Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ag19000

kobiety pracujące mają syf w domu

Polecane posty

Gość Ag19000
mop jest fajoski a po robocie wpycham go sobie w piczę wy zazdrośnice i mi lepiej nirz z menrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O prosze tutaj jest topik idiotki co trsciowym pomaga innym kobietom zakladac niewidzialne chomato... Wy prostytuto malzenska dom malzonkow jest wspolny, wspolne sa tez obowiazki, a nie ze facet ma miec cieply obiad, a kobieta ma sprzatac dom i zajmowac sie dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ag19000 dziś kobiety i tak dużo nie zarabiają 2. Na 100% zarabiam więcej od twojego męża kochana Autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam niepracująca mamę co non stop ogląda seriale typu dlaczego ja? ma syf w chacie, dziecko w chodzik wsadza a sama żre i tv ogląda. Druga tzw karierowiczka ma świetną nianię która gotuje domowe obiadki dla jej dziecka, dla niej i dla męża ciepły obiad, do tego pani od sprzątania więc ma pachnąco, czyściutko, dziecko od 1,5 rż ma nauczycielkę od j.angielskiego, a od pół roczku chodzi na naukę pływania itp. więc różnie to bywa. Kasa też daje wiele możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wazne czy kobieta zarobi 3000 czy 1200, podpaski kupi sobie sama! za swoje! I wolałabym zarabiać 1200 niz siedzieć w domu i sprzątać. Mężczyzni lubią kobiety pewne siebie i zaradne. Czym ma fascynować kobieta siedząca w domu?? jak byłam na macierzynskim mąż przychodził po pracy opowiadał co u niego, a ja? mówiłam że zrobiłam obiad, ugotowałam, byłam na spacerze... Mimo że mąż doceniał moja prace bo wie że przy dziecku jest duzo pracy, ja czułam się niezbyt dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ile zarabia twój maż bo na pewno mniej ode mnie ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ag19000
Mój mąż zarabia 2000 zł , mieszkamy w małym mieście wiec dla nas to super, te wpisy z błędami ortograficznymi to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowokacja nie odpowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coś ty, podszyw? Niemożliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ze Wschodu
To prowokacja. Podpisano: Putin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka ma myślenie na poziomie PRL :O żona w domu, chłop w robocie do nocy, obiadki pod nos, gromadka dzieci, ściera w dłoni, w drugiej mop :O Autorko, masz straszne myślenie, takie schematyczne. Prowadzę z męzem działalność, sprzątamy razem, na zmianę - to które ma więcej czasu ogarnia dom. Obiady jemy w domu. A z dzieckem codziennie ćwiczymy: literki, cyferki, gramy z gry planszowe itp. Jak wracam z pracy to obiad, i poświęcam czas dziecku, a domem zajmujemy się jak połozymy go spać. Spać chodzę ok. 24, wstaję 6,30. Także jak ktoś chce to mozna dużo, tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla,bla,bla....najbiedniejszy temat, jak ktoś jest syfiarzem to ma syf i tyle a to czy pracuje czy nie to sprawa drugorzędna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam dziewczyne, siedzi w domu, 4 dziecie w drodze i syt taki, że głowa boli. Kurz z kaloryferów nie ścierany od 12 lat - tyle ile tam mieszkają, drzwi czarne od łap, kafle odpadają w kuchni, szafki się tak lepią od plam, że superglu wymięka przy tych lepkich plamach :O jak to się ma autorko do twojej teorii? dziekuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mam dwójkę dzieci, pracę i egoistycznego męża, i mam syf w domu. Nie jest mi z tym dobrze. Na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, ale są zakamarki na które po uprzątnięciu domu nie starcza mi czasu. Kiedy dzieci zaczną mi pomagać to mam nadzieję, że się to zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz zarabia 5000 i posiedze w domu bez kasy tylko rok na wychowawrzym i jak corka bedzie miala 2l 2m chce ja dac do przedszkola i do pracy bo te 5000 to wcale nie duzo....1100 kredyt plus oplaty 1500 jedzenie chemia i ubrania 150 paliwo, cos ponad tysiac odkladamy. jakby maz zarabial 2000 to bym sie na dziecko nie zdecydowala ani nawet na psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam baby ktore nie pracuja ciagna z opieki i tez maja syf w domu. Ale myslenie na poziomie wodorostu-kto pracuje ten ma syf?a nie pomyslalas,ze kogos stac na na wynajecie kogos do sprzatania.Ja mam14okien do mycia a stac mnie zaplacic sasiadce za mycie okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LV
