Wcale nie jestes mi obojetny

jak sie tego nauczyc chodzi mi o panowanie nad zakochaniem?

Serdecznie zapraszam na profesjonalne Forum ogólno-tematyczne KATHARSIS. Znajdziesz tam doskonałą atmosferę, mnóstwo ciekawych tematów oraz dobrą zabawę w pięknej oprawie! Zapewniam, że WARTO! http://forumdyskusyjne y0 pl/ W miejsce spacji wstaw kropki X Pozdrawiam i czekam na Ciebie! (Jest możliwość zareklamowania swojej strony, Forum, Bloga..etc.)

jak uczucie sie juz "urodzi" to ciezko je zabic... za to odpowiednio wczesniej mozna uzyc antykoncepcji tj. absolutnie nie wybiegac myslami w przyszlosc, nie marzyc, nic nie planowac. Brak oczekiwan to jednoczesnie brak pozniejszego rozczarowania, ze sie nie spelnily. A nieszczesliwa milosc to nic innego jak niespelnione oczekiwania. Jesli czujesz, ze juz lekko wpadles/as, zawsze mozna dokonac "aborcji" czyli natychmiast skupic uwage na innej osobie. Mysl jak najwiecej o innych kobietach/mezczyznach, najlepiej codziennie o innym targecie. Ogladaj zdjecia, podziwiaj urode, urok, rozmyslaj, spotykaj sie. Codzien z innym! Jesli nie znasz osobiscie moze to byc nawet postac z serialu, ksiazki, cokolwiek. Pogodz sie z porazka, "tego kwiatu jest pol swiatu". To nie prawda, ze do danego czlowieka pasuje tylko jego druga polowka. Nie ma zadnych pomaranczy ani blizniaczych plomieni. NIE MA.

Można też odczynić urok na odkochanie:).

Jajkiem Go, jajkiem ;-)

Bardziej skutecznie w jajka.

Olałaś go w kulturalny sposób czy też nie autorko?

Gosc 23.13...nie masz pojecia o czym piszesz...jezeli naprawde trafisz na swoja polowke to nie tylko czujesz cos ale I podswiadomie wiesz ze to jest ta osoba...I ona rowniez to wie...jakas niewidzialna sila pcha was ku sobie I nie potraficie z tym walczyc by zwyciezyc...nie wygrasz z przeznaczeniem...

gosc 23:13a ja mysle ze dobrze mowisz. To przez wyobraznie czlowiek sie zakochuje, bo sobie wyobraza rozne sceny z daną osoby. Niestety ja juz jestem za tym etapem wiec wpadlam jak sliwka w kompot w nieodwzajemnioną milosc

Też tak sądzę. Wyobraznia powoduje w nas zakochanie i dlatego bardzo często nie pokrycie się rzeczywistości z naszą wyobraznią przynosi rozczarowanie. Należy bardzo uważać co sobie wyobrażamy.

jesli trafiamy na ta osobe i obydwoje o tym wiemy, ze to jest nasze przeznaczenie to dlaczego nic z tym nie zrobimy, uciekamy od naszego przeznaczenia albo robimy tak aby druga osoba odeszla?

I jak? Odnalezliscie sie wszyscy?

ON nie rozumie o co chodzi- ja się go po prostu boję.Na sama mysl cała drżę.

czemu sie boisz? bije cie?

Nie jestesmy w zwiazku.Gdyby był zwiazek to jest bardzo prawdopodobne.Wolałam nie ryzykować.To jest taki "narwaniec".

ja też mam dla mojego ex faceta ciepłe uczucia,ale boję się .. nie człowieka,bo to byłoby nienormalne,boję się tego,że swoją niefrasobliwością rani mnie tak,że potem nie mogę się pozbierać,to gorzej boli niż cokolwiek innego....

co ci robi?

Ja się go boję jako człowieka.On moze być nieobliczalny.Ma ciężki charakter itd.....

06:08 pełna zgoda

to fakt,że jak się odnajdą te dwie połówki,to jest "jazda" ale być moze czasami potrzebny jest czas,żeby coś zrozumieć,dojrzeć,,,docenić,,,

Czy jest tu ta z 10 litetki alfabetu? czy mnie oczy w błąd wprowadzają?

Julia?

A gdzie Romeo?

a może chodzi o Justynę?

Być może. To juz ona sama musi to stwierdzić.

Halo autorko, jak tam poszuiwania tego jedynego?

Ja nie uwazam ze wyobraznia ma tu wplyw na uczucia...wiem ze zazwyczaj tak sie dzieje ale zazwyczaj w przelotnych zwiazkach...ja poznalem ja...pokochalem I nigdy niczego nie planowalem ani nie wyobrazalem sobie...poprostu ja kocham I kropka...ona jest moja druga polowka...czuje I mysli tak jak ja...nie jestesmy razem ale ktoz wie co sie moze wydarzyc...

Jesteś pewny, że ona czuje i myśli tak samo? A może tu działa również twoja wyobraznia. Skoro nie jesteście razem to co ty o niej możesz wiedzieć. Kobieta zmienną jest.

No coz...to sie okaze co czuje...do konca pewny nie jestem...

może rozmowa pomoże