Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak zgody księdza na ślub kościelny

Polecane posty

Gość gość

Jestem w ciąży i za miesiąc biorę ślub, ale właśnie dzisiaj prawie nie dostałam zawału, bo wyczytałam w necie, że ksiądz może nie udzielić ślubu kobiecie w ciąży. I cała jestem spanikowana. Nie powiedzieliśmy księdzu, że jestem w ciąży. Nie wiedziałam, że to może wpłynąć na jego decyzję o wyrażeniu zgody na ślub. Poza tym gdy spisywaliśmy protokół przedślubny nie padło tam pytanie o ciążę. Na spowiedzi przedślubnej powiedziałam o ciąży, ale to był inny ksiądz niż ten, który ma nam udzielić ślubu. Nie wiem co mam robić. Czy ksiądz w dniu ślubu może mi go odmówić????!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to widoczne jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy będę brała ślub to będzie raczej widać, bo nie chcę dziecka dusić w zbyt wąskiej sukni ślubnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego prędzej na to nie wpadłam, że to może być kłopot dla księdza. O ciąży prawie każdy wie. I pani z poradni rodzinnej i ksiądz, który nas spowiadał. Kurcze, tylko ksiądz który nam udzieli ślubu o tym nie wie. Zobaczy na ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby ludzie mówią że w średniowieczu było gorzej ale tam było 100 razy lepiej wiecie że wystarczyło że młodzi złożyli przysięgę przy jednym świadku niekoniecznie przy osobie duchownej i w obliczu kościoła byli małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo nie wiem jak to u ciebie może być, ale gdzieś czytałam że wprowadzono zmiany dot. właśnie zgody na ślub. Chodzi o to aby para nie podejmowała decyzji o ślubie z powodu istniejącej już ciąży. Jest wtedy po prostu ryzyko że para się nie kocha już na wstępie i za pare lat wniesie o unieważnienie z powodu jakiegoś poczucia przymuszenia. To jest w rzeczywistości zabezpieczenie dla ciebie autorko, uchronienie ciebie i narzeczonego przed nieszczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu hipokryzja. Autorce ślubu nie udzielą, bo według najnowszych zmian, ciąża to powód do zawarcia małżeństwa. Ale jak będzie chciała ochrzcić dziecko, to nagle będzie problem, bo ślubu nie ma, więc jak ona chce w wierze wychować skoro żyje w grzechu. I wtedy nieważne, że para się nie kocha już na wstępie, ma się ochajtać i koniec! Księża to niech się lepiej zastanowią co wprowadzają, bo jedno jest w sprzeczności drugiemu. Kończą studia, uczą się języków więc chyba odrobiny inteligencji i w zrozumieniu w i tworzeniu swoich przepisów regulaminowych we własnym przedsiębiorstwie, można od nich wymagać. Cioły jedne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*inteligencji w zrozumieniu i tworzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×