Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienne29

Boję się, że dziecko zmarnuje mi życie

Polecane posty

Gość vivienne29

Witam, mam 29 lat i jestem w ciąży. Nie będę ukrywać, że dziecka nie planowałam. Wiem dlaczego wpadłam i zapobiec temu nie mogłam, wina też moja nie była, więc prosze nie pisać,że mogłam myśleć o zabezpieczeniu. Jesli zdecydowałabym się urodzić to wychowywałabym dziecko sama. Mam na to warunki, bo mam fajną pracę i nie zarabiam mało, ale niestety dużo wyjeżdżam, z wyjazdów zrezygnowac nie moge. Nie chciałabym rzucać pracy. Mam dobre, wygodne i spokojne życie. Nie boję się, że ciąża zniszczy moje ciało. Bardziej boję się, że zaniedbam obowiązki zawodowe i wypadnę z obiegu,że będę zmęczona, wyczerpana. Nie, nie czuję sięgotowa by zostać mamą, nie mam w sobie instynktu macierzyńskiego co nie oznacza, że nienawidzę dzieci, ale swoich nie planowałam. Wiem, że to forum o macierzyństwie i nie powinnam tu o aborcji pisać, ale w zasadzie tylko tutaj w tym dziale są jakieś dojrzałe osoby, nie jak na dziale ogólnym. Mam nadzieję, że może ktos porozmawia ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz usunac tak w glebi serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twoja wina, ze zaszlas w ciaze? Do tego potrzebne są dwie osoby. Jeśli nie chcesz to usuń i tyle, to twoja sprawa. Czyżby ciąża z g****u? Bo innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jestem raczej za tym, że jeżeli ktoś totalnie nie czuje się stworzony do roli matki, to nie powinien mieć dzieci. Ale mam też wrażenie, że Ty trochę chcesz tego dziecka... Kurcze, wydajesz się fajną, ambitną matką. Może dałabyś radę pogodzić pracę z macierzyństwem. Wynająć od początku nianię, nie zaniedbywać niczego, a mamą być w mniejszym, ale też fajnym zakresie. Masz szansę być rodzicem może nie idealnym, ale wystarczająco dobrym żeby wychować szczęśliwe dziecko, które kiedyś może będzie Twoim jedynym w życiu szczęściem :). Mi się wydaje że aborcja to rozwiązanie dla tych bez warunków i ze 100% pewnością że nie chcą dziecka, a u ciebie jest chyba inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest XXI wiek, i Ty nie wiesz co zrobić, żeby nie mieć dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czepiajcie sie jej tak bo zadna metoda nie zabezpiecza w 100 % zrob jak chcesz usun oddaj do adopcji albo wychowaj to ma byc twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
szczerze mówiąc to bardziej jestem za aborcją. Jakoś nie potrafię pozbierać mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy się dowiedziałaś? Tata jakiś całkiem przypadkowy, czy nie wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cie rozumiem ja ten nie mam instynktu macierzynskiego nie lubie dzieci denerwuja mnie sama obecnoscia nigdy nie bede miec dzieci nie nadaje sie po prostu ty chyba masz tak samo jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
Nie, to nie był gwałt. Ale nie chcę za duzo o tym pisac. Co do ciąży to pewnie nie utrzymałabym sie za długo na swojej pozycji zawodowej.Nie twierdzę, że mnie zwolnią, ale po prostu w ciąży czy mając małe dziekco nie będę mogła tak podróżować, a co za tym idzie moja praca nie będzie już tak fajna jak teraz. Pewnie zarobki się zmniejsza no i o awansie musiałabym zapomnieć. Jednak pomijając już to ja nie czuję się gotowa, nie wyobrażam sobie tych nieprzespanych nocy tego obowiązku, takiej odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
Dowiedziałam się w czwartek, a ojcem jest ktoś z kim byłam 4 lata, ale od kiedy dowiedziałam się o ciąży to rozstaliśmy się od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobisz to co bedziesz chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslisz o aborcji a w ktorym jestes tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
