Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdezorientowanabuntowniczkaxxx

Stały związek czy radość, zabawa i brak zobowiązań ?

Polecane posty

Gość zdezorientowanabuntowniczkaxxx

Mam 20 lat, mój chłopak jest ode mnie o rok starszy. jesteśmy razem ponad 5 lat, myślimy o ślubie (ma być za rok)... ale ja mam ogromne wątpliwości... Mój chłopak jest moim całkowitym przeciwieństwem. Ja jestem szalona i zwariowana, On ustatkowany, poważny, delikatny, romantyczny. Ale nie ma za grosz cech męskich. Nie potrafię zauważyć w nim cech mężczyzny. Bardzo dużo znajomych mi mówi, że my do siebie nie pasujemy, bo ja potrzebuje prawdziwego faceta... Często "zdradzałam" mojego chłopaka w przeszłości, nie w kwestii łóżkowej (jestem dziewicą - prawdopodobnie w czymś to pomoże, więc dodam, ze nie uprawiamy sexu z moim chłopcem, On chciał czekać do ślubu, ja na to przystałam), ale lubiłam flirtować z innymi, jakiś buziak po pijaku itp. Mam ogromną chęć zabawy, szaleństwa, a z Nim tego nie odczuwam. Wszystko z Nim jest nudne, nie mam żadnych uczuć jak On do mnie przychodzi (nie mieszkamy razem). Jest mi obojętne, czy mam sexi kieckę czy dres, czy jestem pomalowana, czy wyglądam jak gónwo.... Mój chłopak nie jest o mnie zazdrosny, a przynajmniej tego nie okazuje. Ja Mu mówię, że spodobał mi się jakiś koleś, a Jego odpowiedź to "ahaa". Kompletnie Go to nie interesuje. Rzecz w tym, że poznałam ostatnio faceta, ma 24 lata, jest bardzo przystojny, a ja się w nim zadurzyłam... Spodobał mi się, i to bardzo. Poznaliśmy się na imprezie. Całowaliśmy się (w sumie to On mnie całował, a ja starałam się od tego uchronić, urywając tę sytuację). Ciągnie mnie do Niego strasznie. Nie chcę się z Nim przespać, ale chcę z Nim przebywać, rozmawiać. Cały czas zerkam z nadzieją na telefon, "bo może napisał..." Mam motylki w brzuchu na samą myśl o Nim i na wspomnienia z tamtej nocy. Wiem, ze nie interesuje mnie sex bez zobowiązań, na chwilę, tylko związek... Moje pytanie brzmi, czy warto pakować się w ślub z facetem, który mnie nie zaspokaja, skoro już przed ślubem mam takie wątpliwości i chęci zostawienia Go... Nie tylko z powodu tego mężczyzny poznanego na imprezie, ale czasami myślę, że lepiej będzie mi bez żadnego chłopaka, niż z takim, którego mam teraz. Sęk w tym, ze On jest idealnym kandydatem na męża, ojca... Cała moja rodzina Go uwielbia, przyzwyczaiłam się do Niego. Jest opiekuńczy, poukładany, spokojny. Ale czy ja kogoś takiego naprawdę potrzebuję? Jako męża chyba tak, ale jako faceta.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej daj sobie czas, jak masz wątpliwości to coś oznacza, jesteś jeszcze młodziutka, z tego co piszesz można wnioskować, że potrzebujesz kogoś bardziej temperamentnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to wygląda na zwykła przyjaźń lub relacje brat -siostra , nie ma między wami głębszych uczuć , nie ma pożądania , udanego małżeństwa raczej nie stworzycie , więc raczej szkoda czasu na tą relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w jaki sposob mam go zostawic/dac nam czas po tylu latach zwiazku i rozmowach o slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co Autorko postanowiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×