Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mamka1121

Ubranka dzieciece ladne czy praktyczne?

Polecane posty

Drogie Mamusie! Mam do Was pytanie - czy wolicie ubranka ładne czy praktyczne? Pytam, ponieważ ostatnio przebierając moją małą Niunię doszłam do wniosku, że większość ubranek dla dzieci jest niepraktycznych - wąskie dekolty, rękawki, dziwne kroje czy rozmiarówka. A Wy co uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak córka była malutka to kupowałam praktyczne tzn. takie ktore łatwiej mi sie ubierało np. kaftaniki. Teraz ma 11 mies i patrze juz na to zeby wszystko w ubraniu do siebie pasowało wiec teraz bardziej stawiam na wygląd niz na praktyke zakładania :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Alusia ma 2,5 m-ca. Kupuję jej ubrania na rozmiar 62. I szczerze - w naszym mieście znaleźć bluzkę (nie kaftanik!) na rozmiar 62 jest niezwykle trudno. Oczywiście w sklepach typu Coccodrillo są, ale ich ceny są przerażające. A wiadomo - dziecko rośnie. Według mnie kaftaniki z tasiemkami też są mało praktyczne - po pierwszym praniu połowa tasiemek się oderwała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo mialam z tymi tasiemkami , kupilam kilka sztuk i po praniu polowa odleciala ale sa tez takie na zatrzaski , ja dostalam w prezencie , fajne kolorowe . Ja zazwyczaj kupuje ladne , i zwracam uwage tylko na tkanine , z ubieraniem nie mialam problemu od poczatku body przez glowke itd. , BYle by bylo luzniejsze i jest ok , syn nawet jak tylko w domu siedzi to dopasowane ubrania ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co masz za problem? Moje dziecko do pol roku praktycznie tylko w spiochy, kaftaniki i pajace bylo ubierane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no oczywiscie ze tak ale to tylko jak sie wie jak 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tu sie mloede mamuski popisuja madrosciami. Mam taka jedna kolezanke-noworodkowi zaklada bluzeczki i opaski w panterke, stroi w sukienki i koronki, oczywiscie obowiazkowo na fb sie tym chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi wcale o strojenie w falbanki czy panterki. Oczywiście przez pierwsze tygodnie życia ubierałam Alę tylko w pajacyki, kaftaniki czy śpioszki,. Teraz ubieram ją tak na noc - jakby w piżamkę. Na dzień natomiast lubię zakładać jej body + bluzeczka + spodenki lub rajstopki. I nie stroję jej w panterkę czy falbanki z cekinami bo nie lubię takich ubrań. A według mnie dzieci ubieramy zgodnie ze swoim własnym stylem. Ja nie lubię i nie noszę np różu. Niestety ubranka dla dziewczynek są głównie w tym kolorze. Zakładając ten wątek chciałam poznać Waszą opinię na temat ubranek dziecięcych - czy uważacie tak jak ja, że większość z nich jest po prostu niepraktyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, gdzie Ty kupujesz, że masz takie spostrzeżenia. Mam dwuletnie dziecko i wszystkie ubranka jakie miała były ładne i wygodne. Nie sprawdziły się u nas zestawy:śpiochy+kaftanik, czy pajacyki. Jak córka była mała ubierałam jej tylko body lub cienkie bawełniane sukienki. Jak było chłodniej to body+spodnie/leginsy. Wszystko było mięciutkie i wygodne. Nawet jeansy są z takiej miękkiej bawełny z pasami bezuciskowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu u mnie w USA kobiety czesto decyduja sie na zycie bez dziecka i maja duzo szczesliwesze i bardziej spelnione zycie i maja kariere i hobby i wolnosc i podroze… 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja dostalam "wyprawke" od tesciowej, kupila jakies uzywane ciuszki ale w pieknym stanie jak nowe. Ucieszylam sie, ale gdy zobaczylam zawartosc torby, to sie przerazilam-wlasnie same bluzeczki, bluzy wkladane przez glowe, spodnie jeansowe, sukienki na szelki. Wszystko piekne, ale...niepraktyczne. Przez pierwsze miesiace zakladalam corce tylko spiochy, kaftaniki, body-wszystko wygodne, rozpinane w kroku, przy szyi. Przeciez tez teraz mozna kupic piekne, kolorowe. dopiero kolo 7 miesiaca przerzucilismy sie na rajstopki, spodnie, bluzki (ale tez szukalam takich rozpinanych przy szyi). w domu jednak dziecko mialo zalozone tez czesto spiochy, albo same rajstopy i body, bo tak najwygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolę praktyczne. Owszem, zwracam uwagę czy wszystko do siebie pasuje, czy jest dobre jakościowo, ale ubrań typu rurki z zamkiem z tyłu nie kupiłabym córkom, może starszej jeszcze, ale młodsza trzylatka kiepsko poradziłaby sobie z rozbieraniem i ubieraniem w przedszkolu. Ale zauważyłam (obserwując trzylatki w przedszkolu), że niektóre matki rzeczywiście przedkładają wygląd dziecka nad jego wygodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupowałam