Czy jesli chłopak mnie uderzył to znaczy, że już nie mam na co

liczyc, ze bedzie lepiej?

Jak mnie chłopak uderzył, to rzecz jasna, napie***lałam się z nim

przykro mi to mowic,ale jak uderzyl raz,to uderzy drugi

Uderzył... A kim jesteś dla niego... Znajdź kogoś kto nie bije przytulam

Ja jestem raczej ugodową osobą, poza tym nigdy się z nikim nie biłam więc Twoja rada wredny małpiszonie kompletnie do mnie nie przemawia:( Jest mi zwyczajnie smutno, bo ktoś kogo kochałam złamał mi serce. Wiem, że jestem wartościową osobą, która szanuje drugiego człowieka i zasługuję na to samo ale to tylko teoria, w praktyce czuję się oszukana i mam straszny żal do niego, że mi zniszczył swój obraz w moich oczach. Nie potrafię sie pozbierać. Powiedzcie mi szczerze jak widzicie tę sytuację.

Następnym razem uzbrój się w wałek do ciasta :)

Trzeba było sobie wybrać normalnego faceta, a nie damskiego boksera...

Zostaw. To śmieć.

Eh, ale to chyba nie na tym polega związek żebym ja się szykowała i wymyslała taktykę jak się obronić:( Pytam się tutaj czy możliwe, że to jeszcze naprawimy, że to było jednorazowe a ja mu wybaczę i zapomnę? Czy to tylko moje naiwne myślenie? Nie chcę być pomiataną a z drugiej strony nie chcę na siłę, na pokaz unosić się dumą. Wiem, że to było złe ale z drugiej strony ciężko mi przekreślić ten związek .

Jest ful facetów , którzy reaguja normalnie ,dojrzale i są stabilni emocjonalnie. Po co ci taki z jakimiś ograniczeniami emocjonalnymi ?

A co fajnie wygląda, co? tylko charakterek zj****y, co nie? Wybrała sobie bad-boya i teraz dziecko narzeka...Mam dla was radę dzieciaki, ze szkoły, weźcie się lepiej za naukę, a nie za związki...

Bierzecie sobie tępych dresów z blokowiska a potem płaczecie,że bije. To tak jakby wchodzić do szamba i dziwić się,że tam śmierdzi.

Dlaczego Ty myślisz, że on jest z jakiegoś blokowiska albo ja? Nie czuję potrzeby żeby opisywać tutaj swojego życia ale ani ja ani on nie pochodzimy z marginesu społecznego, wręcz przeciwnie.

Zaden mój kumpel ani ja nie uderzylibyśmy kobiety ale by jesteśmy z porządnych domów a nie z patologii .Znam takich typów co podnoszą rękę na kobiety i to są w 99% osiedlowe dresy , którzy ledwo zawodówkę skończyli a teraz nie pracują i żerują na mamusi biorąc od niej kasę na fajki.

jezeli mu teraz wybaczysz, zrobi to po raz kolejny bo taki ma model rozwiazywan ia trudnych spraw. jezeli chcesz zyc szczesliwie- zostaw go i poszukaj normalnego mezczyzny. nie popelniaj bledu, ktory przed toba popelnily miliony kobiet- nie wierz, ze sie zmieni. nie zmieni sie, a ty zmarnujesz zycie. i z kazdym kolejnym uderzeniem bedzie ci trudniej odejsc.

Od zawsze mieszkam w bloku i nie czuję się marginesem społecznym. :/ A jak facet raz uderzył, to nie ma co ryzykować, bo nie jutro, nie za miesiąc, to za rok albo 10 lat ale powtórzy to, bo już pokazał, że nie potrafi panować nad sobą.

wcale nie musi być z marinesu,zeby byc agresywny Kobiety maja mężów, partnerów, o których inni mówią "swietny facet". a ten "świetny facet" tłucze i wyzywa swoją drugą połowe

To się cieszę, że "ani Ty ani Twoi koledzy nie uderzyliby kolegi" ale nie wkładaj wszystkich do jednego worka. Mam 19 lat, pochodzę z inteligenckiej, kochającej rodziny którzy uwrażliwili mnie na świat i rozwinęli we mnie empatię, moze dlatego nie potrafię tak bezdusznie się od tego odciąć i tak to przezywam. Natomiast o moim chłopaku ostatnie co można powiedzieć to że należy do "dresów", jest kilka lat starszy ode mnie, dobrze mu idzie kariera zawodowa, ja studiuję, również pracuję i się rozwijam. Niby jesteśmy normalną parą.....

