Powiedziałam chłopakowi, że jestem w ciąży a on się zdenerwował.

Super, tylko, że wina leży po obu stronach. Dla mnie to też nie jest na rękę, bo studiuję. Dodatkowo, ja tego faceta nawet nie kocham, zwyczajnie był świetny w łóżku. Powiedziałam mu dzisiaj a on się strasznie zdenerwował, podniósł nawet głoś i zapytał się ostro "jak to się stało", a ja wtedy odpowiedziałam mu krzykiem "że to nie jest moja wina". On na to, olu spokojnie nie derwuj się i wyszedł na balkon trzaskając drzwami żeby zapalić;/ Ok, musiałam sie wyzalic.

Buhahahaa :D

tak się kończy często puszczanie się i dlatego kobiety walczą o legalną aborcje na życzenie oraz tabletki po nawet dla 15 letnich dziewczyn, które dziś mają przebiegi większe niż wiek ich babć.

On nie jest polakiem a stusiujemy oboje w skandynawii. coz, to byl tylko nieznaczacy romans a teraz jestem w ciazy. Jestem skolowana.

no, cóż - urodzisz Nordyka

super

dlatego wbijcie sobie kobietki do glow, ze nie ma antykoncpecji, ktora daje 100% pewnosci, wiec seks tylko z facetem, ktorego jestescie w stanie zobaczyc w roli ojca swojego dziecka!

ale aborcja to gwarancja 100 proc :D

aborcja nie jest metoda antykoncepcji. to zabijanie.