Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grażka1310

strata dziecka

Polecane posty

Gość Grażka1310

Właśnałenie minęło 5 lat jak pochowałam 25-cio letnią córkę. Nadal mam żal w secu , ale z tym jakoś sobie radzę. Z jej odejście rozpadło się całe moje życie, nie umiem rozmawiać z mężem bo do dziś pije, syn uważa, że kocham go mniej niż zmarłą córką a ja sama jestem na granicy wytrzymałości. Żyję, ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po części czuję Pani cierpienie. Mi zmarł brat w wieku 31 lat i było to 7 lat temu. Tata tez zaczął pić, a mamie do tej pory jest bardzo trudno. Nam pomogła wiara. Jest trudno rozmawiać z bliskimi, ale trzeba. Normalne, że cierpi Pani po stracie córki, syn musi to zrozumieć. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że ludzie przechodzą przez jeszcze większe tragedie. Ja straciłam dziecko, moje pierwsze, zaraz po porodzie. Moja siostra również. W rodzinie siła. Trzeba sie przemóc i zacząć rozmawiać, mimo, że jest to na początku bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×