smutek po porodzie cc

jest mi przykro i smutno ze miałam cc. nie umiem tego opisać. mam też za.mało.pokarmu jestem 3 tygodnie po a ja wciąż żałuję że nie urodziłam sn. nie umiem tych myśli wypedzic z głowy. dokarmiam mała i z tego powodu ze mam mało pokarmu też chce mi się płakać. jestem jakas wybrakowana czy jak?

czułabyś się lepiej gdyby dziecko urodziło się sn martwe czy niedotlenione?

no oczywiście ze nie i wiem że nie powinnam się nad tym zastanawiać ale to silniejsze ode mnie. ciągle o tym myślę to jakaś schiza już :-\

Ciesz sie. wiesz, ile dzieci moich kolezanek ma dzieci z powaznymi powiklaniami, bo na czas nie zrobiono cesarki albo kazano za wszelka c 10 miesieczne. ene rodzic sn? Kolezanka 1-porod ciezki, dziecku spadlo tetno do 70, wypychali jej go doslownie na szybko-chlopiec ma autyzm. Kolezanka 2-corka urodzona z porazeniem. Kolezanka 3-niedotlenienie mozgu w czasie porodu, wskurek czego dziecko cierpi na slepote korowa, chlopiec ma 2 lata, a nie chodzi, nie mowi, jego rozwoj oceniany jest jak na dziecko 10 miesieczne . Kolezanka 4-porod zaczal sie 38 t.c., ale go wstrzymywali na sile, skutek? Dziecko mialo glowke znieksztalcona, bo lozysko sie przykleilo. Juz ci lepiej?

myślę, że masz depresję poporodową i powinnaś iść do psychologa

masz za mało pokarmu bo dokarmiasz boże, coo za idiotki!

Przestań dokaramić, zacznij częściej przystawiać i będzie pokarm.

Myślę że masz depresje po porodową? Też chciałam urodzić, naturalnie, męczyłam się 12 godzin i nie udało się.Lekarz prowadzący nie pozwolił dłużej czekać i wykonał cc. Planowałam naturalny poród i nie wyszlo. Dzieciątko przyszlo na świat zdrowe i nie czuję się wybrakowana.Malutka ma 5 miesięcy, nadal karmie piersią. Musisz pójść do psychologa zeby wybił Ci z głowy te durne mysli.Pozdrawiam serdecznie.:D

Kobieto,z cesarki są tylko same plusy zarówno dla dziecka jak i dla ciebie,więc przestań się dołować.Dziecko zdrowe to najwżniejsze,Nie słuchaj tych debilek,które próbują wmówić,ze sn jest najlepsze dla dziecka bo to goowno prawda.Głowa do góry:)

Pobudzic laktację możesz zawsze, nawet matki które adoptują dzieci moga wywołac laktację, potrzebne są tylko piersi kobiece. Tak to prawda. Musisz dużo przystawiać, najlepiej metoda 3-5-7 http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/mothers/6/1621 jak NAPRAWDĘ chcesz to dasz radę. Osobiście znam kobiete która nie karmiła synka pierwsze 2 miesiące bo lezała w spzitalu, ale potem rozbudziła laktację i karmiła go do 1,5 roku! Ale zastanów się czy ty naprawde chcesz czy wolisz się użalać nad sobą.

Rozumiem Cię, bo też chciałam mieć poród sn a miałam cc (planujemy sporo dzieci). Mały jadł niedużo, miał problem ze ssaniem na początku. Jak Ci tu pisały kobiety laktację się rozbudza: ziółka, spokój, trzymanie dziecka blisko i jak najczęstsze karmienie. Nie bój się, że nie dojada (no, chyba, że to orzeknie jakiś mądry człowiek). Pierś produkuje w zależności od "stylu" ssania maleństwa. Jak jest głodne to i częściej się przysysa i mocniej to robi. Jak traktuje to jako "deser" to mleka jest mało. Laktację można też"zabić" głównie stresem. Pierwsza rzecz: uwierz w siebie i Twoje dziecko.

Wez sie nie kompromituj. Nie ma czegoś takiego jak za malo pokarmu. Dokarmiasz sztucznie to i mniej mleka produkujesz.

Weź się w garść i uzalanie się nad sobą jest żałosne

Ja piernicze jak cc moze byc lepsze dla dziecka co wy za bzdury piszecie wyssane z palca. Fakt, ze jezeli cc jest konieczne to nie ma wyjscia trzeba je wykonac ale od wieko wiadomo, ze dla dziecka znacznie lepiej jezeli przychodzi na swiat sn. Teraz te kobiety glupieja do reszty mlode to i glupie. najlepiej w 38 tyg zglosic sie na cesarke od razu podac butle i czuc sie spelnionym.