Miłość. Dlaczego?

Mam 20 lat, pierwszy raz w życiu się zakochałem. Dziewczyna naprawdę chciała ze mną być, ale przypomniał sobie o niej jej były, do którego postanowiła wrócić, w sumie wpieprzył się między nas jak już prawie byliśmy razem. To było 4 miesiące temu, utrzymujemy kontakt, ona wie, że ją kocham, zależy nam na sobie, ale jest z nim i nie ma zamiaru się rozstawać. Zrozumiałbym, gdyby nie fakt, że z nim nie jest szczęśliwa, a mnie określiła jako najbardziej wartościowego chłopaka jakiego w życiu poznała (fizycznie również się jej podobam). W skrócie sytuacja wygląda tak - "Jesteś najlepszy na świecie, ale będę z tym ujem, który mnie nie kocha, nie mogę z nim o niczym porozmawiać i zależy mu tylko na tym, żebym dobrze wyglądała". Czemu tak jest? :(

HGW. Ale nie martw się, chłopie. Nie jesteś pierwszy i nie będziesz ostatni.

Co znaczy HGW? Ciężko mi bo to moja pierwsza miłość, czuję, że byłbym z nią najszczęśliwszym facetem na świecie, było tak blisko a jednak się nie udało.

ONA CIĘ NIE KOCHA!!!!!!! To Ci powinno wystarczyć.... wizję, że byłbyś z nią szczęsliwy, to tylko Twoje mżonki. Wycisz się , przeżyj swój ból ale idz dalej do przodu, poczekaj na dziewczynę, która obdarzy Cię uczuciem.