zakochana w kolezance z pracy, pomozecie? cz.2

up

up

Wracam od kilentki, Beznadziejka ona na anioła mowila ona bo to ty jestes jej aniołem stróżem, czyli u ciebie ruszyło wreszcie, kurde ja chce jakos sie zabrac z ta propozycja wyjścia gdzies razem a mi nie idzie, tylko karmienie jej mi dobrze idzie, debila z siebie robie, chyba czas odpuścić bo juz nie wiem jak mam sie zachowywac zeby sie bardziej nie blaznic

Teraz czubi e upaj , jak zawiecha jest ! :D

A może po prostu ten anioł wygląda bardziej jak kobieta?

Alex79d dziś Uspokuj się , tylko się też nie naburmuszaj, bo wtedy ona się naburmuszy :) a zaproś tylko w dobrym momencie - gdy będzie dobra atmosfera, humor. A tak w ogóle to z góry zaplanuj kilka miejsc gdzie byś z nią poszła i jak znowu coś powie w stylu "poszłabym z Tobą na mecz legii" to odpal natychmiast propozycję :). Nie rób na siłę, poczuj moment ... - widzisz ona jest chętna, ale nie w każdej chwili powie "tak", dlatego chwila jest istotna. Ja bym też panikowała, taka wyluzowana jestem przed kompem, a jak co do czego to kopara opada. Przecież sama pisałaś, że Denise ma nierówno pod sufitem, to pewnie z tych samych powodów, co Ty. Myślisz, że jak Pani Adwokat wraca wieczorem do domu to wcale nie rozmyśla, jakie gafy popełniła ..hehe x gość dziś tego to akurat nikt z nas tutaj nie wie :) sobie możemy tylko gdybać, a jak to w realu będzie czy nie będzie, to tylko Alex będzie wiedziała :P x Anioł, cóż, ma anielską urodę ......

Witajcie :-) Jestnadziejka :-) Cieszę się, że anielica się podoba :-) To był dobry pomysł i najwyraźniej Twoja Lady jest zadowolona :-) Alex czasem jest i pod górkę, takie życie nie panikuj ... Życzę Wam Wszystkim cudnej majówki najlepiej w objęciach ukochanych..... Coś do posłuchania :-) https://www.youtube.com/watch?v=uwk9KEPcovU&index=2&list=RDMM464m8zVqB1g Baha jaka pogoda? Gnam w Twoje strony zaraz :-)

Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, pozdrawiam wszystkie!! Alex- po prostu weź ja na drinki jutro po pracy, powiedz ze bank holiday i ma z Tobą iść i już :) a jak nie to ja pójdę z Tobą na ta disco !! Zreszta możemy iść tak czy siak jak chcesz :) Kurde, dziewczyny powiedzcie mi czemu tak jest ! W budynku naszym pracuje kilka tysięcy osób, jest naście pięter i moja była 'przyjaciolka' pracuje na innym pietrze i przychodzi do biura raz na miesiąc. Czemu akurat to na nią i jej nowa 'przyjaciolke' musiałam dzisiaj wpaść ??!! Oczywiście żadna z nas nawet cześć nie powiedziała, zmierzylysmy się wzrokiem i każda poszła w inna stronę... Tak jakbysmy sie nigdy nie znały :( A mi się aż ciśnienie podniosło, gorąco się zrobiło i znowu mi sie wszystko przypomniało :( jak ja nienawidzę tej jej nowej !!!!!! (I jej już tez sie staram..)

Alex79d dziś Jednak myślę, że u mnie się nic nie ruszyło i długo się nie ruszy o ile w ogóle. Jest w sumie dobrze, ale stoi w miejscu. I na razie chyba nic nie zrobię z tym. Najlepiej by było, gdyby wystąpiły jakieś zawodowe okoliczności, które zmusiłyby nas do spotkania , ale na to małe szanse na razie. CZuję się jak w grze komputerowej - level 1, level 2 ...... x gość z UK dziś tak , ja Tobie odpowiem na to pytanie, jak mi powiesz czemu tak jest, że codziennie spotykam tyle kobiet, mam kontakty biznesowe z fajnymi kobietami/dziewczynami w różnym wieku, widuję je codziennie i akurat tak się musiało stać, że zapadła mi w serce ta jedna, która jest tak daleko ..... i tak jak kiedyś sama mówiła że przyjedzie i chciała tego, tak teraz, gdy już porozumiałyśmy się w kwestii zasadniczej, na zaprosznia milczy. Dlaczego tak jest ?

