Jak sobie radzić z poczuciem winy?

Czuję się przytłoczona rzeczami, które "powinnam". Powinnam się uczyć języka, ćwiczyć, zdrowo odżywiać, rozwijać zawodowo, spędzać więcej czasu z rodziną, nauczyć się gotować itp. itd. Nie radzę sobie z poczuciem winy i w efekcie nie robię niczego dobrze, bo jak się już zajmę jednym to w głowie odzywa się głosik, że "bardziej powinnam" co innego robić. Nie pamiętam kiedy ostatnio siedziałam bezmyślnie przed telewizorem albo po prostu się relaksowałam, a i tak jestem wciąż do tyłu, wciąż robię za mało, zawsze jest coś co powinnam była robić a nie robię... A przecież inni tak nie mają, robią mniej niż ja i nie czują się z tego powodu winni ani gorsi. Jak to możliwe? Jak się tego nauczyć?

Witaj.Ja też miałam podobnie.Skorzystałam z psychologa.Musiałam zmienić parę reczy w swoim myśleniu i w moich przekonaniach.Trochę bardzej polubić siebie i dać sobie prawo do różnych swoich niedoskonałości.Trzeba zacząć od zamiany słowa powinnam na słowo chcę.Czyli chcę robić to co lubię i nie wszystko naraz,tylko po kolei.Np.chcę ugotować jedną potrawę a nie ucztę . Służy to ładowi ,który spowoduje,że drobne sukcesy będą budowały poczucie własnej wartości i powstanie poczucie mocy a to wszystko zbuduje szacunek do siebie.Dalej to już same sukcesy.