umieram dosłownie..

Jestem ciężko chory, 22 lata i zostalo mi kilka dni .

ile ci zostało wie tylko ten od którego dostałeś nieśmiertelną duszę nawet na Twoją prośbę może Cię uleczyć ,chyba że masz inne zadania w innym miejscu

To właściwie nieszczesliwy wypadek. Nie spodziewałem się tego ze tak mlodo umre jeszcze miesiac temu nigdy bym tak nie pomyslal :( :( :( :(

niektórzy wychodzą z raka ale jak mocno wierzysz że umrzesz to życzenie może się spełnić więc miej wiarę że nie teraz jeszcze

A co się stało autorze? jak to kilka dni? czy to jakiś głupi żart...?

Nie to prawda. Sam jestem w szoku i w to niedowierzam. Poza tym nie mam nikogo.. nie docenialem życia tego co mialem, ciagle bylo mi malo, a teraz to koniec. Nikt nawet za mna nie zaplacze a nawet jeśli to szybko zapomną.

Napisz co się stało. Jak możesz mieć pewność,że zostało Ci kilka dni? kto to wyliczył?

Ja sobie wyliczylem. Powikłania po operacji nosa, nos mi znika. Wygladam juz prawie tak jak na tym zdjęciu http://www.abc-med.info/perforacja/13.jpg kwestia czasu. Tak zyc nie bede a bylem ciachem przed operacją. Mialem miec w ogole inny termin, mial mnie ktoś inny operować ale stało się czasu nie cofne.

jak to? nie da się nic z tym zrobić? a co na to lekarz, który Cię operował?

Jutro tam jade chociaz wstydze sie wyjsc z domu, ale sadze że się nie da bo co z tym zrobisz? Niech ma pi** wyrzuty sumienia. Za dużo wyciela kości i chrzastek nos zaczal sie zapadac, z dnia na dzien jest co raz gorzej, tego już nie wróci. Cofnięcie sie w czasie tylko mogło by pomóc. Że przez taka glupote ja kończę swój żywot nie wierze.. jeszcze polecialem na ten zabieg jak na skrzydlach sadzac ze moje klopoty ze zdrowiem się skoncza a konczy sie moje życie.

Siedzialem tu dosc czesto jako zdrowy. To wszystko prawda przysiegam Ci na Boga a siedze bo spac nie mogę.. od kilku dni i ciagle koszmary, trzese sie, chodze sikac co 5 min i pić.. Takie zalezne ode mnie. Wszyscy maja mnie w du/pie wiec siedze tutaj. Nikt sobie nie zdaje sprawy z powagi sytuacji twierdza ze wymyslam a ja widze ze z dnia na dzien nos co raz bardziej wpada w twarz. Jeszcze tak tydz dwa temu wygladal brzydko ale dalo by się z nim zyc a teraz to juz klapa i będzie gorzej.

Normalnie to bym za godzinę wstawal do pracy przeszczesliwy, dzisiaj mam byc ale nie bede juz się tam nie pokaze z ta mordą. Nienawidzę siebie za to ze poszedlem na ta operacje to taki k***a pech. Takie sytuacje raz na milion się dzieja i to przy plastycznych. Su*k a co mi to zrobila nie wiedziała co robi

Mam nadzieje,ze jutro dowiesz się od lekarki co dalej i ,że nie będzie tak źle jak mówisz. Powodzenia

Nie chcesz to nie wierz jak ci dam dowody to co pomożesz mi? Oddasz mi mój nos? Cofniesz czas nie? No właśnie. Ja zdycham, wygladam jak potwór wiec co mi po pokazywaniu.. moze nie mam jeszcze jak na tym zdjęciu ale podobnie. Katem oka jak patrze na nos to robi się co raz mniejszy i plaski.

Bez karteczki ci moge pokazać bo teraz nie mam jak zrobić a w świetle dziennym lepiej to widac chcesz? Wyleczysz mnie potem? Ja sam w to nie wierze wiec się tobie nie dziwie.

Po co mialbym kłama człowieku. Kurwa chciałbym, k***a chciał ale to niestety rzeczywistość.

Po co ja polazlem na ten zabieg. Zaczalem ogarniac się z życiem a tu taka lipa!!!!!!

Chce żeby to był sen :(

i nie zorientowałeś się, że masz poważną infekcję? bo niby od czego taki rozkład tkanki

Nie, jak mialem sie zorientować. Ogladali mnie dwa razy i stwierdzili że nos jest normalny. A zmiane kształtu tlumaczyli obrzekiem i gojeniem.. Po samej operacji może wygladal gorzej niz przed ale lepiej o sto razy niz teraz.

Gość 4:04 Chociaz jak tak piszesz to dwa tyg po operacji mialem 3 dni problemy z oddychaniem i pojechalem tam powiedział mi ze to moze byc infekcja ale nie mialem kataru ani nic wiec mu nie wierzylem mialem goraczke 37,5 i nic mi nie zalecil. To moze moja wina?

dziś zapewne byłeś poinformowany o możliwym ryzyku oraz dostałeś zalecenia, gorączka, problemy z oddychaniem i sugestia, że to może być infekcja to było dla ciebie za mało, by coś z tym zrobić? katar to najmniejszy problem z nosem, gorzej jak podczas infekcji go nie ma!

Nic mi o tym nie wspominali. Brałem antybiotyk ale nieregularnie czyli ku/rwa sam sobie jestem winny i pewnie masz racje :( nie wiedziałem że to moze do tego doprowadzić. No a ja lekarke oskarzam jak to pewnie moja wina!!!!!

Ale zje/balem o ku/rwa ale się zabije teraz juz na pewno

lekarz też bez winy nie jest, ale antybiotyk trzeba brać BARDZO PUNKTUALNIE i zgodnie z zaleceniami, ponieważ nieodpowiednie zażywanie zmniejsza jego skuteczność, nawet jak się już "dobrze czujesz" należy skończyć antybiotykoterapie w terminie wyznaczonym przez lekarza. każda operacja niesie ryzyko tak to już jest jak się ingeruje w naturalny stan rzeczy

No a ja brałem bardzo niepunktualnie zreszta ten sam antybiotyk przyjmowalem dwa tyg wcześniej na palec.. ale katastrofa. Wygladam co raz gorzej naprawdę nie wiem co dalej.

Wszystko to moja wina. Teraz powinienem być w pracy. A dupa leżę i planuje samobójstwo.

Tak mi się ten nos zapadl że aż mam zeza dwie inne połowy twarzy. I gadam tutaj sam do siebie. Jak beda dzwonić z pracy to powiedzieć im prawde? Kuurwa przez je/bany antybiotyk.