"klasyczny" zart prima aprilisowy

kobieta, z ktora sie spotykam zrobila mi dzis przesmieszny zart prima aprilisowy. napisala,ze jest w ciazy i "chyba sie powiesi". nie ma lat 17 ale 2xwiecej...ma juz dzieci. nie mieszkamy razem. nie byl to wiec "test" na ew. wpadke...co to bylo? aha-po wyslaniu sms-a nie odbierala tel....nie chce sie z nia widziec...mam dosc duzo stresow w pracy...itd...jak Panie i Panowie byscie ocenilo zachowanie mojej partnerki? czy ja przesadzam?

Wybacz, ale albo masz debilke za parnerke, bo nie wyobrazam sobie tak niesmacznych zartow, albo przechodzi akurat zalamanie nerwowe, ale raczej to pierwsze.

skoro tak się tym przejąłeś , wnioskuje że ty masz nie więcej niż 17 ? :O

czy to że ma ok 35 lat i dzieci wyklucza możliwość zajścia w ciążę jeśli ze sobą sypiacie ? skąd w ogóle pewność ,ze to był żart skoro ze soba nie rozmawiacie ?

no mnie ta syt. z lekka "rozbila". dlatego zastanawiam sie czy nagromadzenie stresow w pracy ( w zyciu prywatnym tez bo mialem ciezka koncowke roku - smierc w rodzine ,ciezkie choroby) nie roztroily mnie i nie przesunely progu "odpornosci"....

Ciesz sie ze nie jestes moim facetem. Osiwialbys po miesiacu :p

No to przykładowa idiotka z niej

Chyba bym zatłukł babę za takie poczucie humoru