mam 15 lat i jestem

dziewicą:( co mam mówić, jak stoimy z koleżankami i rozmawiamy o tych sprawach?:(

a laske robisz już?

Nic masz nie mówić, i nie dawaj d**y na lewo na prawo, bo ta moda tylko prowadzi do samodestrucji i depresji. W tym wieku nawet nie szukaj chłopaka, tylko łeb w książki, ewentualnie jakiś sport. Z dymaniem czekaj minimum do wieku 21 lat. To mówie ja Gienek facet doświadczony i po przejściach.

rozumiem Cię, dziewczyno, ja też nie miałam o czym gadać z koleżankami w gimnazjum z tego samego powodu. stałam się nerdem, odludkiem. to było straszne, zostawiło ślad w psychice. przez ten uraz pierwszego chłopaka miałam dopiero na studiach, dziś jako żona nie potrafię odczuwać przyjemności seksualnej. sytuacja zawodowa nie lepsza - ciągle nie mogę znaleźć dobrej pracy, jak już jest to więcej płacą w agencjach towarzyskich. nie mam żadnych normalnych znajomych do dziś, kontakty szybko się urywają, jedyny mój towarzysz rozmowy to mąż, który potrafi mnie spoliczkować jak nie doniosę zupy do stołu bez rozlewania i wziąć siłą nawet jak mam okres jak odpali p****la.:O w lepszych okresach nasze współżycie polega na siedzeniu przy komputerze, jedzeniu, nie odzywaniu się do siebie. w okresach największej czułości żalimy się sobie nawzajem - jego koledzy w szkole też upokarzali za prawictwo. gimnazjum to piekło, uwierz.

gość dziś >>>> daj kontakt to podyskutujemy, przykra twoja historia lecz jest na to sposób

kurde, gdzie wy mieszkacie. Współczuję wam szczerze

Dziewczyno lepiej szanuj siebie niz inni maja Ciebie nie szanowac. Kiedys dziewictwo bylo czyms czym kobiety sie szczycily a dzis jak jest 15-latka ktora jest dziewica to juz strach z nia rozmawiac. Nic przeciwnego. To oznacza ze jestes lepsza bo to Ty decydujesz kiedy i zkim stracisz to dziewictwo a nie kolezanki czy koledzy. Gratulacje. tylko tak dalej.