Nie chce żeby oglądał porno!

Ostatnio się dowiedziałam, że mój chłopak prawie codziennie ogląda filmy porno i to po kilka w jeden dzień, na razie nie chce go o to pytać, ale dziwnie się poczułam okrywając to.Wiem ze większość facetów ogląda, mamy po 17 lat jeszcze z nim nie współżyłam. Jak myślicie co mam zrobić z tym faktem? Zarazem dziwnie się czuje, że może mnie nie kocha itp, dziwne się czuje z faktem że podnieca siwe przy nagich innych "babach", ale z drugiej strony jeszcze nie mamy za sobą pierwszego razu itp. Mam z nim o tym porozmawiac jakoś, czemu oglada tyle i wgl?

Zostaw to dziewczyno. Prawie każdy facet ogląda porno, nie ma w tym nic złego ani nic dziwnego. Musi sobie jakoś radzić z napięciem seksualnym, a faceci to wzrokowcy, lubią sobie popatrzeć. Nie ma to nic wspólnego z miłością.

Kiedy tępe baby :D pojmą wreszcie, że dla normalnego faceta, widziana na pornosie panienka, jest równie ważna, jak ubita na ścianie mucha :D :D :D. x Dlaczego dorabiacie durną filozofię, do czysto FIZJOLOGICZNEJ czynności?

bo one nie pojmują, ze TO moze byc czysto fizjologiczna czynnoscią. :D one bez emocji nie funkcjonują, nie sa w stanie tego zrobic - przynajmniej niektóre. i dlatego tak wazne sa te, ktore to pojmują i umieja. ;)

sorry ja nigdy z porno nie miałam problemu, za to trafiałam już na facetów, którzy uważali, ze jak oni oglądają to jest OK, a jak ja to mam nierówno pod sufitem ;]

Mi zawsze było głupio, gdy kobieta proponowała wspólne obejrzenie porno :(.

a ja bym sie cieszył - no moze nie cieszył, ale w kazdym razie na pewno by mi nie bylo głupio. znak, ze laska jest konkretna i niezamulona przesadami - i super. i na pewno bym nie uwazal ze ma nierówno pod sufitem. :D przynajmniej zna swoje cialo i potrzeby, i ma w tym wzgledzie polmeski mozg, wiec nie trzeba jej niczego tlumaczyc... jak autorce powyzej. :D

Ciesz sie ze to obce baby ktorych za 2 dni nue bedzie pamietal, moj facet trzyma na kompie nagie foty swojej ex :/ to dopiero hujowe uczucie...

a tam, moze tylko na cialo poleciał? wiec cialo sobie zostawił? nie wiesz tego. :P

Ok. Ale nie chce usunac.... Rozumiem ze gdybym trzymala kolekcje zdjec ptaka mojego eks to by nie bylo nic takiego?

no fotek ex bym juz nie tolerowała...ale mysle ze facetom tez by przeszkadzalo jakby ich kobieta trzymala na kompie foty swojego ex ;)

powiem tak - niektorzy pewnie by sie nastroszyli ;) ludzie (faceci tez) sa niekonsekwentni. natomiast jak dla mnie mogłabys go trzymac. jak ci to dobrze robi... z ekranu przeciez Cie nie spenetruje. :D zresztą, po raz pierwszy słysze, zeby kobietę podniecał sam ptak - zwykle jednak jest to cialo ktore jest do niego podczepione. :D

o kolekcji ptaków , rozmawiaj z chłopakiem , my ci nie powiemy , czy i jakie ptaki on lubi ...

No ok, dajmy na to cialo z jego ptakiem, i dosyc fajne cialo z fajnym sprzetem, i co? Facet od tak by machnal reka? Czy zzerala by go zlosc ze ona te zdjecia trzyma, pewnie oglada, a co jak dochodzi i mysli o nim? Tak poprostu by to przyjal do wiadomosci?watpie.

