Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

psycho bzdury o odchudzaniu

Polecane posty

Gość gość

Apeluję do odchudzających się żeby nie słuchali tych psycho-bzdur o odchudzaniu tylko podążyli za mną. Odchudzałam się milion razy i co? i nic! Zawsze ten sam błąd. Cieszyłam się z każdego zgubionego kilograma, stawiałam sobie realny cel i po jakimś czasie - najczęściej krótkim, upojona swoim szczęściem, traciłam czujność i od nowa się zaczynało. Teraz będzie inaczej! Po każdym straconym kilogramie mówię sobie mało, mało, jesteś gruba , masz tylko kilo mniej a dalej 9 za dużo,podkręć metabolizm, nie dawaj sobie pozwolenia na małą nagrodę, bo wiesz,że może sie wszystko posypać. Cel tez mam nierealny, a to dlatego,żeby ten realny naprawdę osiągnąć a nie zatrzymać się wpół drogi. Nie interesuje mnie połowiczność, nie chcę być za bardzo przestraszoną,żeby się roztyć do rozpuku a za mało zdeterminowaną,żeby schudnąć do wymarzonej wagi, chcę być wreszcie szczupła. Tak, szczupła, nie schudnięta ale szczupła! Dlatego też nie cieszę sie i nie traktuje siebie z pobłażaniem, ja wypowiadam kilogramom wojnę! i jak na wojnie, wszystkie chwyty dozwolone i nienawiść do wroga. Jak na razie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak trzymaj, ja też walczę, osiem w dół, zostało trzynaście. Dobrze końca roku modelka, dużo się ruszam, więc jak nawet czasem zjem ciacho to i tak jakieś dwa kilo na miesiąc mi schodzi, początek był najgorszy, jem regularnie i mniej i słodycze tylko w weekendy i ruch ruch ruch, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata temu tez mialam taki plan. przez te lata moje zycie zmienilo sie w koszmar. do tej pory uczeszczam na terapie z powodu anoreksji, nerwicy, samookaleczania sie i mysli samobojczych. a zaczelo sie identycznie, silne postanowienie schudniecia za wszelka cene. tak tylko ostrzegam żeby sie nie zapędzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapominaj mój drogi gościu,że im mniej kilogramów tym oporniej waga leci więc nie pozwól sobie na zbytnią nieuwagę i lekceważenie wroga,jeszcze bardziej walcz i nigdy się nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedz mi drogi gościu z anoreksją jak sobie wyobrażasz inaczej walczyć z kilogramami? Ja byłam dla siebie "dobra" delikatnie i nic na siłę "wg. wkazówek lekarza" i co? i dupa. Ja nie mówię o wpadaniu w anoreksję, ja mówię o osiągnięci celu, którego w sposób normalny osiągnąć na stałe , przynajmniej w moim przypadku, się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, nie zamierzam prawic moralow tylko dziele sie doswiadczeniem i innym spojrzeniem na temat. wiem że nie kazdy zachoruje, ale ryzyko wpadniecia w roznego typu zaburzenia odzywiania przy tak radykalnym odchudzaniu jest dosc spore. i wiem tez ze osoba dążąca do "celu" ma tego typu uwagi gleboko w powazaniu ;) no nic, zdrowia zycze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×