Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość negronka

chlopak na poczatku zwiazku wyjezdza beze mnie

Polecane posty

Gość negronka

Witam wszystkich. Pisze tutaj by tak naprawde troche sie wyzalic... Okolo pol roku temu przeprowadzilam sie do innego kraju bardzo daleko od Polski (doktorat). Bylo to moje marzenie od bardzo bardzo dawna. Na miejscu poznalam chlopaka - na poczatku byl tylko niezobowiazujacy sex i tak naprawde myslalam, ze nic z tego nie wyjdzie. Ale mniej wiecej od Swiat Bozego Narodzenia ustalilismy, ze jestesmy razem... no i wlasnie... sylwestra nie spedzilismy wspolnie poniewaz on mial wczesniej kuppione bilety na festiwal na ktory potem juz wszystko bylo wyprzedane, wczesniej byl jeszcze na 2- och innych festiwalach beze mnie no ale w sumie nie bylismy razem. No i przyszlym miesiacu jedzie z kolega na snowboard - ja nie mam ani pieniedzy ani wolnego na to. Jest mi generalnie strasznie przykro z tego powodu i zastanawiam sie nad sensem tego calego zwiazku... no bo jak to wyjezdzac samemu jak jest sie w zwiazku? On mi tlumaczy, ze specjalnie na to oszczedzal zanim sie jeszcze poznalismy i specjalnie, dlatego wrocil wczesniej z wakacji w Europie. Poza tym jest jeszcze inna kwestia - jak juz sie spotykalismy i nie bylismy jeszcze razem on pocalowal sie z inna dziewczyna. Jak mi o tym powiedzial strasznie sie rozplakal i przepraszal i tlumaczyl, ze byl pijany i ze to nic nie znaczy i ze wtedy myslal ze nic powazniejszego miedzy nami nie bedzie... Duzo tego jak na kilka miesiecy zwiazku... dawno z nikim nie bylam i ciezko mi podjac decyzje by znowu zostac singielka.... najgorsze, ze nie mam tu zupelnie znajomych :/ boje sie ze jak z nim zerwe to bede siedziala sama w pokoju nawet bez mozliwosci wyjscia gdziekolwiek. Nigdy w zyciu tak nie mialam - nie wiem czy ze mna jest tutaj cos nie tak czy ludzie sa az tak bardzo inni ale kompletnie nie potrafie znalezc sobie tu miejsca i chodze zdolowana - na pewno odbija sie to na zwiazku i czasami po prostu mam ochote sie na nim wyzyc i zranic tak naprawde za to, ze mi nic tu nie wychodzi. Staram sie myslec logicznie ale czasem jest to takie ciezkie... dlatego tez chcialabym poznac inne opinie - moze troche rozjasnia metlik w mojej glowie :) z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miej swoje zycie, w zwiazku to podstawa skoro oszczedzal na te wyjazdy i planowal je zanim byliscie ze soba - zaakceptuj to nie rob mu o to pretensji, zajmij sie soba, studiami, udawaj ze ciebie to nie wzrusza za bardzo facetow nie pociagaja kobiety-bluszcze, a wrecz intryguje ich jak widza ze swiat ich kobiet moglby krecic sie i bez nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie zajęcie i nie marudz,będzie cię bardziej szanował, fajnie że ma swoje hobby, dopiero się poznaliscie, daj mu czas, jak będzie zaangażowany zacznie planować coś razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość negronka
Dziekuje za odpowiedz :) No snowboard to tylko na tydzien - drugi tydzien to zwiedzanie - troche mnie przeraza czy czasem nie zdradzi mnie tam :/ jego kolega jest singlem wiec na pewno bedzie podrywal dziewczyny. Nie wiem czy zwiazki gdzie sie wyjezdza osobno sa dla mnie. Caly czas o tym mysle i strasznie sie denerwuje. Czuje sie dodatkiem do jego zycia a chcialabym byc czescia. Nie mowie o ograniczaniu czy cos ale po prostu poinformowanie ze sie wyjezdza jest bardzo nie fair wg mnie. Potem przeprosil i powiedzial ze nie wiedzial ze to bedzie dla mnie problem. Po jakim czasie ludzie sie angazuja? Ja chyba juz jestem - kiepsko byc strona bardziej zaangazowana dlatego tez mysle o rozstaniu. Nie wiem czy takie myslenie ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwróć sytuację; Twoje marzenie (doktorat) w innym kraju, i chłopak który by miał do Ciebie o to żal. Dorośnij i jak powyżej ci napisano; nie bądź bluszczem. To że nie masz znajomych nie zwalaj na inność ludzi. To Ty masz problem z ludźmi, nie oni z Tobą. Popracuj nad sobą, poszukaj sobie hobby albo jakiejś pasjii. Zapakuj kanapki i termos z czym lubisz. Spacery/wędrówki nic nie kosztują a wzbogacą umysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty robisz doktorat ,a myslisz ci/pką.Co to za naukowiec z ciebie.TYlko byś się ry/pała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×