Czy ten chlopak ma rowno pod sufitem?

Ostatnio poznalam faceta ma 30 lat,niewiele o nim wiem,jedynie tyle,ze mu w zyciu nieco nie wyszlo ale nie zaglebialam sie w szczegoly. dalam mu nr o ktory poprosil. Nie wiem w sumie, zawsze potrafie odmowic a wtedy chyba z nadmiaru emocji po prostu nie myslalam ,poznalismy sie w dziwnych okolicznosciach.Pisal juz tyle razy, po pierwszym sms moglby sie zorientowac ze nie mam ochoty na zadne spotkania. Caly czas jestem oschła, juz dobitniej nie mozna dac do zrozumienia ze nic z tego. On ciagle sie narzuca. Mam wrażenie, że sledzi mnie. Ostatnio szlam do pracy i widzialam,ze ktos podobny do niego siedzi w aucie i przyglada sie,ale myslalam ze wydaje mi sie. Wieczorem,gdy wracalam bylam tak zmeczona,ale minelam chlopaka podobnego,przygladał mi sie ale olalam to. Za chwile dostalam ironicznego sms od niego,czy nadal jestem taka zapracowana jak mowilam.(owszem,to tez mowilam,ale nie tylko). Wie,gdzie mieszkam,Przypadek? on mieszka jakies 15km stad, wiec po co mialby łazić pod moim domem. Co zrobic. moze mu przejdzie?znamy sie miesiac.