wstęp tylko dla myślącej

dzien dobry :)

nienajgorszy :)

właśnie gorszy :( ja mam dziś masakryczny dzień :(

Zdecydowanie jestem kobietą myślącą, niektórzy twierdzą nawet że za bardzo. Jestem rozsądną, kulturalną i trzeźwo stąpającą po ziemi osobą ze sporą dozą dystansu do siebie i innych, z odrobiną romantyzmu i dużą szczyptą pikanterii. Wchodzę na to forum często i sama nie wiem czemu oczekuję od innych użytkowników stworzenia tematu, w który mogła bym się zagłębić razem z nimi, jakiejś ciekawej konwersacji... Nie ma dla mnie tematu tabu, ale niestety większość tematów jest po prostu nie warta mojej uwagi. Na prawdę zastanawiam się dziś czemu tu wracam... i czego szukam, skoro nie znajduję nic.

Najszybszy... Czemu dziś jest tak kiepsko u ciebie?

witam, chętnie podyskutuję. Jakiż temat Pana interesuje ? Egzystencjalne bolączki, żarty mniej lub bardziej wybredne?

@aggraffka trudno sie nie zgodzić i nie podpisać pod tym co napisałaś :)

Wybaczcie iż temat szanowny swą bytnością mizerną zniszczylam. Wszak celem mym dyskusja była, lecz wyszła ze mnie potwora nieskromna, co językiem tylko ruszy i zagłady dokona, chyląc głowę i skruche wyraziwszy oddalę się schyliwszy znikając ..

po pierwsze :dlatego że poniedziałek :( po drugie: miałem trudną rozmowę :( po trzecie: czuję się zawiedziony bardzo po tej rozmowie :(

Och, chyba nie wszystkie poniedziałki są takie złe ;) ? Z resztą wychodzę z założenia, że takie kiepskie dni są po to byśmy bardziej doceniali te lepsze :). Życie było by nudne, gdyby zawsze wszystko było zgodne z naszymi oczekiwaniami. Choć niewątpliwie, nie znam tematu tej przykrej rozmowy i może nie wiem co piszę... Czasem można na prawdę mieć dość ...

no , można, i właśnie taki dzień mam dziś :(

gościu z 13.19 To rzeczywiście są przerywniki utrudniające konwersacje, ale myślę, że można je ominąć, jeśli pozostali uczestnicy mają coś ciekawego do powiedzenia :).

Najszybszy- współczuję. Mam nadzieję, że im dalej od tej rozmowy będziesz, tym więcej pozytywów uda Ci się zauważyć. I dzień nie będzie taki kiepski :).

@aggraffka a udało Ci sie kiedyś mieć przyjemność z bycia tutaj?

o serniku to akurat byłem ja :( lubię sernik :(

Tak, ale dawno temu. I zawsze zastanawiam się czemu tu wracam, bo teraz jakoś nie mam satysfakcji. Błądzę po działach, tematach, czasem coś skrobnę, ale nie jest to to czego szukam... Co do sernika, też go lubię i często piekę. Delikatny, aksamitny, słodko-kwaśny z nutka wanilii.

a właściwie to czego szukasz?

Bałam się , że o to zapytasz, bo nie znam odpowiedzi. Sama nie wiem czy szukam tematu, czy człowieka...po drugiej stronie sieci.

widzisz, ja mam podobnie padło już tutaj dziś parę pytań o oczekiwania, a ja nie potrafię określić konkretów, pewne emocje sie po prostu budzą, nawet pod wpływem jednego słowa :)

Wiem...

tym gorzej sobie odpuścić kiedy sie wie, że te przyjemne emocje są tutaj możliwe :) tyle że trudniej o nie teraz

@gość dziś a ja omijam to co mnie nie interesuje, a odnoszę się do tego co dobrze rokuje :)

@aggraffka pytanie zaczepne do Ciebie na granicy absurdu: zapięta czy rozpięta? :)

Tak. Zauważyłam te zmiany. Choć może to już od dawna tak było. Jeśli spotykasz tu kogoś, z kim fajnie się pisze, nie zwracasz uwagi na innych. To jest jakby poza granicami tego co Cię interesuje. Zatem, może zawsze tak było. Ja zniknęłam stąd jakiś czas temu, miałam inny nick. Po powrocie jakoś nie mogę się tu odnaleźć. niby to tylko takie głupawe forum, których wiele jest w necie. Ale wracam tu, bo wiążę z tym miejscem pozytywne emocje.

Cóż, to zależy od sytuacji i otoczenia. Wszystko jest możliwe :).

zmienna i zawsze nieprzewidywalna :) cóż za wyzwanie

czyli jestem tutaj niepotrzebny ? :(

Tak. Jestem zmienna. Ale dzięki temu, jest ciekawiej, czasem zaskakująco. Relacje z kimś nieprzewidywalnym sprawiają, że życie jest bogatsze. Lubię stabilność, poukładane pewne sprawy, lubię planować, ale spontaniczność w działaniu sprawia, że żyję i się uśmiecham. Niektórych to męczy, bo lubią ludzi szufladkować. w tedy jest prościej, nie wiele trzeba myśleć. A ja się nie daję sklasyfikować i wrzucić do konkretnej półki z książkami.

przyjemnie sie Ciebie czyta, zdroworozsądkowo podchodzisz do rzeczywistości :) a ciekawość wzbudza to jaka jesteś za drzwiami sypialni :) ja widzę potencjał

Tak, taka właśnie jestem. Chyba w każdym aspekcie swojego życia. To nie łatwe. Zwłaszcza w życiu osobistym. I nie rozumiem, czemu dla niektórych to jest takie trudne do zrozumienia.