uważaj leniu smierdzacy bez polotu żeby cię mąż czasem w d**e nie kopnal a dzieciak nawet szklanki wody na starość nie podał,babsko bez krzty ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ag19000 dziś bo nie mają czasu dokładnie posprzatać, dzieci karmią słoiczkami i gotowymi słodkimi kaszkami, a ich mężowie nie mają ciepłego obiadu jak wrócą z pracy. Poza tym ich dzieci się wolniej rozwijają bo karierowiczki nie mają czasu stymulować ich rozwoju zgadzacie się ze mną? x x A po co ma stymulować rozwój dziecka taka mamuśka siedząca w domu??Przecież jej dzieciak powieli schemat i też bedzie siedział w domu .:D Skoro tak narzekasz na karierowiczki, to po co dzieciaki do szkół posyłać, na studia i "rozwoj stymulować" :D Do trzymania miotły i mieszania w garach mu nie potrzebna żadna stymulacja rozwoju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam porządku w domu, bo nie jest to moim priorytetem. Jak byłam na macierzyńskim, to wolałam pobawić się z dzieckiem ugotować coś smacznego czy pójść na spacer. Teraz wolę po pracy zająć się dzieckiem, iść na fitness czy poczytać. Sprzątamy razem, bo to wspólny dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam średni porządek, żaden syf, ale nie przez swoją pracę tylko narzeczonego bałaganiarza, który nie widzi potrzeby częstego sprzątania, a ja sama zapierdalać za dwoje nie będę, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 zarabia twój mąż? Matko ale powód do dumy :o ja mam netto 3500, a pracuje na 3/4 etatu w miescie 70 000 dla twojej informacji autorko, bo widzę, że niezbyt lotna jesteś, netto to znaczy "na rękę" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćeetammm
Nie nie zgadzam się. Kiedy byłam w domu, nie miałam czyściej niż, kiedy pracuję. Obowiązki dzielę na pół z mężem- obydwoje pracujemy. Nie jestem z tych kobiet, które podtykają mężusiowi ciepły obiadek pod nos. Natomiast zdarza się, że mężuś podaje obiadek mi. I może dlatego mnie tak kocha? ps Przy drobnych naprawach domowych, samochodowych zawsze mu pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, środek Europy XXI wiek a tu się taka ciemnote i kierat dla kobiet promuje... Ja współczuję corkom takich bab, jaki one wzór dostaja, czego się nauczą w domu? Tajników pieczenia i sposóbów na usunięcie kamienia z kibla? no a jako nastolatki najważniejszego: jak na wiejskiej dysce wyrwać Janusza w biemdablju, który złapał robotę na budowie wiec utrzyma rodzinę... Proszę tylko o jedno autorko i jej podobne! Nie ośmieszajcie sie z ta zazdrością! Nie, nie zazdroszcze, przysięgam! Gdy po raz kolejny czytam o lsniacych podłogach i ciepłym obiedzie dla męża( nie to co u kuzynki, szwagierki, sąsiadki!) to mam raczej myśli samobójcze, gdy pomyślę ze moje życie mogloby kiedyś tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 14:14 mam to samo,jak czytam te wszystkie wpisy o mistycznej roli ciepłego obiadu i czystej podłogi to mi sie niedobrze robi i się zastanawiam co za kobiety to muszą byc które sens swojego zycia sprowadzaja do tak nieistonej dzidziny zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zgadzam się z autorką. Ja odkąd nie pracuję to nie chce mi się nic robić. Jak pracowałam to wystarczało mi czasu na wszystko. Zdążyłam posprzątać, ugotować i z dzieckiem się pobawić. Teraz nic mi się nie chce. Sprzątam codziennie a i tak za chwilę jest brudno. Na razie nie mogę iść do pracy i to mnie dobija, że nie wiadomo ile jeszcze potrwa taka sytuacja. Kasy nam nie brakuje ale i tak wkurza mnie to, że ja nie zarabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka zyje pewnie w miescie. a zeby na wsi mieszkała to by zobaczyła prawdziwe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje i mam dom na blysk , przychodzi do mnie bardzo mila i uczciwa PAni , zlota kobieta , wszystko ogarnia a jak ma dobry humor to nam jeszcze cos ugotuje chociaz gotowac nie musi I co da sie? Da sie ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie. Pracuje i sprzatam, z mezem na zmiane albo robimy to razem. codziennie jest obiad. Dziecko jadalo kaszki, ale obiadki robilam sama. Co do rozwoju-kolejna pomylka-moje dziecko w wieku 6 lat poszlo do 1 klasy i radzi sobie doskonale, jest jednym z najlepszych uczniow w klasie. Dzieki mojemu spedzaniu czasu i uczeniu przez zabawe w mlodszym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od organizacji czasu i wsparcia męża. My mamy taki układ, że mąż pomaga mi we wszystkim, ale nie od zawsze tak było. Na początku trzeba jasno ustalić zasady. Wiem, że bez jego pomocy, byłoby cieżko. A teraz dzieci dostają pożywne posiłki, ja nie jestem zajechana, a mąż też się cieszy, że ma mnie przez większą ilość czasu. Przynajmniej tak mówi :P A jeśli chodzi o sprzątanie, to zależy, jak często i czym się sprząta. My byliśmy na pokazie profesjonalnego sprzętu czyszczącego i potem zamówiliśmy jeden odkurzacz ze strony www.euro-mop.pl i w faktycznie były to dobrze zainwestowane pieniądze. Sprzątanie zajmuje dużo mniej czasu, a porządek utrzymuje się dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×