Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestesmy mloda para, nie mamy pieniedzy,mam dosc

Polecane posty

Gość gość

postaram sie w skrocie napisac... jestem z moim mezczyzna od 7 lat. roznie to bywalo miedzy nami ale kochamy sie i chcemy byc razem. mieszkamy ze soba od 4 lat, nie mamy mozliwosci mieszkania z rodzicami zeby obnizyc koszty placenia za mieszkanie. i tak znalezlismy kawalerke za 1300zl, jak na nasze miasto to i tak tanio, no ale... ja obecnie zarabiam wiecej, chociaz i tak malo..1700zł netto, moj facet niestety 1300zł.. jego praca jest stala, choc na smieciowie ale czego w tych czasach mozna sie spodziewac...mial wczesniej dodatkowa prace ktora mu zyski niezle przynosila, ale ktos go w kulki robil i nie chce miec z tymi ludzmi juz kontaktu. tak wiec ma tylko ta prace, i jest nam cholernie ciezko :( > codziennie obliczam ile nam zostalo kasy, ide kupic pare rzeczy do sklepu i nie ma juz 5 dych :( w dodatku jestesmy na debecie 1300zl bo musialam zeby wyleczyc i nie mialam za co :( nigdzie nie wyjezdzazmy, ciagle w tym domu siedzimy, nie ma pieniedzy... jak mieszkalam z rodzicami to mialam wszystko, zarabialam te swoje wtedy co prawda 1600zl ale mialam na wakacje zagranice raz w roku, na ciuchy, na kurs angielskiego itp... na wyjscia ze znajomymi a teraz? na nic :( nie raz sie kloce z Marcinem, choc wiem ze to nie jego wina, nie chce go obarczac winą, ale nie raz sobie mysle ze gdyby nie proponowal mi tego mieszkania, nie obiecywal ze damy rade to bym nie miala problemow w tym wieku (23 lata), bym sobie zyla beztrosko...a tak musze myslec czy starczy nam do 1wszego, jeszcze na te papierosy Marcina, stara sie rzucic, czasem mu to wychodzi, czasem nie ale tez ma duzo stresow i nie jest mu latwo, nie chce mu ciagle robic wyrzutow bo i tak wiem ze sie meczy. > raz wrocil, mowil ze mozliwe ze dodatkowa prace znalazl, poszedl na rozmowe i niestety, juz ktos tam dostal ta prace, nie moze nic dodatkowego zlapac, przynajmniej nie mogl, nie wiem czy dalej szuka, czy sie juz poddal, nie chce poruszac tego tematu, nie chce sie klocic znowu o pieniadze... chcemy razem zalozyc rodzine, miec dzieci, ale jak?! to wszystko kosztuje :/ niektorzy mi mowia-zostaw go, nic Ci nie da w przyszlosci...ale ja sobie mysle, ze przeciez roznie to w zyciu bywa, jemu lepiej sie kiedys powodzilo, teraz kiepsko...z kolei jak ja stracilam prace i nie pracowalam pol roku tob yl przy mnie,wspieral mnie, wtedy zarabial wiecej... pomaga mi w domu, zawsze moge na niego liczyc...wiec to by bylo nie fair gdybym go zostawila...choc czasem juz nie mam sily, myslac, ze jestem mloda, ludzie w tym wieku podrozuja,zwiedzaja,inni znajomi a ja siedze w domu i licze kazdy grosz :( w polowie miesiaca nie raz nam zostaje 300zl na jedzenia, masakra ;( czemu to zycie takie jest... jak jest u Was, rowniez ciezko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z twojej wypowiedzi wynika, ze jestes córeczka bogatych rodziców... żalmi ciebie....w jakim swiecie ty żyjesz.... i zastanów się czy kochasz swojego meżczyznę....bo szkoda, żebyś mu marnowała życie...poszukaj bogatego sponsora , będziesz miała full wypas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cięzko, i zycie w dyscyplinie finansowej. Poradź chlopakowi, by przeszedl na epapierosa. Napali się, zaspokoi nałóg, a na liquidy z grzałkami wyda 60-70 zl miesięcznie. Jak pali mocne, to liquid 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tak, ze inni podrózują, bawią się... Nie. Sciemniają, bo naprawdę malo kogo stac dziś na hollywodzkie zycie. Ludzie cięzko pracują, i pilnują budżetu domowego. Nie susz mu glowy, moze rozstańcie się, jesli nie jestes gotowa na twardy real zycia. Nie umiesz odmówic sobie czegos, moze za duzo wydajesz? Gotujesz w domu? Taniej, a przede wszystkim zdrowiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 1700 nie umiesz przeżyć? Bo tyle zostaje po opłaceniu mieszkania?Zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kto Ci kazał sie wyprowadzać w wieku 19lat? mogłaś mieszkać z rodzicami a nie bawić się w dorosłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do jakiego wieku bylabys beztroską córeczką na utrzymaniu rodziców? Do 40tki, az się naimprezujesz? Myslisz, ze rodzice nie mają prawa do spelnienia swoich marzeń, do spokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak wydają na fajki średnio 300 zł x 2 = 600 zł. To sporo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz, ze rodzice nie mają prawa do spelnienia swoich marzeń, do