Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktos juz nie spi

Jestem studentką. Mam za dużo pracy, rozmowa z szefem... pomocy!

Polecane posty

Gość ktos juz nie spi

cześć na początku krótko opiszę swoją sytuację, a potem mój dylemat, bardzo proszę o odpowiedzi jestem studentką II roku, studiuję dziennie, w innym mieście, oddalonym od mojego o 2h jazdy pociągiem + dojście na pociąg w obu miastach itd. Cała podróż trwa ponad 3h. Dostaję stypendium socjalne, ale to nie starcza mi na utrzymanie, dlatego muszę resztę zarobić. Rodzice nic mi nie dają. Pracuję udzielając korepetycji i sprzątając u jednej rodziny. W czwartek wieczorem wracam do mojego miasta, a w piątek rano jeżdżę na 8h do tej rodzinki. Niestety ostatnio często dzwonię do nich, żeby przełożyć to sprzątanie np. na następny dzień itd., bo jestem bardzo zmęczona, nie mam sił. Dzisiaj też zadzwoniłam i zgodzili się, ale no nie czułam takiej sympatii w głosie jak zawsze, kiedy dzwonię i mówią z większą energią: nie ma problemu, do zobaczenia. Rozumiem ich, ale też rozumiem siebie. Co myślicie? Zaproponujecie, żebym pogadała z nimi,że mam przychodzić w sobotę, to w piątek sobie odpocznę, ale ani dla mnie, ani dla nich, na dłuższą metę to nie jest korzystne. Ta rodzina jest dla mnie na prawdę dobra, zawsze ze mną rozmawiają na przeróżne tematy, częstują mnie śniadaniem czy obiadem, ich córka rysuje mi laurki, nie chcę, żeby czuli, że ich wykorzystuję. Pomyślałam, że jutro jak pojadę, to kupię dużą czekoladę dla ich córki, tak o w podzięce za ostatnią laurkę. Co myślicie o mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos juz nie spi
proszę staram się tym nie przejmować, bo wiem, że nie mam sił, ale nie chcę nikogo tak zawodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz ktos nie spi
co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz ktos nie spi
ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. przeniśc się na zaoczne, 2. wynając pokój w mieszkaniu gdzie studiujesz i pracujesz masz zaoszczędzone 3 godz. podróży rodzina i tak ci nie pomaga można znaleźc juz cos za 500 zl zwłaszcza w mniejszym mieście, poszukaj czegoś innego 4. poszukać pracy gdzieś bliżej ta rodzinka podejrzewam poszuka sobie prędzej czy później innej osoby do sprzątania bo ty przekładasz ciągle 3 ja tez jdojeżdzałam do pracy usupiałam w pociągu byłam wykonczona i miałam wrażenie że moje życie toczy się w pociągu i pracy 4. przenieść się na zaoczne i poszukaj innej pracy na cały tydzień ale musisz sporo zarobić by opłacić studia i wynajem plus pewnie stracisz steypnedium bo przekroczysz kryterium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos juz nie spi
Niestety mojego kierunku, na licencjacie nie ma zaocznie, przynajmniej na mojej uczelni, a nie chcę rezygnować z tej uczelni, poza tym już i tak późno, do końca semestru, czyli do czerwca muszę jakoś pociągnąć. Niemniej dziękuję za poświęcony czas i rady. Moje studia są bardzo wymagające, dużo czasu spędzam na systematycznej nauce. Jak poszłabym na dzienne, to w tygodniu bym musiała pracować i mocno się uczyć, a weekendy zawalone szkołą, to wyglądałoby tak samo, jak nie gorzej, niestety. Chyba potrzebowalam troche pomarudzić i żeby ktoś tego wysłuchał.. Muszę jakoś do końca semestru przetrwać, na 3 roku już będę miała mniej zajęć, więc może jakoś dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
Wyluzuj. Ustaw sie z nimi na sobote. Masz priorytety i tyle. Dla nich to zadna roznica, dla ciebie-tak. Jak najbardzije mozesz to zaproponowac. Lepiej to niz ciagle przekaldac albo rezygnowac. Pogadaj z nimi i powiedz, a nie ciagle czuj wdzecznosc za to, ze ci przekladają. Tak robi dorosly clzoweik!!! To normalne, ze chcesz odpcozac itp, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no żadna różnica sorry? oni płaca więc oni wymagają! myślisz, że to jakaś specjalistka nie zastąpiona? pomyśl, że oni chcą mieć sprzątane w piątek by w weekend mieć czysto i spokój. Ja bym na ich miejscu poszukała kogoś innego. A Ty autorko skoro nie masz środków to było nie iść na studia. Nie każdy musi studiować. Albo Przez rok pracować i odłożyć na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JESLI RODZICE DOBRZE ZARABIAJĄ A NIE DAJĄ CI KASY NA UTRZYMANIE TO IDŻ DO PRAWNIKA, ZASĄDŹ OD NICH ALIMNETY niestety trzeba wybrać mniejsze zło czyli albo rezygnujesz ze studiów i idziesz do normalnej pracy, przeniosisz się na zaoczne, wiczorowe itp. bo dalej tak nie pociągniesz a ludzie jak płaca to wymagaja coś trzeba wybrać, z czegoś zrezygnować wybrac mniejsze zło poprostu idz nawet pogadaj z prawnikem sa darmowe poraqdy i sama zdecydujesz czy pójdziesz do sądu czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie i zajrzyj tutaj hedonista24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×