Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćgośćgośćgośćgość

Nadużywanie słowa "my"

Polecane posty

Gość gośćgośćgośćgośćgość

Zauważam tę przypadłość u coraz większej liczby moich znajomych, zwłaszcza tych w świeżych związkach oraz tych, które przez wiele lat zapierały się, że są same, bo związki nie są dla nich. A teraz co chwilę: "poszliśmy na spacer", "pojechaliśmy na zakupy", "nasza kamera" itp. Bez podawania żadnych imion, np. odpowiedź na pytanie: "jak CI minął weekend?" odpowiedź: "byliśmy na wycieczce". Nie coś w stylu: "wybrałam się z Piotrkiem na wycieczkę" czy : "ja i Piotrek byliśmy na wycieczce". Tylko w każdej kwestii odpowiedź w liczbie mnogiej, wszędzie tylko: "my" i "nasze", nawet gdy tak naprawdę nie jest "ich", tylko "jego"/"jej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego? Są razem, pojechali na wycieczkę..liczba mnoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mówienie tak o wszystkim, dosłownie o każdej czynności i określanie jakiejś rzeczy jako "nasza", podczas gdy tak naprawdę jest "jej"/"jego". Gdzie tu niezależność? Sama też jestem w związku i nie wypowiadam się w ten sposób o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy od nich, moze oni uwazaja, ze to sa wspolne rzeczy? Czepialska strasznie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha gorsze są mamuśki, które piszą w imieniu dzieci i (swoim?) np "właśnie zrobiliśmy kupe" albo "właśnie wyszedł nam pierwszy ząbek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i czepialska, ale irytuje mnie to, no nic nie poradzę :p zwłaszcza u osób, które tak się obnosiły swoją niezależnością i tym, że związki nie są dla nich, a jak już są z kimś dłużej niż 2 miesiące to nagle liczba mnoga, wszystko "nasze" i przebąkiwanie coś o wspólnym mieszkaniu czy wspominanie o ślubie bez wiedzy partnera ;) w przypadku jednej z koleżanek to wiem dokładnie, że te "ich" rzeczy to są wspólne tylko w jej mniemaniu ;) no śmieszne to strasznie :) a mamuśki - tak, jeszcze lepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie irytuja takie czeialskie osoby, jakim cudem w ogole zwrocilas na to uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego irytujące? przecież nie trzeba być od razu z kimś w związku by pojechać razem na wycieczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×