Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kolejny raz przekonałam sie że człowiek nie jest wart splunięcia

Polecane posty

Gość gość

dzisiaj na 10 jade z psem na operację,przerobiłam połowe wetów w okolicy i gdy padło hasło operacja wybrałam tego cieszącego sie największa renomą.Od paru dni mój pupil strasznie cierpi,ryzyko powodzenia operacji jest 50/50.Koszt od 400 wzwyż ,przy czym ów wzwyż nie ma granicy,bo nie wiadomo czy nie nastąpią komplikacje Ciężko wytrzasnąć komuś kto pracuje za najniższa krajową ot tak 400 zł ,zwłaszcza że przez poprzednie dni wydał już 300 na leczenie,ale ok ,udało się ,zastawiłam co mam w lombardzie i 4 stówy przygotowane. Wszyscy (tzn najbliższa rodzina) dzwonią i pytają ,och,ach,ech ,ojej,jak im przykro ,jak im ,żal,jak to oni sie angazuja w szukanie najlepszego weta i wczoraj dzwoni moja matka oczywiście bardzo zmartwiona,jest to osoba dość majętna,z możliwoscią wziecia kredytu tego tysiaka czy dwóch od ręki ,w godzine,wysoka emerytura. Nie nie prosiłam o pomoc,bo "zachciało ci się psa" po prostu odpowiadałam przez łzy co i jak i wiecie co stwierdziła moja wspaniała matka wielka katoliczka ? że no trudno,zebym sie nie martwiła,że jak jest tylko 50 % szans to nie ma co popadać w koszta i trzeba psa uspić. Dla mnie to nie jest normalna ,godna człowieka wypowiedz. Wie doskonale jak bardzo jestem z tym psem związana,wyleczył mnie on z depresji,postawił na nogi,sprawił że życie nabrało kolorów,to młody pies -4 lata. Pomijając kwestię kasy-bo ja bym od razu zaproponowała pomoc finansowa ,chodzi mi o te słowa ,ten zawarty w nich przekaz "szkoda ładować w niego kasy,skoro moze zdechnąć". Popłakałam się jeszcze bardziej i rozłączyłam ,ale nie wiem czy kiedys nie rzygnę jej tymi słowy,gdy będzie chora i niedołężna,a jej finanse nie pozwolą na skuteczne leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a konkretnie to niby czemu jestem je/bnieta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jestes je/bnieta. sama jesteś jebni/ęta,co ty myślisz ze taki zwierzak nie czuje? nie boli go jak człowieka,nie boi sie jak człowiek,nie cierpi? zaraz mi powiesz "ale sra" ty też srasz i bynajmniej nie fiołkami a panowie od kanalizacji muszą po tobie sprzątać,ja po swoim psie sprzątam za darmo,jeszcze do tego dopłacam kupując specjalne zbieraczki,ty srasz za moje podatki.Nie musisz rozumieć co autorkę boli,w końcu nie każdy posiada inteligencję emocjonalną ,ale nie wyzywaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jestes je/bnieta bo tacy jak ty 10 000 lat tem zdychali z glodu bo nie chcieli jesc miesa. A nie chcieli jesc miesa bo wyzej cenili zwierze od czlowieka i w koncu wymierali. Dlatego jestes je/bnieta. x ale bełkot,autorko nie przejmuj się ,gość jeszcze nie wyparował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to. Jakbym miał, to bym ci pożyczył bez słowa. Sam jestem w ciężkiej sytuacji i z długami, oraz depresją i ogólną niechęcią do siebie i życia. Pies jest twoim przyjacielem, więc chcesz go ratować. To jest normalne. Przykro stwierdzić, ale twoja matka nie jest empatyczna, ale to już wiesz. Życzę zdrowia pieskowi, tobie szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dobre serce . Swiat zwariowal,teraz liczy sie tylko kasa . Nawet ludzi maja w d***e ,niemasz to zdychaj ,takie jest nastawienie. W panstwowym szpitalu traktuja cie jak natreta jak sie chcesz leczyc na NFZ i terminy takie ze polozyc sie i umierac. A w prywatnej klinice to to by ci na plecy wskoczyli bo wiedza ze masz. Tego nic niezmieni. Dopiero jak sami beda zdychac przypomna sobie jak bardzo byli nieludzcy i ze za te