Przepraszam, kobiety a nie kolegi. Jestem zdenerwowana i popełniam literówki.

No to sobie bądź empatyczną i wrażliwą dziewczynką. Nie zapomnij mu wyprać gaci jutro. Jak Cię kiedyś pobije to będzie tylko i wyłącznie wina twojej głupoty. Nie moge z was kobiety. Co jedna to głupsza na tym forum. Młoda jesteś a przeżywasz jakbyś miała 60tke na karku i nie mogła znaleźć już żadnego faceta w swoim życiu.

Zrozum, ze twój chlopak przekroczył granicę, której normalny męzczyzna, na poziomie, NIGDY nie przekroczy. Prawdziwy męzczyzna poczuwa się do obrony i ochrony swojej kobiety. Tylko burak i buc wyzywa się na slabszych od siebie, a w szczególności na kobietach. Nie ma w takiej kwestii żadnych okoliczności lagodzących. Nawet jesli mu ublizyłas, to uniesiony honorem powinien odejsc, oddalic się. Mozna kogos uderzyc, uzyc siły fizycznej tylko w jednej sprawie- obronie zdrowia i zycia.

No właśnie "niby"...Masz głupi wiek w którym się patrzy na ładne oczka, a nie myślisz o poważnym życiu. U faceta charakter to praktycznie wszystko...

Żeby w tak młodym wieku bić kobietę?? aż strach pomyśleć co on będzie robił za 10-20 lat...

Powiedz mu co o tym myślisz, zobacz na jego reakcję... jeśli przeprosi to mu wybacz. Ale jeśli się to kiedyś powtórzy, to odejdź od niego bez dyskusji... Nie znoszę damskich bokserów, ale kilka razy w życiu miałem ochotę dać w twarz kobiecie, nigdy tego nie zrobiłem, nie wiem jak to jest, może nerwy mu puściły...

Wiem, że przekroczył granicę i nic go nie usprawiedliwia:(

W rewanżu podpal mu chatę

Ja bym już z nim nie była. Uderzył raz, uderzy i drugi, i trzeci... Mnie kiedyś narzeczony uderzył i to przy moich rodzicach, u mnie w domu, oddałam pięściami po pysku i powiedziałam, że to koniec. Został wyproszony. Przychodził pod pracę, przepraszał, moją mamę nachodził i prosił, by mnie przekonała, że więcej tak nie zrobi. Nie! Po roku ożenił się z moją koleżanką... nie raz spotkałam ją z oczami sinymi, że puder nie przykrył, z początku ukrywała, kłamała, że drzwiami się uderzyła, to ze schodów spadła, w końcu nie wytrzymała jak już przy dziecku, z dzieckiem uciekła do rodziców, rozwiodła się... teraz ma fajnego faceta.

skoro twierdzisz,ze nic go nie usprawiedliwia to nad czym sie jeszcze zastanawiasz?? faceta masz tylko po to,zeby sie kolezankom pokazac na fejsbuczku czy po to,zeby Cie kochal i szanowal?? Dziewczyny kiedy zrozumiecie,ze nie warto dawac chamowi szansy bo ma "ladne oczka'' i duzo kasy?

Czyli większość z Was jest sceptyczna. Naprawde uwazacie, ze nie ma szans na to, ze to byl tylko jeden i jedyny raz? Swoją drogą aż mi się nie chce w to wierzyć, mój chłopak to osoba którą zawsze postrzegałam za człowieka z klasą, wiedzialam, że się potrafi łatwo zdenerwować ale jestesmy dorośli więc się rozmawia a nie bije;/ Dla mnie to jest oczywiste, dla niego chyba nie. Musze sie wam wyzalic, bo nie chce mi sie o tym rozmawiac nawet z przyjaciolka. Napisac latwiej. Czulam sie tak podle i tak mi bylo zle jak tamowalam krew z rozbitej wargi w lazience. Czułam się tak strasznie znieważona i oszukana, jak nigdy.

dobrze ci tak szmato, pewnie zasluzylas. Nie rob z siebi9e takiego niewiniatka bo nie wierze, ze facet bije tak sam z siebie, musialas go niezle wyprowadzic z rownowagi