3 facetów z którymi byłam umarło, czy to znaczy że mam być sama??

Z pierwszym byłam mniej więcej pół roku, ale potem się rozstaliśmy, za jakis czas dowiedziałam się że umarł bo miał tętniaka czy coś takiego. Z drugim byłam nawet krócej ale bardzo się kochaliśmy nawet planowaliśmy dziecko. Wyjechal do pracy za granice, tam spadł z dachu i niedługo potem umarł w wyniku obrażeń. Trzeci miał wypadek i poważne obrażenia, a potem zakażenie się wdało i też zmarł. Teraz poznałam nowego faceta, bylismy na imprezie i tak się nawalił że spadł ze schodów, w efekcie SOR i szycie głowy. Boję się, może go lepiej zostawić?

nie doszukuj sie

Super. Chce byc twoim kolejnym.

I ty Jeszcze na wolnosci jestes?

co wolność ma tu do rzeczy?

Morderczyni

gość dziś ale pierdzielisz, przecież jej nie było przy tych wypadkach

Jesteś NAZNACZONA. Tzw. czarna wdowa. :O

ja jestem lepszy - 2 dziewczyny które roochalem zostały brutalnie zamordowane W jednym przypadku bylem nawet na liście podejrzanych i policja mnie szukała ale mnie tam juz nie było :)

Czarna wdowa to jest pająk i nawet nie na tyle jadowity żeby zabić człowieka. Znów jacyś nawiedzeni i niedouczeni.

zmien menu

Widocznie w twoim typie są tacy, którzy nie uważają na siebie. Skoro 3 ostatnich miało wypadek. Piszesz że 2 na budowie, przy takich pracach trzeba cięgle uważać i przestrzegać przepisów bezpieczeństwa. Wypadki na budowie są związane z tym, że ktoś nie przestrzegał przepisów. Ostatni spadł ze schodów na imprezie, czyli też nie uważa na siebie, pewnie był pijany, to w takim stanie też trzeba mieć trochę rozumu i panować jeszcze nad sobą.