kase co tak zbierali moga se tylko pomnik na cmetarzu postawic i orkiestre zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak stara będzie zdychająca to też jej pomóż - poduszką np. Co sie będzie męczyła kjurew jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa jacy z was sa piekni i slodcy idealisci ze az rzygac tecza z gwiazdkami mozna... Dorosnijcie! Darwin i tak rzadzi w tym swiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darwin nie żyje, kretynie. p.s. w moim przypadku to nie jest idealizm tylko empatia ja doskonale sobie zdaję sprawę jak sprawy się mają nie mam złudzeń ale mam uczucia i nic na to nie mogę proadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teorie Darwina juz obalono, nauka idzie do przodu a darwinisci stoja w miejscu. Wczoraj ogladalem wywody naukowcow w Trwam . Czasem puszcza tam jakis konkretny film:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety eutanazja w polaczkowie jest nielegalna,a szkoda bo twoja matka powinna zostać jej poddana w momencie gdy nie będzie w stanie sama funkcjonowac ,bo nie opłaca się trwonic kasy na leki i czasu na zmienienianie pampersów skoro i takumrze i to nie w 50 % a w 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin_29
ja w tamtym roku ratowałem mojego kotka i też wydałem z tysiaka aby go leczyć naszczęście żyje dalej i jest szczęśliwy, lubię jak mruczy :P życzę ci autorko powodzenia oby wszystko sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mójpies nie przeżyję to wiem jedno,ja też odejde ,moje istnienie straci cały sens,inaczej jest gdy pies odchodzi ze starości a inaczej gdy musisz go uśpić z powodów finansowych. Zycie traci sens,póki walczę jeszcze sie trzymam ,gdy przegram ,odejde razem z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 zł na jakiegoś dachowca buhaha jesteście walnięci,dzieci w afryce głodują a wy ładujecie w te sierściuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się! Kurfa, miałbym kasę, to bym ci dał. No, nie mam. Mam tylko długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> jak będziesz zdychała, to twoi bliscy powiedzą: nie ma co jej kupować leków, jak ludzie nie mają na wódke. szkoda kasy na jakąś tam dzi/wke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cuż..stereotyp że pies to talko zwierzę nadające się na łańcuch przy budzie nadal króluje wśród większości. Spróbuj powiedzieć że traktujesz psa na równi z człownkami rodziny to Cię zwyzywają od najgorszych "bo jaże to tak?! Traktować psa ponad człowieka?!?!" Swoją drogą...aby pies był miał dostęp do regularnej weterynaryjnej "służby zdrowia" i prawidłowej karmy są potrzebne fundusze. My mieliśmy skarbonkę gdzie wrzucaliśmy wszystkie "drobniaki". W taki sposób uskładała się niezła sumka pieniędzy. Niby drobniaki ale "ziarnko do ziarnka a uskłada się miarka". Później, otworzyliśmy konto bankowe gdzie regularnie wpłacaliśmy i wpłacamy pewną kwotę pieniędzy. Przydaje się kiedy od razu trzeba zapłacić kilka stówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieliśmy skarbonkę gdzie wrzucaliśmy wszystkie "drobniaki". W taki sposób uskładała się niezła sumka pieniędzy. x :D nie mam drobniaków :D nie mam czego wrzucać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wrzucaj puszki po piwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra autorko, a powiedz nam konkretnie co psu dolega, jakie ma objawy? Może ta operacja wcale nie jest potrzebna, a wet naciąga cię na kasę. Oni bardzo często tak robią. Najpierw wyciągną kupę forsy za pseudo leczenie, a następnie chcą kroić zwierzaka za drugie tyle. To taki standard nieuczciwych weterynarzyków, żeby