i ładne, i praktyczne, da się. W sklepach ceny bywają całkiem rozsądne, do przedszkola kupowałam synkowi np. cienkie dżinsy z szeroką gumą w Pepco za 30 zł, a w H&M trzypak bawełnianych bluzek na długi rękaw za 45 zł, to nie są porażające ceny bo chodzi w nich rok... A niemowlakowi kupowałam głównie używane, sporo też dostawałam. Jest cała masa miękkich, bawełnianych spodenek na szerokich gumach też obszytych bawełną albo bez gumki, praktycznych bawełnianych bluzeczek z długim rękawem... dla dziewczynek masa legginsów, tunik... Pod spód dawałam body na krótki rękaw. Nie miałam nigdy problemu z ubrankami zakładanymi przez głowę, dla mnie to było najszybsze i najwygodniejsze, zresztą one przeważnie miały zakładki na ramionach albo napy/ Wzory- do wyboru, do koloru, można kupować i drogo, i tanio, nowe i używane, zdarzają się przeceny. Fakt że nie ma jednej, ustalonej rozmiarówki, ale potrafiłam mniej więcej na oko ocenić czy ubranko jest dobre. Wąskie rękawki, dekolty- w jednym jedynym body miałam jakieś dziwnie wąskie mankiety przy rękawach, ze zbyt wąskimi dekoltami się nie spotkałam. Dziwne kroje- nie bardzo rozumiem o co chodzi... Pewnie że jest cała masa niepraktycznych ubranek, sztywnych dżinsowych ogrodniczek bez rozcięcia w kroku nawet, ubranek z zamkami albo napami na plecach dla głównie leżącego niemowlaka, bluzek z kapturami- również dla niemowlaka, tiulowych sukienek, itd... ale wybór jest taki ogromny że nie ma na co narzekać. Jedyne co mi się nie podoba to to że muszę czasem posprawdzać metki bo kupuję małemu bluzki ze 100% bawełny a teraz masa jest z różnymi domieszkami. W przedszkolu owszem, zdarza się że widzę dzieci ubrane elegancko, w ciasne albo zbyt sztywne spodnie (jednego małego widziałam ze skórzanym paskiem), sweterki z koszulą z krótkim rękawkiem pod spodem, ale tak samo dzieci bywają też ubrane praktycznie aż do bólu i bez względu na jakąkolwiek estetykę, spodnie owszem, wygodne, dresowe ale za krótkie, zmechacone, powypychane na kolanach, bluzki z rozciągniętym dekoltem albo znów za krótkimi rękawami, sprane... tak jakby nie było innego kryterium poza wygodą właśnie. Jednak zdecydowana większość dzieci jest ubrana i ładnie, i praktycznie, jak dresy- to ładne, zadbane, dziewczynki głównie bawełniane sukienki i tuniki i legginsy do tego, chłopcy w dresach czy innych miękkich spodniach. No i raczej odpowiednio do temperatury, bo panie pozwalają się dzieciom rozbierać jak jest im za gorąco, temp. taka że jedna cienka warstwa zupełnie wystarczy, więc bywa że dzieciak lata w podkoszulku bez rękawów bo zapobiegliwy rodzic zapakował go do przedszkola w polar albo bluzę na misiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie wypowiem tylko tyle że denerwują mnie "dorosłe" ubrania dla dzieci. Rzadko kiedy można już spotkać ubranka w jakieś dziecięce wzory, jakieś misie czy słoniki, większość jest stylizowana "dorośle". Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurenka54
Ja zazwyczaj stawiam na praktyczne, ale też wygodne :) No i wiadomo, że zawsze jednak zwracam uwagę też na to, żeby był ładniutkie :) Jak to mama- chce stroić swoją córcię :) Dużo rzeczy kupuję na bazarkach, na targach- można trafić czasem bardzo tanie a fajne rzeczy. Próbuję też przekonać się do zakupów na necie. Póki co odważyłam się tylko kupić rajstopki na stronce ancymonkipl. Ale chyba zacznę kupować więcej na necie, tyle jest fajnych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam ubranka dla dzieci ze strony allinside.pl, często robię tam zakupy i jestem z nich bardzo zadowolona :D Kupuję przeróżne ubranka, od bucików, bielizny, po sukienki, kurteczki, zawsze modne i po niskiej cenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikiP
Ja przede wszystkim lubię dzieci kolorowo ubrane. Nie cierpię jak się robi z nich stare-młode. Po to jest dzieciństwo aby było bajkowe i pełne barw. Ubranka Kids Mob https://kidsmob.pl/ bardzo trafiają w mój gust. Te kolory są piękne, mocno nasycone. Takie wesołe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whatalaka
Ja stawiam i na to i na to. Nie lubie sieciowek. Tzn. mozna cos tam dostac slodkiego i coz "na juz" ale ogolnie kupuje moim maluchom online :) W takim Kolaliku na przyklad. Sklep okej, wysylka okej. Dobra alternatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładne i praktyczne :). Przecież jedno nie wyklucza drugiego. Teraz jest tak duży wybór ubrań dla dzieci ze nie ma problemu ze znalezieniem czegoś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja stawiam zarowno na ladne jak i praktyczne. W http://aico.com.pl/ kupuje i jedne i drugie. Są naprawde swietne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×