tydzień 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak chcesz usunac to musisz to zrobic niedlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkasz sama? Może stać by Cię było na kogoś kto np. mieszkałby u Ciebie prawie na stale i zajął się dzieckiem? Np. ktoś ze wschodu, np. jakaś Ukrainka, jeżeli mieszkasz w dużym mieście. Wiem że to głupio brzmi ale ludzie tak robią :). Ja Cię nie chcę namawiać, ale jeżeli Twoja praca tak wygląda to prawdopodobnie i tak kiedyś wypadniesz z obiegu, bo wystarczy że na coś zachorujesz, czy nawet postarzejesz się, zrobisz się mniej atrakcyjna. Zrób co czujesz, ale spróbuj z tym najpierw trochę ochłonąć, przemyśleć. To jest ważna decyzja, i zarówno aborcja, jak i jej brak może faktycznie utrudnić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
mam co prawda jeszcze trochę czasu aczkolwiek wolę jak coś usunąć farmakologicznie póki mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tabletkami mozesz do 9 tygodnia ale licz jeszcze czas na zdobycie tych tabletek i czas az dotra do ciebie no chyba ze juz je masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
Nikt ze mną nie mieszka i nie zamieszka. Nawet nie chcę tego, a co do pracy to wiadomo, że co innego choroba, a co innego ciąża. Na chorobę wpływu nie mamy, a na ciążę tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
ciążę usunęłabym legalnie więc nic nie musiałoby do mnie docierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak legalnie ? w polsce aborcja jest nielegalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
nie mieszkam w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
legalnie u babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co masz za pracę, że dziecko byłoby takim problemem? Na zachodzie wszystko jest zorganizowane tak, że kobieta raczej może mieć dziecko i pogodzić z nim karierę. Masz tam w ogóle kogoś, z kim możesz porozmawiać? Kogoś kto mógłby Ci szczerze poradzić znając Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak mieszkasz w kraju w ktorym jest to legalne to na co czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe życie byłam ambitna i samofinansująca, nie chciałam dzieci na pewno nie w tamtym czasie, bo miałam męża nieroba jak się okazało później. Lekarz stwierdził, że jestem w zasadzie bezpłodna i dzieci mieć nie będę, więc przestałam brać tabletki, cała sytuacja mi odpowiadała, jestem bezpłodna i nie muszę się truć. Ciąża była od razu nic mi nie pasowało miałam awans zapewniony. Ciąża z kłopotami musiałam leżeć w szpitalu, awans mi przeszedł koło nosa. Modliłam się wtedy o te dziecko, chciałam je mieć, pokochałam je już w brzuszku. Dziś to sens mojego życia z ojcem dziecka nie jestem od dawna. Jak ja się w tym moim dziecku zakochałam od pierwszego krzyku. Stałam się matką przede wszystkim matką. Dziecko rośnie ja mam problemy większe mniejsze. Sens mojego życia, kocham je najbardziej na świecie. Daje mi takiego kopa do życia, wyznacza mi nowe cele. Daje mi radość życia, jak jest szczęśliwe jak daję mu powód radości, że go uszczęśliwiam. Dodam, że od chwili jego narodzin zluzowałam i każde śniadanie, gotowanie zupek, zabawa w piaskownicy, gry, zabawy, lepienie najładniejszego bałwana ze starym garnkiem na głownie i guzikami, zjeżdżanie na sankach, byłam mamą w 100%, taką radość z tego czerpałam i do dziś jak razem idziemy na zakupy, do kina, to są dla mnie najsejsownie wydane pieniądze. Dziecko mnie kocha bez granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
owszem jest to pogodzone dlatego napisałam, ze pracy nie stracę, ale nie ukrywajmy, że nie będę na tym samym stanowisku, bo przecież nie będę mogła swobodnie podróżować. No i awansu się nie doczekam. Bardzo lubię moją pracę, jeżdżę po całym świecie praktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
ale ja właśnie nie chcę stać się przede wszystkim mamą, nie chcę by sensem mojego życia było dziecko. Poza tym ja nie mogłabym być pełnoetatową mamą, bo musiałabym wtedy rzucić pracę, a jak ozczędności by się skończyły to nie mielibyśmy z czego żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec czego tak naprawde chcesz? urodzi czy usunac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne29
bardziej sie skłaniam ku usunięciu, ale wciąż myślę, bo może spróbowałabym... No ale nie wiem czy tak można, dziecko to nie eksperyment, jak urodze to zwrotu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×