spokoju? XXX A co ma jedno do drugiego? jak ktoś ma warunki tzn duży dom to niech mieszka z rodzicami i dokłada się do rachunków.Nikt normalny przecież nie mieszka z rodzicami w jednym pokoju ,żeby aż tak im przeszkadzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Co to za "miasto" gdzie kawalerka kosztuje 1300 a facetom płacą 1300? Zad*pie Zdruj czy inny *uj? Dlaczego nie pojedziecie do normalnego miasta, gdzie kawalerkę wynajmiesz za tysia a studentom na magazynie płacą 15 PLN za godzinę netto? Albo za granicę? Nie rozumiem was, polaków - każdy narzeka na pracodawcę, ale w wuja to się dajecie robić ostro. Kiedyś się mnie szef spytał, dlaczego wychodzę o 16:15, gdy inni są do 18-20 (pracowałem w godzinach 8-16) to zacząłem wychodzić punkt 16. Tak się k..a robi a nie tylko "tak panie prezesie, już z przyjemnością wszamam gówienko, którym mnie pan uraczył". Jak ma być wam dobrze, skoro jesteście bandą frajerów, których każdy dyma? Zrozumcie k..a w końcu, że jak się ciągle będziecie godzić na 5 PLN za godzinę to NIKT wam nie da więcej, bo i po co? Zresztą może nie zasługujecie na więcej, pomyśleliście o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu ktoś dowalil że za 1700 można przeżyć to ja chyba kosmitka jestem bo ponad tysiąc to ja w weekend wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem was, polaków XXX A ty co jesteś jak nie Polak? siedzisz w UK i zapomniałeś o swoich korzeniach Polaczku :P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a studentom na magazynie płacą 15 PLN za godzinę netto? gdzie takie cuda co :O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się z tego co masz, mam wiele samotnych, nieszczęśliwych koleżanek, fajnych babek. Trzeba tylko pomyśleć jak odmienić obecną sytuację, bo w takiej wegetacji to się wypalicie. Jak nie macie nic to czemu za granicę nie pojedziecie ? Nie macie nic do stracenia, nie macie dzieci, robota wszak jakaś fizyczna, ale jesteście młod*******ilka lat zarobicie na dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z karolina, wyjezdzajcie za granice i tam budujcie zycie. w pl nie ma przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie licz ile wam zostalo tylko przygotuj jadlospis na caly tydzien. troche zaoszczedzisz na tym. kupujesz np kurczaka i gotujesz rosol np z piersi. ta piers w pon mozesz zrobic potrawke,we wtorek pomidorowa z tego rosolu,sroda udko z mizeria i ziemniaki. musisz to poprostu rozplanowac,zeby jedzenie sie nie zmarnowalo,a wy sie najedli. u nas jest troche lepiej,maz zarabia 7tys,ale mieszkamy w sumie na 2 domy(delegacje) wiec i 2 domy trzeba utrzymac i wyzywic kazdego z osobna. mamy kredyt i male dziecko. niby sobie nie zalujemy ale czasem jest ciezko(podatki,zusy itd) i rowniez nie jezdzimy na wakacje,w sumie nie znam nikogo kto by jezdzil...no chyba ze liczy sie pobliskie jezioro ale to juz zadne wakacje,a rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjazd zagranice nie wchodzi w gre, teraz to juz nie jest tak jak dawniej, wielu moich znajomych bylo, wrcoilo, bez kasy.. co innego jak ma sie znajomych/rodzine gdzies zagranica, a tak...rzucac wszystko i jechac, a potem w razie co znowu szukac pracy w polsce i mieszkania? nie dziekuje, czasem mozna z deszczu pod rynne spasc a po tym to juz w ogole bym sie zalamala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz, że to facet powinien się postarać o poprawę waszej sytuacji materialnej? Mamy równouprawnienie, chcesz mieć więcej? Chcesz mieć na wakacje? Zarób. Myślisz, że gdybyś nawet nie wyprowadziła się od rodziców, oni zarabialiby na Twoje utrzymanie przez wieczność? Czy może chodzi o to, że z ich utrzymania przeszłabyś na garnuszek bogatszego faceta? Sama jesteś odpowiedzialna za swój status materialny. Nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o to ze zarabiam wiecej od faceta, mowil ze nie bede musiala sie o nic martwic, wsrod moich znajomych wiekszosc par sa takie w ktorych to kobieta nie musi nawet pracowac bo facet duzo zarabia.oczywiscie ja tak czy siak bym zarabiala ale maja zapewnione tzw bezpieczenstwo finansowe, maja wlasne mieszkania...a my co mamy? nic. nie uwazam ze to on powinien mi zapewnic to co chce, w innym wypadku bym z nim nie byla tylu lat gdybym tak uwazala!! tylko ogolnie nie wiem co na to poradzic, pracuje 6 dni w tygodniu, tez musze odpoczac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ma, ten wydaje... Za 1700 mozna spokojnie przezyc, i jeszcz jakies ciuchy, czy buty kupic...Trzeba umiec gospodarowac tym, co się ma. Wyciąć zbędne rachunki, i nie kupować pierdół. Gotowac samemu. Da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra na chwile obecna to jeszcze jakos.ale mi bardziej chodzi o przyszlosc!! Jak urodzic dziecko,za co wziac slub!!! A niech jedno z nas odpukacstraci prace to co wtedy??? Latwo wam mowic.ja chce dac dziecku takie dziecinstwo jakie mi rodzice dali-nigdy nie bylo problemow finansowych,mialam co chcialam alr w wieku 18 lat poszlam do pracy by nie ciagnac od rodzicow i sie usamodzielnic!! I jak uzbierac na mieszkanie??? Nie bede cale zycie wynajmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaty gościu
