Moj chlopak powiesil sie

4 lata temu zwiazalam sie z cudownym mezczyzna, ktorego pokochalam bardzo,chemia byla od poczatku,mialam przed nim facetow ale to nie bylo to, z M. bylismy razem tylko pol roku...znalismy się dłużej, zanim weszlismy w zwiazek. Nikt oprocz jego matki nie wiedzial,ze ma depresje i leczy się u psychiatry.Nie powiedzial mi tego. Strasznie to przeżywam do tej pory, byl swietnym czlowiekiem,mezczyzna, przystojny do tego,ideał.. Mam powodzenie,zawsze mialam ,duzo facetow sie kolo mnie kreci,probuje cos z nimi ale czuje jakbym zdradzała tamtego,poza tym nie potrafie juz nikogo pokochac, czasami zaurocze sie ale szybko to mija i w porownaniu do tamtego uczucia jest niczym,takie blade,jałowe. Boje sie, ze nigdy juz do nikogo nic nie poczuje a on bedzie taka moja niespelniona miloscia, skoro po 4 latach uczucie nie blednie to nie wiem co dalej. isc do psychologa????co zrobic?

Nie zawsze,on mial przyjaciol,rodzine,mnie.A moze po prostu byl takim samotnikiem mimo że pozornie mial ludzi obok. Byl bardzo wrazliwy,nie wiem co go tak załamało.I pewnie się nie dowiem :(

Wiem co czujesz , moja dziewczyna dwa lata temu przedawkowała prochy i zostawiła list , że skończyła ze sobą. Jeszcze następnego dnia byliśmy w kinie a rano dzwonią do mnie , że nie żyje. Miała przyjaciół , dobrą pracę , mnie a nie wiem dlaczego?

Moj tez mial dobre wyksztalcenie,prace, kochajacych ludzi, no wszystko. Przeciez nie jedna osoba by tak chciala,ale widocznie cos musialo ich gnebic co nie bylo dla nas widoczne. A jak sobie radzisz?spotykasz sie z kims?

Daj spokój raz próbowałem i dziewczyna do mnie mówi a ja jestem nieobecny i wzięła mnie za jakiegoś czubka. Od dwóch lat dzień w dzień myślę.

Szkoda gościa ale potrafię go zrozumieć, ja też często mam chęć się zabić.Ciekawe kiedy mnie to popchnie wreszcie do czynu

Jak sobie radzicie? Jestem w identycznej sytuacji, nie wiem dlaczego to zrobił.. cały czas myślę o Nim i o tym co się stało..

alicja doniczkowa znowu pisze prowa