Co o tym sądzicie?

Hej, jestem Magda. Mam dylemat czy dobrze robię...Chodzi o to że jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem powiem w skrucie, bo przestałm mnie kochać. Wpadłam na pomysł że może skoro nikogo nie mamy, a mamy dużą ochotę na seks to zrobimy taki układ że on obie szuka kogoś jateż a jak króryś z nas ułoży sobie życie to kończymy układ. Jednak troszkę mi ciężko bo czuję do niego miłość i nienawiść... A on powtarza mi że chce to naprawić że mnie niby kocha, ale wiem że tak nie jest. Czuję się jakbym była mega okropną osobą... Ale po seksie jest mi lepiej psychicznie bo chorowałam i w sumie dalej choruję na depresję... Powinnam to kontyntynuować czy to bez sensu?