Malo pisze sie o dyskryminacji niskich facetow a ona istnieje

Nie chodzi juz o same laski, to ze sa uprzedzone do niskich facetow ale bardziej o to ze tacy kolesie maja utrudnione zycie zawodowe, kazdy im rzuca klody pod nogi, do wielu aspektow nie maja wogole dostepu. Np niech mi ktos wytlumaczy dlaczego na najlepsze specjalizacje po medycynie nigdy nie wezma niskiego faceta. Bez kitu. Te wszystkie malpy po 190 cm i wiecej (wszyscy ktorych znam) skonczyli na najlepszych oddzialach mimo iz mieli slabe wyniki z leku. A ja z moim 170 chodze od sasa do lasa i kazdy krzywi morde. Teraz siedze w POZ-cie za 20 zl za h kiedy tamci maja juz umowy na 8-10 tys zl. Moim zdaniem malo sie o tym mowi a to jest dyskryminacja gorsza niz czarnoskorych na poczatku 20 wieku w usa.

Kobiety też są dyskryminowane. Prędzej sekretarką zostanie zgrabna i seksowna niż grubsza i przeciętna.

jestem kobieta ale przyznam Ci rację. niskich facetów nikt nie traktuje poważnie chociaż ty masz 170 to jeszcze nie jest źle. najgorzej mają Ci poniżej 168 :O

racja kobiety też są dyskryminowane . pracę najszybciej dostaną te zgrabne młode i piękne :O szczególnie gdy rekrutuje facet :O

168 i 170 to zadna roznica szczerze mowiac. Wiem ze mam racje. Mam oczy, mozg, wiem co sie dzieje, potrafie laczyc fakty. Ciekawe dlaczego szefami katedr i ordynatorami sa zawsze dryblasy po 190 cm. I kazdy ma na nich z********ac i cmokac po d***e. Zreszta juz na studiach pamietam jak bylo, jak kumpel 195 cm do laski u ktorej mielismy zaliczenie podszedl to malo co sie nie posikala, 8 razy wlosy poprawila usmiechala sie jakby sie czegos nacpala, a jak ja w tej samej sprawie podszedlem to tylko cos odszczeknela i poszla.

Tyle ze gruba moze schudnac i a ja na krzesle nie bede stac. To sa 2 rozne rzeczy i dobrze o tym wiesz.

i slusznie ze jest taka dyskryminacja. co to za facet co nie ma przynajmniej 175 cm. karypel

Moim zdaniem 175 tez ma przerabane. Foruje sie takich po 190 i wiecej a takich wbrew pozorom nie ma tak malo.

przecież pisze że poniżej 168 ludzie nie różnią się między sobą metrami tylko centymetrami:-O musialbys nadrabiac wyjątkowo ładną buzia . ale nie martw się my kobiety jesteśmy podobnie dyskryminowane :O taki już p*****lniety ten świat. najlepsze geny zawsze będą przez innych promowane :O

Dyskryminacja jest wszędzie więc radzę sie oswoić z myślą że wzrost/wygląd/waga/wiek ma znaczenie i wpływa na to jak jesteśmy postrzegani. Wszelkie braki w wyglądzie można spróbować nadrobić charyzmą ale wiadomo, to nie takie łatwe.

"I slusznie..." Tak tylko ze ja pisze o sytuacji w ktorej miejsce np na oddziale kardiologicznym albo na sor-ze dostaje koles ktory mniej umie ale lepiej wyglada. Kiedys trafisz na r-ce do szpitala a taka osoba bedzie Cie leczyc zrozumiesz ze np w takim zawodzie Twoje preferencje seksualne nie powinny miec znaczenia.

Ja rozumiem ze do lozka mozecie chciec dryblasa ale w kwestiach zawodowych takie cos wogole nie powinno miec miejsca i jestem pewien ze takie tematy w najblizszej przyszlosci pojawia sie w mediach. W niemczech o tym sie niedawno trabilo, w tv i w gazetach. Tam podobno sytuacja sie poprawia, niestety u nas jest dzicz, dzungla.

predzej chudy umrze niż gruba schudnie :O zreszta brzydota kobiet to nie tylko nadwagą ale np blizny. trądzik czy pomarszczony i krzywy ryj :O

To norma niestety :/ Można by pomyśleć że w 21 wieku ludzie będą mądrzejsi i bardziej docenią porządne przygotowanie do zawodu, a nie wygląd, płeć czy kolor skóry.

predzej chudy umrze niż gruba schudnie :O zreszta brzydota kobiet to nie tylko nadwagą ale np blizny. trądzik czy pomarszczony i krzywy ryj :O

no jak widzisz w świecie ludzkich zwierząt najważniejszy jest instynkt seksualny

Up

a ja jestem mimo tego że łAdna to zakochana do szaleństwa w niskim facecie..ma 166-167 ale jest cudowny...i mam na niego codzień ochotę a on niewie sam czego chce ;(

P********z głupoty. Swoim niskim wzrostem usprawiedliwiasz wszystkie swoje porażki haha ;D żałosne. Chuj kogo obchodzi czy masz 2 metry czy 170 cm, naprawdę uwierz

"P********z głupoty. Swoim niskim wzrostem usprawiedliwiasz wszystkie swoje porażki haha ;D żałosne. Ch*j kogo obchodzi czy masz 2 metry czy 170 cm, naprawdę uwierz" Wydaje mi sie ze nie p******i glupot. Moze w malych miejscowosciach to niw ma znaczenia ale w duzym miescie uwierz, jest tak jak autor pisze

to smutne...

kazda kobieta woli wyższego -pogodz się z tym

Ja tez mam 170cm. Kiedys kolezanki na mnie nie zwracaly zbytnio uwagi tylko na moich wyzszych kolegow az pewnego dnia jedna poszla ze mna na impreze a potem wyladowalismy w lozku i zobaczyla moje 18cm ^^ od tej pory kolezanki sie do mnie usmiechaja itd... wzrost to nie wszystko trzeba jeszcze miec charakter i z zacięciem isc do przodu zeby pokazac ze nie wzrost a rozum ma znaczenie.

Ja mam zasadę, im wyższy lekarz tym glupszy

Niski facet nie wzbudza u innych respektu z powodu mikroskopijnych rozmiarów. Przykro mi.