Zajęcia praktyczne na szkole rodzenia

Na czym polegają? To jest ćwiczenie oddechów? Pytam, bo nie wiem czy warto specjalnie iść do gina po zaświadczenie, że mogę uczestniczyć, skoro będę rodzić CC.

Moja koleżanka była i mówi, że warto. Musisz podpytać jak to wygląda u Ciebie w szpitalu. Akurat u niej było tak, że ginekolog prowadził spotkania, opowiadał jak to dokładnie będzie, odpowiadał na wszystkie pytania. Poza tym mówił co mają przygotować itp. Było też oprowadznie po oddziale, sali, w której rodziła później, żeby zapoznać się z otoczeniem. Zappytaj o program takich zajęć u Ciebie i zobaczysz czy masz w ogóle ochotę i czy Ci się przyda.

u mnie byly cwiczenia oddechow, wiele przydatnych informacji co przygotowac z wyprawki, jak przystawiac dzieci do piersi (mielismy lalki i uczylismy sie), jak zmieniac pieluche (to cwiczyli panowie), jak chwycic dziecko do kapieli, jak kapac (wszystko cwiczylismy na lalkach) - smiechu pelno ale duzo cennych wskazowek dostalam, jakich kosmetykow uzywac, jak pielegnowac pepek, ciemiaczko, mysle ze warto chodzic na takie zajecia, szczegolnie z facetem

Po wpisach rozumiem, że na Waszych zajęciach nie było wyraźnego rozróżnienia na zajęcia praktyczne i teoretyczne?

moje zajecia trwaly 2 godziny pod rzad, i byly przeplatane troche teorii i troche praktyki