Czy jestem nimfomanka? POMOCY

Witam, chcialabym zapytac czy ktoras z Was moze boryka sie z podobnym problemem. Otoz mam 21 lat, rok temu zakonczylam powazny zwiazek, teraz moje znajomosci trwaja ok miesiaca. Moim ogromnym problemem jest to, ze nie potrafie juz patrzec na facetow jak na normalnych ludzi, patrnerow do rozmowy czy do wspolnego zycia, a patrze na nich wylacznie jako na obiekty seksualne. Wlasciwie bez przerwy mam ochote na seks. Nawet gdy miewac kilka orgazmow podczas jednego stosunku to "starcza mi" to maksymalnie na pol dnia. Z poprzednim chlopakiem rozstalam sie, bo duzo pracowal i mial czas spotkac sie ze mna tylko 3 razy w tygodniu, a ja nie potrafilam w miedzyczasie nie myslec o tym, zeby przespac sie z kimkolwiek innym (nie zrobila bym tego, alw te mysli meczyly okropnie) co myslicie? Czy mam problem? Mozna jakos obnizyc libido?

mam 34 lat i też wciąż myślę o seksie, mąż ma mniejsze potrzeby ale stara się :)

To chyba dobrze:) w czym CI pomóc?:)

Nie, nie jesteś nimfomanką. Taka laseczka, to uprawia często seks i to z przypadkowymi partnerami, a nie tylko o tym myśli :). Wiem, bo znam taką nastoletnią i ona, to zalicza na potęgę(nie może się powstrzymać). Także z Tobą wszystko okej :).

Zdecydowanie nie,to tylko duży temperament.Nimfomania a szerzej seksoholizm to duży problem jak alkoholizm problemy z hazardem itp.Całe,życie każda czynność w życiu podporządkowana jest tylko jednemu.Wyniszcza nie tylko psychicznie ale także finansowo a czasami nawet fizycznie.