Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alikaf

czy mój pracownik mnie podrywa ?

Polecane posty

Gość alikaf

Witam, mam dziwne wrażenie, a w sumie nie miałam dopóki inni nie zaczęli mi o tym mówić, że mój pracownik przesadza w komplementach. On zawsze mówił,że jestem piękna, doskonała, urocza itd. kto nie lubi komplematów, kto nie chce być w czyiś oczach ideałem. Rozmawiałam z nim że czuje się niezręcznie, że inni gadają, ale zapewnia mnie że nic do mnie nie czuje, ale lubi mnie jako osobę i w ten sposób adoruje. Ostatnio powiedział, że można się we mnie zakochać, udaję że to zwykłe słowa, ale nie wiem w sumie co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj. Nie oceniaj. Podejdźcie racjonalnie do sprawy. Jak podrywa to co? Zmienia się coś w twoim stosunku do niego? Zwolnisz go? Jeśli tak to za co? Jeśli nie będzie z tego powodu konsekwencji to po co to roztrząsać? Ciesz się że cię docenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezNadzieja22222
Wiesz, to trudno tak określic. Ja bym się nie sugerowała tak bardzo tym co inni mówią, bo to może byc zwykła złośliwośc. Jestem przekonana, że jeżeli Ty tego tak nie odebrałaś, to widocznie nie należy się przejmowac, żę Cię podrywa (poza tym, że faktycznie trzeba porozmawiac z pracownikiem, że nie chodzi o to co on czuje, bo to jego sprawa, tylko żeby sytuacja w pracy była zdrowa i inni nie mieli tematów dodatkowych do gadania). Druga ważna sprawa, jeżeli on miałby jakieś faktycznie zamiary wobec Ciebie, to z dużą dozą prawdopodobieństwa nie ogłaszałby swoich opinii na Twój temat w tak otwarty sposób. To że ma taki luźny stosunek do swoich komplementów (wygłasza je otwarcie) świadczy o tym raczej, że ma taki temperament, faktycznie może Cię lubi, ale raczej nic poza tym. Gdyby było odwrotnie, byłby raczej nieśmiały, cichy, wodził za Tobą spojrzeniami, zachowywał się dziwacznie - jest w końcu Twoim podwładnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alikaf
Chyba jest mi lepiej :) nie chce się nakręcać, czy mu sie podobam czy nie, bo też go lubie i nie chce wprowadzać niezdrowej atmosfery. Gdy się coś zmieni, i będzie natarczywy, będę musiła porozmawiać, ale chyba nie ma co robić z igły widły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×