Nauczycielka histori

Mam do was pytanie czy wypada mi kłaniać się na ulicy nauczycielce, która mnie uczyła 10 lat temu ja mówię jej dzień dobry ona mi odpowiada nie wiem czy mnie jeszcze pamięta ale chodzi tu oto ze nauczycielka miała kiedyś jakieś nieporozumienie z dyrekcją tej szkoły do której chodziłam i została zwolniona oczywiście nie ze swojej winy tylko dyrekcji coś strzeliło do głowy zeby ją zwolnić i teraz sobie tak myślę czy jak ona spotyka np. mnie albo kogoś innego kogo uczyła w tej szkole to czy nie przypomina jej się ten nieprzyjemny moment do którego nie chciała by wracać może poprostu lepiej ją ominąć z daleka zeby jej nie ranić tymi myslami o tym jak uczyła w tej szkole.

myślę ze to bardzo miło z Twojej strony że sie nadal jej kłaniasz ,to świadczy o Twoim szacunku do jej osoby i Ona to zapewne wyczuwa. Mimo iz incydent ze zwolnieniem nie był przyjemny zapewne cieszy ja pamięć i szacunek byłych uczniów. Słowem-wypada.

No tak tylko zadałaś pytanie czy cię pamięta myślę że nauczyciele pamiętają swoich uczni bardzo długo także na pewno cię pamięta i bardzo ją to cieszy że ty ją też pamiętasz a nawet jak byłaś jej wyjątkową uczennicą to moze cię nawet pamiętać do końca życia także jak nawet ją spotkasz na ulicy to nauczycielka twoja może sobie wtedy pzypomnieć jak to było jak cię uczyła i wtedy na mały moment zapomina o tym nieprzyjemnym momencie który jej się przydarzył w pracy w szkole.Także jak najbardziej jak spotkasz swoją Panią od historii to jak najbardziej nie obawiaj się tego że przypomnisz jej o tym złym momencie tylko śmiało powiedz dzień dobry i nawet zaczep swoją Panią i zapytaj co tam u niej słychać napewno to nie zaszkodzi nikomu.