Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mini złotniczka

Czy szefowa z pracy ma prawo przeszukać pracownika?

Polecane posty

Gość mini złotniczka

Pytam, bo dosłownie godzinę temu przeżyłam takie niemiłe zdarzenie. Szefowa nie oskarżyła mnie wprost o kradzież pierścionka (zaginął gdzieś jeden z pierścionków spod lady) ale poprosiła mnie na zaplecze i tam kazała zdjąć ubrania, by mogła je przeszukać. OK, dałam jej wierzchnią odzież i buty choć nie ukrywałam swego oburzenia z powodu potraktowania mnie jak jakiejś złodziejki. Jednak ona zażądała także bielizny. Najpierw wybałuszyłam na nią oczy z niedowierzaniem. Następnie stanowczo odmówiłam. Majtek i stanika nie dam. Nie oddam i już! Wtedy ona zaczęła mówić o wezwaniu policji i że jeśli nie chcę się rozebrać dobrowolnie na osobności, to oni rozbiorą mnie siłą na komisariacie. To ja na to - A wzywaj sobie! Ustąpiłam dopiero, gdy powiedziała, że nie chcę jej pokazać ubrań, bo pewnie coś tam ukrywam. Nie jestem złodziejką! - odcięłam się i w jednym momencie zerwałam z siebie biustonosz. Masz! - warknęłam dosłownie ciskając go w jej kierunku. To samo z majtkami. W jednej chwili zjechały na podłogę, szybkie wyplątanie z bosych stóp i sekundę później już frunęły w ślad za stanikiem. Sprawdzaj sobie! - powtarzałam wściekła stojąc przed nią całkiem naga. Rozłożyłam szeroko ramiona. Możesz sobie mnie pooglądać całą - sapałam z furią - a majtki to nawet powąchaj czy nie czuć ich przypadkiem złotem. Wtedy stało się coś dziwnego. Ona uśmiechnęła się, nieśpiesznie podniosła z podłogi stringi i NAPRAWDĘ przytknęła je sobie do nosa. Najpierw tylko musnęła materiałem o twarz, a po chwili dosłownie oddychała przez moje majtki. Stałam oszołomiona widokiem i nie wiedziałam jak się zachować ani co robić. Ona wciąż uśmiechała się trącając materiałem o policzki jak jakąś pomadką. Minutę później było po wszystkim. Powiedziała, że mogę się ubrać i że niepotrzebnie tak się zdenerwowałam. Zrozum, musiałam cię przeszukać - tłumaczyła - bo to drogi pierścionek, a ty pracujesz tu od niedawna. Poza tym nie musisz wstydzić nagości. Masz przepiękne ciało, wiesz? Jestem w szoku od tamtej chwili. Mija już godzina, a ja nie umiem znaleźć sobie miejsca. Koleżanka pytała mnie co zaszło na zapleczu lecz nie umiej jej nic powiedzieć. Wiem, że dostrzegła zmianę w moim zachowaniu ale jak mam jej opowiedzieć o czymś w co sama ledwo wierzę, że to się stało naprawdę. Przecież to brzmi kompletnie po wariacku! Szefowa obwąchująca moje majtki. Mam dwa pytania. Czy szefowa ma prawo rewidować do naga podwładną? I czy ona może być jakąś lesbą albo coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz podwojne dildo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vamonia
Jeśłi to nie prowo to ona jest lesbijką. Żadna normalna kobieta nie wąchałaby majtek drugiej kobiecie. Tu może wchodzić w grę tylko podtekst seksualny a zatem lesbijka albo bi. Czy wcześniej dawała ci jakieś oznaki zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokatorze, znam Twoje inne tematy ;) dobry jesteś, pisz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini złotniczka
Nie przypominam sobie żadnych oznak zainteresowania. Pracuję u niej niezbyt długo. Początkowo uważałam ją za bardzo w porządku kobietę. Zresztą gdyby nie ten incydent z rozbieraniem to dalej bym tak uważała. Mam nadzieję, że nie zacznie się do mnie zalecać. Nie jestem lesbijką. No i wolałabym utrzymać tą pracę. Goowno płaci ale na stażu wszyscy goowno płacą. Co mam robić gdyby jednak próbowała mnie podrywać albo coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobramądrarada
Albo rybka albo akwarium. Jeśli to lesbijka to masz jak w banku że zacznie się dobierać i wtedy masz dwa wyjścia albo zrobisz co będzie chciała albo lecisz z roboty. lepiej potrenuj język do minetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini złotniczka
Sam sobie ćwicz jęzor! Nie jestem lesbą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyliż jej szparke a ona tobie, będzie fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lesbijki są fajne, ja bym ją brał, od razu da ci awans w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex prawniczka
Wszelkich rewizji i przeszukan moze dokona tylko policja i to pod warunkie, ze maja nakaz. Szefowa nie moze nakazac Ci robierania sie, nie wazne, ze na osobnosci. Nie ma takiego prawa!!! Mozesaz to teraz zglosic na policje. Chociaz watpie bys sie zdecydowala skoro ona Cie zatrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex prawniczka
jezeli to co piszesz jest prawda to mozesz domagac sie odszkodowania. jestes zainteresowana poomoca w uzyskaniu odszkodowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co mam robić gdyby jednak próbowała mnie podrywać albo coś? " Dalej ulegać i nam tu opowiadać, bo historia mocno podniecająca... A w pracy pewnie nudy , nie ma klientów, można buszować w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini złotniczka
@ ex prawniczka Teraz jeszcze nie. Gdyby chciała mnie wyrzucić albo coś to wtedy warto pomyśleć o jakimś procesie i odszkodowaniu. Ale póki tam pracuję to nie będę robiła afery. Poza tym ja nie mam świadków. Powiem sędziemu, że wąchała moje majtki a ona się wszystkiego wyprze a wszyscy się roześmieją. Mam nadzieję, że był to po prostu głupi jej wybryk i nigdy więcej nie zrobi czegoś takiego. Dziś jest normalna. Tzn. ta szefowa. Gada, uśmiecha się, próbowała nawet ze mną żartować ale mi jakoś nie do śmiechu w jej obecności. Po prostu robię swoje, stoję za ladą i spodziewam się za to kasy na pierwszego. I niech tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini złotniczka
Rozmawiałam dziś z koleżanką z pracy. Powiedziałam jej, że przedwczoraj szefowa kazała mi się rozebrać do naga i przeszukała mnie. Nie wspomniałam tylko o wąchaniu majtek. Bałam się, że koleżanka mi po prostu nie uwierzy. Jednak jakież było moje zdumienie, gdy okazało się, że koleżankę też przeszukiwała i też kazała jej się rozbierać całkiem do gołego. I to nie raz. Czemu to robi? Przecież żadna z nas nic nie ukradła! Lesbijka czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy dalej rozbiera ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×