Czy kobieta może zerwać znajomość, by facet się zaczął starać?

Hmm... Jak to z wami kobietki jest?

nie, ma cię po prostu dosyć i straciła cierpliwość a skoro się nie starałeś, to i tobie na niej chyba nie zależy, więc ciesz się wolnością zamiast zakładać durnowate tematy na forum

Tak, bo ona może myleć, że mu nie zależy i dala mu czas, by on uświadomił sobie, czego chce, czy chce ją.

Moze . Albo ma cie juz dosyc ?

Ja bym znajomosci nie zrywala ,ale przestala bym pokazywac moje zainteresowanie .

Starałem się, tylko tak... niezauważalnie chyba. Może i ma, ale okazywała, że jej na mnie zależy.

jak facet sie nie stara to mu nie zalezy

ileż można czekać na krok ze strony mężczyzny? znudziło jej się...

to znaczy ze sie nie starałeś. a warta uwagi? ile macie lat?

A po ile macie lat i skąd się znacie?

Był z mojej strony krok. Z jej strony też, ale się wycofała. Młodzi jesteśmy, ona dwa lata starsza ode mnie, po przejściach.

Uważam, że to najgłupsza strategia jaką można wymyślić, ale jeśli już, to zerwałaby z chłopakiem, ochłodziłaby relację itd., a nie urywała całkowicie znajomość, bo skoro znajomości nie ma to niby jak on ma zacząć się starać? Nielogiczne.

A jak długo się ona starała lub jak długo trwała ta znajomośc. Może zbyt długo musiała czekać na jakiś ruch z Twojej strony.

Napisałem, że zrobiłem krok, ona też, a potem się z tego wycofała. Ciągle coś sugerowała swoim zachowaniem (pisała, że tęskni, że chce, żebym był szczęśliwy, zazdrosna nawet trochę była), a potem twierdziła, że nic nie czuje... Nie rozumiem jej.

A byliście ze sobą? Spotykaliście się?

Może, ale to głupie...ja bym kogoś takiego nie chciał, kto zrywa żeby mnie zaangażować, kto ma takie metody, będzie stosował je ciągle...

Nie. Razem nigdy.

Moze po prostu dziewczyna się długi czas starała i w końcu doszła do wniosku, że i tak nic z tego nie będzie bo może nie jesteś zainteresowny . Jesli nie okazywałeś zainteresowania to może juz była tym zmęczona. Może się jej nadal podobasz i dałaby temu jeszcze szansę. Kwestia tylko czy Ty jesteś zainteresowany? Może spotkaj się z nią i porozmawiaj o tym.

Doszło między wami do czegoś?

Jezus, ja jej już powiedziałem, że ją kocham, tylko nie wiem, czy ona w to uwierzyła, bo ma cholernie fatalne zdarzenia za sobą... A do tego mam dwie "adoratorki", które nie dają mi spokoju, więc może to to? A raz głupio palnąłem, że jedna z nich mnie pocałowała (bo tak było, ale ja tego nie chciałem). Głupi jestem.

I ona też mi powiedziała, że kocha.

Jakie fatalne zdarzenia?

Jeju, tu nie chodzi o jej przeszłość, to nie jest temat do rozmowy.

Jeśli Ci na niej zależy a ona nikogo nie ma to jedyny sposób w jaki mozesz ją odzyskać to spotkać się z nia w jakims spokojnym miejscu i powaznie porozmawiac w cztery oczy i zacząć sie starać...pokazać jej, ze Ci zależy..

Bardzo glupi sposob niedojrzalych malolat co to same jeszcze nie wiedza czego chca. Jesli ma z Toba zerwac zebys sie zaczal starac to znaczy, ze nigdy nie byles numer 1. O tych najlepszych kobhiety same sie staraja.

Tak ale nie siedzicie w głowie tej kobiety i nie wiecie dlaczego zerwała znajomośc. Może miała juz dosyć. Ile można się bezowocnie starać. Nikt nie jest masochistą. Może niczego przez zerwanie już nie oczekiwała myślac, ze i tak nie ma to szans się rozwinąć. Jesli facet chce jej, podoba mu się to powinien się z nią spotkać i pokazać jej, ze mu zalezy..

A po ile macie lat i gdzie się poznaliście?

No ale przecież powiedziałem, że kocham... A to ona się wycofała potem.

To jak sie wycofala po tym jak powiedziales ze kochasz to sobie odpusc. Nic dobrego z tegop nie bedzie

w jaki sposób jej to powiedziałeś? Czy za tymi słowami szły czyny Twoje zachowanie? Skoro się nie spotykaliście, nie byliści razem i mówisz, ze okazywałeś jej zainteresowanie ale tak niezauważalnie to mogła faktycznie nie uwierzyc. Jeśli i Ci na niej zalezy to musisz zrobic tak żeby uwierzyła.