Większość ludzi tak ma. Ja z żoną i córką ( pózniej już z dwoma) 11lat byłem na wynajmach,tylko ja pracowałem i nadal tylko ja pracuje. Rozumię Cię ale wasze szczęście i miłość jest najważniejsza!!! A jak masz takie koleżanki które ci mówią "zostaw go" to z nich szybko zrezygnuj,bo to szuje nie koleżanki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieniądze to nie wszystko! A jakie Ci rodzice dali dzieciństwo? Że teraz nie potrafisz sobie poradzić i moim zdaniem jesteś marudą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprowadz się do mamy bo nie nadajesz sie do założenia związku i rodziny!!! Ot jak Cie rodzice wychowali!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacze a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe, duże. Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mi po opłaceniu wszystkiego zostaje tyle samo co tobie, a mam nastoletnią córkę, co wiecznie chce na ubrania i gdzieś 150 zł na te ubrania dostaje, plus dojazdy do szkoły 80 zł plus jedzenie w szkole 40 zł. I przy tym wszystkim kupuję normalnie jedzenie, sobie ubrania i na kino też mam. Dziewczyno nie umiesz gospodarować pieniędzmi. Dodam, że sama palę i ładuje córce telefon też 40 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaak zostaw go! bo on ci nie da! na pewno znajdziesz jakiegos managera co zarabia 5000 tys ale wiesz...on tez ci nie da! sama bys sie ruszyla a mezowi pomogla! a jak nie to uciekac na granice...bo za 3 tys to nic nie wyzyjecie... ja sie bilam z mysla o wyjezdzie od 5 lat, nier chcialam, ale w koncu, nie bylam taka mloda 27 lat, jezyk na poziomie srednim, wiec masa pracy przede mna, ale mimo wszystko zarabial 2 tys euro na reke, wiec nie ma co marudzic, bo mieszkanie po 500 e na pol z moim, a koszt zycia taki jak w polce... wiec o czym tu duskutowac... ale w sumie mozesz siedziec i marudzic na forum, moze ktos ci DA dobra rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 1800 utrzymuję siebie i troje dzieci . Do tego dwa samochody i trzy psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra rada pakowac walizki i wyjechac za granice na chociaż 3 lata. Odkladacie na mieszkanie. Kupujecie za gotówkę i idziecie do pracy w Pl. Wtedy nie placicie za wynajem bo macie swoje a zqrobiona kasa idzie na wasze wydatki. Ewentualnie pomyślcie nad kupnem mieszkania. Wziąć kredyt i po kilku latach macie swoje mieszkanie. Na wynajmie nie opłaca się na dłuższą mete. Bo placicie kupe kasy i cały czas nic nie macie swojego. Bylam w podobnej sytuacji. Oboje pracowalismy ja mialam większą pensje. Wynajmowalismy 2 lata lecz po roku urodzilam dziecko i rodzice wzieli mnie na rozmowe. Mianowicie jak sobie wyobrazamy wynajmoqanie mieszkanua jak dziecko rosnie pójdzie do szkoły i będziemy chodzić od domu do domu? Powiedzielismy stop! Kupiliśmy dzialke z domkiem drewnianym. Na początku nie było kokosow ale cos swojego. Dzis juz mieszkamy w domu 150m2. Piekny ogród, latem siedzimy na tarasie wspominając dawne czasy. Młodymi trzeba potrzasnac bo inaczej do niczego nie dojdą. Nam też proponowali wyjazd za granicę ale mąż nie chciał bo mial stałą prace. Kredyt juz splacilismy a dzis cieszymy sie tym co mamy. Nie warto zostawuac faceta tylko dlatego że mało zarabia. Mozesz odejść jesli go nie kochasz. Jeśli odchodzisz od faceta bo ma malo kasy tzn ze nie doroslas do związku i jest to dziecinne. Związek polega na tym ze jedno wspiera drugiego. Przeciez jak slubujesz to na dobre izle a nie tylko wtedy kiedy jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez chłopaka i idz za miesiąc na wybory zagłosować na Komurowskiego albo Dyde to ku..wa za dwa lata będziesz mogła już tylko pętle sobie na szyje założyć ,ale najpierw uzbieraj na pogrzeb bo właśnie pochowałem kogoś bliskiego i zasiłku pogrzebowego zabrakło i to sporo,i znów musiałem się zadłużyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×