Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MASAKAZJI

Moja byla chce tylko seksu

Polecane posty

Gość MASAKAZJI

Witam. Mam problem pewien. Bylem z dziewczyna ok. Dwa lata i nagle ona mi powiedziala ze nie mozemy byc razem. Ciezko to znioslem ale daje rade. Po 4 dniach od zerwania napisala zebysmy sie spotkali. Zgodzilem sie , powiedziala mi na spotkaniu, ze chce druga szanse i wgle powiedzialem jej wtedy ze sie zastanowie. Dwa dni pozniej zaprosila mnie na sniadanie i po nim praktycznie rzucila sie na mnie. Spodobalo mi sie ale po wszystkim powiedziala ze nie wie czy mozemy byc razem ale chce sie spotykac ze mna dla seksu. Nie wiem co myslec bo ja ja kocham i nie wiem czy chce tylko seksu z nia... Planowalismy wspolna przyszlosc razem. Wielokrotnie mi mowila ze chce ze mna stworzyc rodzine nawet dwa dni przed zerwaniem mi to powtarzala.. A nagle chce tylko seksu ? O co chodzi w tym wszystkim nie moge jej zrozumiec. A najlepsze w tym wszystkim jest to ze powiedziala mi ze dalej chce mi urodzic dziecko. Mam metlik w glowie. Co Mam myslec o tym:/ oboje mamy po 21 l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej uczucie albo zgasło albo chce się wyszaleć i nie odpowiada jej już bycie w związku. Lubi Seks i może go dostać a Tobie ufa. Jeśli kochasz to powinieneś odmówić bo Cię tylko to znani. http://buraczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASAKAZJI
Hm ale nie rozumiem. Jak tak nagle moglo by zgasnac. W jeden dzien gotowa byc ze mna cale zycie a w drugi juz nie? Chyba ze faktycznie chce sie bardziej wyszalec bo ogolnie to zawsze lubila chodzic na imprezy choc z drugiej strony nigdy jej nie zabranialem na nie chodzic a nawet z nia nieraz chodzilem. Moze to za malo. Wkurza mnie ta sytuacja. Naprawde jej zaufalem w to co mowi o wspolnym zyciu, staralem sie byc jak tylko moglem przy niej bo pracuje i w domu tez mam obowiazki wiec nie zawsze moglem. Ale statalem sie czy ona czy nawet jej rodzice cos potrzebowali to zawsze bez problemu im pomagalem zawiozlem czy cos. Jej rodzenstwo do mnie szwagier mowilo z jej bracmi gralem w pilke nieraz. Z dziewczyna tez zawsze sie dogadywalismy i wgle nic nie wrozylo ze tak sie stanie. Nawet nieraz jej moj samochod zostawialem jak potrzebowala a sam od rodzicow pozyczalem. Traktowalem ja jak moja rodzine. Za bardzo chyba pokochalem... Az ktoregos dnia z takim tekstem wyjechala.. co z tymi dziewczynami jest. Czego one chca w zzyciu.. Zrobil bym dla niej wszystko. Widocznie to za malo.. I co tu ze soba zroboc teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×