mam pytanie

Trochę wstyd się przyznać ale nie mam co jeść i chciałabym się dowiedzieć gdzie mogę zyskać jakaś pomoc naprawdę jest mi ciężko ja nie pracuje bo jestem w ciąży narzeczony owszem ale zarabia bardzo malo a gops pomoc nie chce bo uważają ze to co mamy musi nam starczyc aż mi się płakać chce jak widzę ze rano wychodzi do pracy bez śniadania :-( i ze jak wróci to nie zje obiadu chwilowek nam odmawiają wszędzie a nikt bliski nie ma może nie chce pożyczyć co mam zrobić?

Idz do jakiejs jadlodajni, a swoja drogą- jak w takiej sytuacji chcesz wychowac dziecko??

Przecież nie oddam ani nie usune dziecka

sprzedaj co możesz i internet wyłącz to zawsze pare groszy na jedzenie.

słyszałam , że niedługo będzie wojna to jedzenia będzie pod dostatkiem, trupy ludzkie i zwierzęce. poki co nie mam co jeść

idź jeszcze raz do gopsu i żądaj pomocy, oficjalnie jesteś samotka i bez środków do życia (po co się przyznajesz że mieszkasz z kimś?)

Niech narzeczony poszuka lepiej platnej pracy albi drugiego etatu, a ty tez mozesz isc ulotki roznosic