Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja biedna, on z dobrego domu.

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat, a on 29. Jesteśmy pół roku. Nie chodzi mi już o kasę, ale o sam fakt, że mnie życie przeorało i dosyć mocno je doświadczyłam. Gdzie się dało to pracowałam. Leczę się obecnie z depresji i układam sobie życie m.in. zawodowe powoli. Miałam dużo dziwnych związków, które różnie się kończyły. On natomiast bawił się i zajmował nauką. Ma bardzo małe doświadczenie z kobietami. Jest spokojnym mężczyzną. Oboje mamy różne pasje i uwielbiamy chodzić do teatru, muzeum itd. Chodzi mi o podejście do życia. On jest dosyć naiwny i dziecinny. Ja mimo tego, że jestem znacznie młodsza to jestem poważniejsza. Już nie mówiąc o doświadczeniu w związku. Jest odpowiedzialny itd, ale ma mentalność taką jaką ja miałam w wieku 20 lat. Czy to w ogóle się uda? Czy mogą jakieś problemy wystąpić między nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ufam mu, ale to wygląda tak jakby on dopiero uczył się życia. Nie pozjadałam wszystkich rozumów, ale mam takie dziwne wrażenie, że i w związku i w życiu jestem kilka kroków przed nim mimo, że on ma stabilne życia, a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz te różnice przekuć w zaletę. Uzupełniacie się poniekąd. Ty wnosisz do związku doświadczenie, znajomość życia, on może dać Tobie to, co w dziecinności jest cenne - umiejętność wyluzowania, cieszenia się życiem. Nie przyda Ci się tego trochę po trudnych przejściach? On od Ciebie może nauczyć się tego, że życie nie zawszeukłada się gładko i zahartować się nieco. Tak że od Was zależy, jak wykorzystacie to, co każde z Was do tej relacji może wnieść cennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak powiem, że lecę i chcę wrobić go w ciążę i zrezygnować z pasji i wszystkiego tylko po to żeby siedzieć w domu i wydawać jego kasę to dasz mi spokój? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:49 bardzo idealistyczne podejście, ale dzięki :) Podniosłeś mnie na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfacet30
Uważam że związek jest dobry, i możecie się nawzajem docierać, on może nauczyć się coś od ciebie a ty od niego :), przynajmniej nie będziecie się nudzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba z depresją która rozkładała nogi przed róznymi facetami w końcu dorwała faceta z kasą :D Typowa alimenciara .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:47 no przecież już pisałam, że tylko o to mi chodzi! Nie czytałeś całego wątku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nie wiem kto tu będzie bardziej "poważny" - stabilny spokojny ustawiony finansowo choć "niedoświadczony" facet czy przeorana psychicznie baba z depresją po wieelu rozpieprzonych związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może źle napisałam, bo chodziło mi o dystans, dużą pokorę, pewną ostrożność, jestem trochę pesymistką. Jednak mam pewne marzenia, więc nie jestem zrezygnowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×