Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nnnniezdecydowanaa

Czy powinnam się z nim rozstać ?

Polecane posty

Gość Nnnniezdecydowanaa

Jestem z moim chłopakiem już od 4 lat. Jest to moj pierwszy poważny związek. Zawsze były lepsze o gorsze dni, ale od kilku miesięcy bardzo czesto się kłócimy, zaczyna mnie denerwować wiele rzeczy w moim partnerze. On ma bardzo duzo rzeczy na głowie i pomimo tego, że mieszkamy 100 m od siebie widzimy się max 2 razy w tygodniu. Cały czas czuje się jednak odsunięta, brakuje mi np. zwykłego, krótkiego spaceru w ciagu dnia, kiedy pogoda jest taka piękna. Oni ńigdy nie ma czasu, w weekedny tylko wieczorem. Na studiach poznałam mojego przyjaciela, z ktorym dogaduje się swietnie. Niestety ostatnio powiedział mi, że zakochał sie we mnie. Od tego momentu moj swiat wywrócił sie do góry nogami. Zaczęłam myslec o tym, ze nigdy nie miałam innego faceta, juz od wieku nastu lat miałam zawsze ograniczenia, nie mogłam wyszaleć się jak moje koleżanki. Gdzieś tam głęboko we mnie jest pewien smutek, że przez moją miłość zostałam ograniczona, a moj chlopak przy mnie cały czas mógł sie realizować. Kiedy mój przyjaciel powiedział mi o swoich uczyciach to poczułam, że jest we mnie pewna ciekawość jak to mogłoby z nim być. Odciac się od niego nie moge, bo razem studiujemy ;( On daje mi to, czego nie daje mi moj chlopak i teraz pytanie, czy to tylko chwilowe uniesienie czy naprawdę powinnam powaznie zastanowic sie nad moim zwiazkiem. Ogromnie boje sie utraty stabilizacji, pewnej przyszłosci, ktora mam u boku mojego chłopaka, żal mi wspomnień i chwil, ktore razem przeżyliśmy. Jednoczesnie boje sie tez obudzić za kilka lat z ręką w nocniku z myslą, ze juz nic nie moge zrobic. Moze któraś z was miała podobą sytuacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się marnujesz przy nim to go zostaw i bierz tego studenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za zwiazek , gdzie dzieli 100km ,takie związki na odległość to raczej takie luźne , podstawoawe pytanie to czy kochasz swojego chłopaka , bo mi to wygląda na przyzwyczajenie , skoro żałujesz , że tak wiele nie przeżyłas , i rozwazasz nadrobienie tego. Czasem cięzko odróżnić miłość od przyzwyczajenia , bo dochodzą jeszcze inne emocje , dlatego musisz szczerze znaleźć na to odpowiedź , dopiero wtedy można rozwazać sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100m, blondie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośtek_prostek
"Na studiach poznałam mojego przyjaciela, z ktorym dogaduje się swietnie. Niestety ostatnio powiedział mi, że zakochał sie we mnie. " To po raz kolejny potwierdza teorię, którą od lat klepię naiwniakom do łba: PRZYJAŹNI MIĘDZY MĘŻCZYZNĄ A KOBIETĄ NIE MA!!! A co masz zrobić ? Rzucić w czorty i zapomnieć się z przyjacielem. A potem się zobaczy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnniezdecydowanaa
Teraz już wiem, że nie istnieje i od dawna to niby wiedziałam, jednak miałam nadzieję, ze akurat może sie uda. Od zawsze lepiej dogadywałam się z facetami i chciałam mieć kogos, komu mogę powiedzieć praktycznie wszytsko. A tu masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 111
a z ktorym z nich masz lepsze porozumienie dusz, wspolny jezyk, wspolna wizje swiata, wizje zwiaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×