Reasumujac, pornosy to mala kawa w porownaniu z trzymaniem fotek eks :/ wolalabym zeby mial te pornosy niz te zdjecia bylej :/

>>>Reasumujac, pornosy to mala kawa w porownaniu z trzymaniem fotek eks :/<<< Ten Twój facet, to trochę niezbyt rozgarnięty (bez obrazy :) ). Ja też mam fotki i filmiki byłej (a raczej byłych :D), ale zabezpieczone na płytce, ukrytej tak dobrze, że ostatnio sam jej znaleźć nie potrafiłem :D :D :D. Po cholerę fotki byłej, gdy ma się aktualną :) ?

owszem, jak mowie, wiekszosc pewnie by sie nastroszyła ;) do tego potrzebny jest dystans do siebie i do swiata, a z tym jest u ludzi słabo. przeciez kazdy jest najz******tszy na swiecie - a tu taka fopa... i morale leci. stwierdzilbym, ze w koncu mimo wszystko "jestes ze mną" ,wiec taki wspanialy nie byl. a ze mial ptaka i cialo lepsze? ale to do mnie wracasz, a nie do niego... ja zresztą w ogole mam znacznie inne podejscie do tych spraw - mojego zdania nie bierz pod uwagę. ;)

hehe, przypomnialo mi sie ze ja tez mam pewne materialy, i to ohasłowane... i psiamac, i hasła zapomnialem. :D na szczescie mam łamacza, trza bedzie przy chwili odkodowac. :D

fotki ex kobiety, to jakas cześc mojego zycia , nie musza być na wierzchu , moze gdzies w przestrzeni komputera, zapomniane , ale powinny byc...

"Po cholerę fotki byłej, gdy ma się aktualną?" misio, skoro masz fotki byłych, to chyba sam znasz odpowiedz na to pytanie.... kazda z nich kiedys byla "aktualna". a jednak fotki bylych "gdzies" zostaly. :D

Fotki z fajnych miejsc, wydarzen-ok, ale nagie fotki nie sa ok, takie wspomnienia powinny byc w glowie, to jest najlepszy sejf na takie pamiatki. Mi siadlo na psychike ze on ma jej zdjecia, ze nie chce ich usunac, ciagle sie z nia porownuje, nie pozwalam sobie robic nagich zdjec, no porazka :/ zaluje ze ja swoje usunelam :/

Tu nie chodzi o to, że sobie pryszczaty szczyl wali do pornosa, ale że codziennie kilka razy. Powinniście sami wiedzieć, drodzy panowie, jak nadmiar porno ryj*****ię i zaburza obraz rzeczywistości. Kobiecego ciała, seksu... Potem każda "niezrobiona" makijażem i operacjami plastycznymi kobieta jawi się wam jako brzydula, a jeśli na dodatek nie daje się bić, opluwać i szmacić, to jest niemrawą, drętwą kłodą. Porno nie ma nic wspólnego z seksem i im szybciej to pojmiecie, tym lepiej dla was.

ja mam klarowny obraz rzeczywistosci, i jakos porno ktore ogladam od 1998 roku, czyli od czasu jak tylko zalozylem sobie internet, nie zaburzyło mi niczego. wiem co wolno, a czego sie nie powinno. nie przyszloby mi do głowy zeby kogos "bic, opluwac i szmacic". co to w ogole za pomysły? kogos z kim ide do łozka i komu ma ze mną byc dobrze? przeciez jezeli cos takiego z nia zrobie, to ona w te pędy mi z tego lozka ucieknie. odrobina empatii wystarczy zeby dojsc do takiego wniosku. jak trzeba byc tepym, zeby tego nie wyczuc? jak ktos ma słaba psyche to moze takie obrazy mu wchodzą na mózg. ja kregosłup mam mocny. (przynajmniej ten mentalny) ;) ale jak juz mowiłem, jestem inny, wiec juz siedze cicho. :P

czyli nie ruszyly by cie fotki nagiego bylego na kompie Twojej aktualnej? I to ze ona nie chcialaby ich usunac?

powiedzmy, ze mój komputer tez nie jest (i nie byłby) do konca "czysty" pod tym wzgledem.... wiec byloby to, lekko mowiąc, nielogiczne i niekonsekwentne. a akurat tych cech staram sie trzymac. ;) chocby z tego wzgledu nie mialbym prawa oponowac. Skoro przyznaje sobie takie prawo, musze tez przyznac je innym. Owszem, brzmi jak wykładnia prawna a nie emocje zywego człowieka, ale dla mnie rozum powinien panowac nad emocjami. ;)

Ja zdrowy na ciele i umyśle, oświadczam, że mogę wykonać nagie fotki każdej kobiecie : ex, obecnej, przyszłej, matce, teściowej, sąsiadce, nieznajomej i jak sie zgodza umieścić anonimowo na jakieś zagranicznej stronie, z twarza/ lub zamazane, aby się pochwalic, i niech sobie kazdy, kto chce oglada, (fotki umieścic za pozwoleniem, nie z zemsty)

tez mogę, znam taką strone i czesto tam bywam. :D amatorki sa ciekawsze od profesjonalistek.