od poniedziałku zaczynam terapię

Idż jutro,nie zwlekaj.To będzie pierwszy dzień Twojego nowego życia.Powodzenia.

Lv postaw granice - koniec , jestem silniejsza.,.. chcesz sie siłowac na słowa? dowiedziec jak kto miał? przeciez ciebie to nie dotycxy? kuzyn mój zmarł jak miał 24 lata - wcale jakos specjalnie nie wciagniety- swietnie sie czuje- pisał mi - potem sepsa, serce, płuca , spiaczka

PS Na mitingach nie potrzeba nic mówić o sobie,wystarczy słuchać!

nie chce się silowac na słowa..chcę znalezc jakieś wsparcie dla siebie przed tym sstrasznym poniedziałkiem

wow, Dereniowa to blisko mnie, ale masz nosa. dziekuje Ci bardzo, pojde dzisiaj na pewno. na takie mityngi sie po prostu przychodzi czy trzeba sie zapisac? sorry za glupie pytanie ale naprawde nie wiem

Przychodzi się i już.Może spytają o imię i z czym masz problem i czy chcesz przestać.Tak jest na AA ale myśle,że tam tak samo.Tylko na terapii pytają.

Znaczy na terapii o szczegóły pytają.

super, dzieki, chce wykorzystac to ze mam teraz w sobie duzo determinacji do zerwania z nałogiem, chetnie zobacze jak wyglada taki mityng i poslucham jak inni sobie radza. no i poszukam porzadnego terapeuty, instytucja lekarza psychiatry mnie rozczarowala, moze do psychoterapeuty bede miala wiecej szczescia

Zapytaj oni tam znają najlepszych.A przy okazji w poniedziałki leci program dla uzależnionych w tv Republika pt Dwunasty krok o 21:30.Tam też pełno terapeutów z Warszawy.

zapytam, nie chce już szukać na ślepo. musi sie udac :)

Ja miałam 28 jak przestałam pić.Może ty też zaczniesz od 28.To byłby kolejny cud w moim życiu.Trzymam mocno kciuki a jutro po mitingu proszę odezwij się.

bardzo bym tego chciala. jestes dla mnie mega pozytywnym przykladem że mozna uwolnic sie od swoich demonów., odezwe sie na pewno, jutro poznym wieczorem, dziekuje za wsparcie :)

Ja jestem po depresji i terapii poznawczo-behawioralnej. Było ciężko, to fakt, ale się zawzięłam, ostro pracowałam i są efekty. Pomyśl sobie, że jesli coś w terapii jest trudne i bolesne, to znaczy, że właśnie dotknęłaś problemu i możesz go rtozwiązac. Jeśli coś przychodzi łatwo, to nic się nie zmienia. Jak na siłce - no pain no gain.

coraz bardziej się boję a to już jutro,czuję,że tam pójdę ale jak przyjdzie mi wejść to uciekne,jeszcze dzisiaj będę cpala

no tak, pożegnanie z dragami musi być :P a tak serio to jeszcze nie raz sobie przyćpasz, nawet podczas terapii. czesto na poczatku nastepuje nasilenie objawów

To może zacznij od mitingu dzisiaj.ldziesz,słuchasz i jesteś wśród ludzi takich jak Ty.Trzeźwość nie przyjdzie sama,będzie zależała od Ciebie..Bóg każdego kocha,do każdego wyciąga rękę ale trzeba ją złapać.Trzeba zechcieć chcieć.Trzymam kciuki i życzę abyś się nie poddała.

z tym że ja nie jestem tak jak dziewczyna powyżej z wawy tylko aktualnie mieszkam w kujawsko-pomorskim.

No to dzisiaj grupa tylko w Toruniu od 17-18.15 kościół ul Wyszyńskiego w podziemiu.A tak poza tym w tygodniu tylko w Budgoszczy,Toruniu i Włocławku.Wszystkie w wykazie. W Pile znam bardzo dobrą terapeutkę./jakby co/

nie obraz się,ale nie chcę korzystać z jakichś przykoscielnych spotkań,ogólnie chcę żeby moja terapia była jak najbardziej daleka od Boga itp.

Nie obrażam się.Oni prawdopodobnie po prostu wynajmują tylko pomieszczenie,grupy AA np.nie łączą sie z żadną religia a Bóg w programie zdrowienia występuje jako siła wyższa jakkolwiek ją pojmujemy.Jak jest na AN dowiemy się może wieczorem,janigdy nie byłam.Oczywiście zdarzają sie grupy katolickie ale ja nie chodze na takie więc nie wiem,chociaż jestem wierząca to marny ze mnie katolik.

czesc, ja niedlugo wychodze na to spotkanie AN na Imielinie. coraz bardziej sie dygam i zaczyna mnie ogarniac paranoja zeby zrezygnowac. ale to u mnie takie typowe, poddac sie w ostatniej chwili i jeszcze sobie zaćpać na pocieszenie :O tym razem sie jednak nie dam, pije meliske i gram w durne gry żeby jakos przetrwać tę godzinę do wyjscia. tez mam nadzieje że nie będą tam ględzić tylko o bogu i jego wszechmocy bo aktualnie mam mega kryzys wiary i w ogole mnie to nie rusza ani nie interesuje. mam nadzieje że autorka wciąż jest zwarta i gotowa na jutrzejszy nowy początek. pozdrawiam :)

Na pewno nie będą,a jakby to po prostu wiecej nie pójdziesz.Ja byłam tylko na dwóch grupach które mi nie odpowiadały przez trzy pierwsze lata trzeżwienia to chyba nie trafisz.Teraz mam swoją grupe w małym miescie,rok prawie mieszkaliśmy w Urzedzie Miasta aż mieli nas dosyć i lokal dali.Jakby nie dali to też bylibyśmy przy kościele.Taki to kraj niestety.Uzależnieni to gorszy gatunek.

za godzinę idę na pierwsze spotkanie z terapeuta trzezwa nie jestem tak strasznie sie boje

Hej! Dziewczyny nie poddawać mi się!Próbować jeszcze raz.

LV terapeuta Cię wywalił?

Witaj, ja kończę terpię dzienną co dzienną 40 dniową w kuj-pom.generalnie procrs leczenia trwa 2 lata i całe życie. Polecam ci jedynie terpię co dzienną a nie 1/2 tydzień. Zapytaj jakich metod leczenia używają.Uzależniony od alkoholu (już nie mówi się ,,alkoholik"). A.

terapeuta wyprosil mnie po 10 minutach przez które wylozyl mi kazanie...raczej się od razu skapnal że cpalam,że jutro mam ostatnią szansę i jeśli przyjdę pod wpływem czegokolwiek to będzie to nasze ostatnie spotkanie bo nie warto tracić czasu skoro ja sobie lekcewaze a w moje miejsce wszedłby ktoś komu zależy itp itd...że nie ma sensu zaczynać jak jestem nacpana podejmować ze mną rozmowy bo nic z tego nie wyniose.i że lepiej dla mnie jakbym podeszla do tematu poważnie bo czytał moje papiery i ststwierdził,że ciężki ze mnie przypadek a tam nie wszystko jest zawarte.

a ta osoba z wawy to była na tym AN w niedzielę?zdaj relacje jeśli jeszcze tu zagladasz..

Ja widzę, że juz nie dasz rady. Tak na prawdę nie masz chęci podjęcia terapii. Uzaleznienie zostaje uzależnieniem.Powodzenia.

czemu tak uważasz...popelnilam błąd ale jutro już pójdę normalnie,czysta.