Pokłóciłam się z chłopakiem, co teraz ? :(

Wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem, w sumie z mojej winy, niedawno go okłamałam ale sumienie mnie zżarło i się wczoraj do tego przyznałam, powiedziałam czemu to zrobiłam i wgl. Myślałam, że wybaczy mi po tym jak się przyznałam, że stwierdzi, ok źle zrobiła ale wie o tym, powiedziała mi pewnie więcej tego nie zrobi. Myliłam się. On się na mnie za to obraził. nie chce ze mną rozmawiać i w ostatniej wiadomości napisał " Przypomnij sobie wszystkie kłamstwa i zadaj to pytanie jeszcze raz, ale najlepiej sobie . Nie chcę z Tobą rozmawiać. Dobranoc. " i na tym koniec. Nie przypominam sobie żebym jeszcze go okłamywała i w tym jest problem. W sumie ja mam problem ze sobą, często kłamię i są to drobnostki, tak bez sensu. Staram się z tym walczyć, bo nie chcę tak i wiem że jest to irytujące. Wiem, że zrobiłam bardzo źle, ale gdybym mu się nie przyznała byłoby wszystko ok, a namówiła mnie do tego koleżanka, w sumie przyjaciółka którą nie wiem czy mogę tak nazwać , bo jeśli ja go jeszcze okłamałam ale tego nie pamiętam to jedynie skąd on może o tym wiedzieć to od niej. Nie mam pojęcia co mogę zrobić. Od wczoraj jestem załamana, bo strasznie go kocham i nie wiem co ja bym bez niego zrobiła. Mam 16 lat, pewnie myślicie, że w tym wieku to to jeszcze nie jest miłość, ale to jest tak silne uczucie, że nie da się tego opisać. Bardzo go kocham i nie chcę żeby nasze relacje się rozpadły. Co mogłabym zrobić ? Bardzo proszę o pomoc :(

Najpierw pogadaj ze swoją matką. Serio.

Może weź się lepiej za naukę dziecko?

Niestety ale kłamstwa prędzej czy pozniej wychodzą na jaw . Ja mojego okłamałam dwa razy i to w dosyc poważnej sprawie lecz mi to wybaczył po jakims czasie . Strasznie byl w tym okresie we mnie zakochany i wybaczyłby mi dosłownie wszystko. Po czasie mu przeszło . Jest tlyko jedna rada daj mu troche czasu , on sobie to wszystko przemysli i sam sie do ciebie odezwie . A co do tej koleżanki to za bardzo jej nie ufaj .

Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź zakochanazazdrosnica95. Bardzo mi tego brakowało, jakiejś rady czy czegokolwiek. Przyznam że odpowiedzi typu "weź się za naukę" nie są motywujące. Pisałam do tej "przyjaciółki" z prośbą o pomoc ale ona w niczym mi nie pomogła, myślałam ze może do niego napisze ale coś mu bąknęła i tyle. Teraz jak do niej pisałam jak mogłabym sobie z tym problemem poradzić to odpisała żebym obejrzała film. Pomoże, nie wątpię... Pisałam tez do kolegi ale to chłopak więc on zbytnio nie pomoże ;) Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję <3

Napisz mu że zrobisz mu takiego loda jakiego jeszcze nie miał a potem pozwolisz mu w anusa, uwierz mi że od razu przyleci i cię przeprosi a uradowany będzie jak skowronek.

Jeśli w domu masz kur co cie zdradza, wypier ją z domu, ziomek tylko doradzam, w sumie mi nie przeszkadza, ale jak to wygląda gdy miłość twego życia wisi lapsom na jądrach.