Może tylko ty uważasz, że się porozumiałyście? Może kwestia zasadnicza jest tylko w twojej głowie?

gość dziś Uwielbiam Twoją przekorę, musisz uważać, żebym się w Tobie nie zakochała .....ale skoro tu już jesteś, doradź proszę, jak sobie poradzić z tęsknotą, co w głowie siedzi i wyjść nie chce ?

Gość z uk, powiem Ci ze mnie k****ica strzela jak widźe ze niunia z kims sie śmieje w biurze albo żartuje zazdrość, jak normalnie gada to nie, ale jak jej wesoło to czuje jakies ukłucie, Co do discogdzie bys chciała isc? Bo ja to sto lat nie byłam na disco hehehehe Beznadzeja ty musisz dzieciaku stanąć na głowie zeby cześciej sie z nia widywać bo kontakt wzrokowy duzo daje, Jutro mam plan, powiem niuni przepraszam za wczoraj ze cie nie słuchałam, ja cie słucham ale jak ty do mnie mowisz to mi sie wszystkie zmysły wyłączają łącznie z rozumem i ja na rade tak mam, ona cos do mnie mowi a jacAsami tylko na nia patrze jakby po chińsku do mnie mowila, to nie normalne jest, ale tak mam, jutro jej dam mango dla odmiany, ale ona tez mi wysyła dziwne sygnały, raz pierniczy ze chce drozdzowke bo o niej marzy a na drugi dzien ze nie chce drożdżówki bo sie boi ze straci kontrole, a jakby wyjąc słowo drożdżówka, a wstawić alex, to co wyjdzie? Moze to jakas aluzja? Jak ona dzis ładnie wygladała, odpicowala sie lepiej jak zawsze, włosy miała pięknie dzis. O wiecie do kogo ona jest podobna? Do michele pfeifer

Możesz ją przeprosić, ale ja bym otwarcie tak jej nie mówła o tych zmysłach i rozumie, co je tracisz (bo i tak widać, hehe :P). x Ja wiem, że kontakt bezpośredni dużo robi ... i ona się pewnie dlatego tak tego boi :) Innego wytłumaczenia nie mam ... ja pewnie też bym straciła pewność siebie, ale póki co o tym nie myślę.

Innego wytłumaczenia nie mam ... A może tak wziąć na tapetę najprostszą i najbardziej prawdopodobną wersję, że pani lubi cię, ale jest przerażona siłą twojego zaangażowania w relację i woli trzymać cię na dystans, w wersji online?

Up

Drogie panie weekend czas zacząć. Jak mam duzo wolnego czasu to zawsze rozmyślam o niej. A nie moge!! Plan na wieczór pub i kilka drinków na niepamięć

A mnie peklo serce, znowu sie pomylilam. A moze to wlasnie roznica wieku i sposobu postrzegania pewnych spraw jest decydujaca...

Gość 20:39 możemy sobie podać rękę. Napisz cos wiecej. Co sie stało?

gość dziś Jak to "znowu"? To ile tego było?

Moze przesadzasz gosciu.

Tak, znowu niestety. Alergia na pewne fakty o brak ich akceptacji, do czego oczywiscie ma orawo. Ale ja tego uczucia nie zamawialam, samo przyszlo. Jest mi potwornie ciezko.

Duża różnica wieku?

I czyja ta alergia? Twoja czy jej? Nie rozumiem...może ona się boi po prostu.

Znaczna roznica i jej alergia na pewien status quo. Ja wiem, ze miedzy nami cos jest. A ja to sie nie boje? Boje sie jak cholera...

Ale jak ta alergia wygląda? Ona nie chce rozmawiać, unika, no nie wiem, pojęcia nie mam...jeśli ona jest młodsza to co ma zrobić? Podejść i co? A jeśli starsza to też może się bać ośmieszenia.

Tak wiec polewam winko na smutki

Jest miedzy wami zależność pracownik- szefowa?

Skoro wiesz, że cos jest między wami to jak tłumaczysz te alergie? Wczuj się w jej role, pozycje itp., moze wtedy zrozumiesz o co chodzi.

up

Jeśli jest zależność pracownik-szefowa, to pracownik ma sam wystartować? Nieee, za dużo do stracenia.