Walka o bycie zaradnym by podobać się kobietom to strzał w kolano

Pieniędzmi nie kupi się kobiecego pożądania ani uczuć.

to nie chodzi o kase, tylko o łatwosc jej zdobywania. facet zdobywajacy kase daje sygnał, ze panuje nad soba i otoczeniem. no i przy okazji bedzie dobrym bankomatem, w razie potrzeby, dla niektorych to wazne. ogolnie chodzi o panowanie, one lgna do panujących.

Jak ktoś jest fizycznie nieatrakcyjny i kobietom się nie podoba, to natury nie oszuka. Imponowanie pieniędzmi nie sprawi, że kobiety zaczną go pożądać w roli wymarzonego kochanka.

ale za to zaczna sie wokol niego krecic, co on zapewne wykorzysta. widzialem takiego w robocie, jełop w ch... a przyszedł z super-laseczką. owszem, ona tylko ciagnie z niego kase, a jego własnosci kochankowe ma gdzies - ale ostatecznie kazdy i tak dostaje to co chce. jełop - dupę, ona - kase. i wszyscy "szczesliwi". tak w ogole, wygladał na tak tepego, ze watpie, zeby kiedykolwiek pokumał, ze ona chce ssac jego kase a nie fiuta. a nawet jakby pokumał, to malo prawdopodobne zeby sie tym przejął.