się szybko dorobić, a niewiele zrobić i jeszcze dalej mieć tego samego pacjenta, bo jak właściciel wrażliwy to można go doić w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czekamy na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego zobowiązałaś się przyjąć psa jeżeli Cię na niego stać? Co Ty myślisz? Pies sam z siebie zadba o swoje zdrowotne potrzeby? Myżlisz że pies nie potrzebuje niczego więcej oprócz byle jakiej karmy, byle jakiego legowiska i żył na "odwal się"?! Jeżeli posiadałabyś dziecko to też byś tak robiła? "Nakarmiła" na tyle "aby było" żeby się nikt nie czepiał i do lekarzy biegałabyś raz na Ruski rok bo tak trzeba? Przez moment czułam do Ciebie sympatię ale nie teraz. Sama nie jestś lepsza od swojej matki czy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stać Cię finansowo* miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lekarzy biegałabyś raz na Ruski rok bo tak trzeba? xxx No niestety, ale ze zdrowym dzieckiem czy zwierzakiem do lekarza biega się raz na ruski rok. Kiedyś z peem chodziło się do weta tylko na szczepienia , odrobaczenia i gdy się zdarzył wypadek, bo zwierzęta były zdrowe i lecznice świeciły pustkami, a teraz wszystkie nagle chorują, a lecznic weterynaryjnych narosło jak grzybów po deszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To wrzucaj puszki po piwie x nietrafione nie piję piwa w ogóle nie piję alkoholu nie palę ani tytoniu ani niczego innego nie biorę narkotyków nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do lekarzy biegałabyś raz na Ruski rok bo tak trzeba? xxx No niestety, ale ze zdrowym dzieckiem czy zwierzakiem do lekarza biega się raz na ruski rok. Kiedyś z peem chodziło się do weta tylko na szczepienia , odrobaczenia i gdy się zdarzył wypadek, bo zwierzęta były zdrowe i lecznice świeciły pustkami, a teraz wszystkie nagle chorują, a lecznic weterynaryjnych narosło jak grzybów po deszu X A nie zauważyłaś przypadkiem że ostatnimi laty psy chorują na te same choroby co ludzie? "kiedyś" pies jadł i żył z "odpadów" ludzkich posiłków. "Kiedyś" Pies i kot mógł pić mleko bez żadnych ubocznych skutków. Dzisiaj psy/koty chorują na różne odmiany raka, tak jak i ludzie. Biorą te same lekarstwa co ludzie. Coraz wiącej schorzeń pochodzi z tego co jemy my i czym karmimy naszych pupili. Np nasz pies nie może być już nigdy więcej zaszczepiony. Mojej sąsiadki (wszystkie!) koty muszą zażywać lekarstwa. Wiąc wybacz, ale dzisiaj mało kto jest "zdrowy", nie wyłączając zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś w moim niewielkim mieście były 2 lecznice weterynaryjne i jak się weszło, to w poczekalni tylko krzesła stały, a teraz jest 20 lecznic i do której się nie wejdzie, to wszędzie tłok, a właściciele zwierząt tylko narzekają, ze tyle razy już byli u weta z pupilem i żadne leczenie nie działa. Ułomnych weterynarzy mamy, czy co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zauważyłaś przypadkiem że ostatnimi laty psy chorują na te same choroby co ludzie? "kiedyś" pies jadł i żył z "odpadów" ludzkich posiłków. "Kiedyś" Pies i kot mógł pić mleko bez żadnych ubocznych skutków. Dzisiaj psy/koty chorują na różne odmiany raka, tak jak i ludzie. Biorą te same lekarstwa co ludzie. Coraz wiącej schorzeń pochodzi z tego co jemy my i czym karmimy naszych pupili. Np nasz pies nie może być już nigdy więcej zaszczepiony. Mojej sąsiadki (wszystkie!) koty muszą zażywać lekarstwa. Wiąc wybacz, ale dzisiaj mało kto jest "zdrowy", nie wyłączając zwierząt. xxx Ostatnimi laty to zauważyłam, ze psy chorują na leiszmanioze i dirofilarioze, oraz pasożyty towarzyszące tym chorobom i stąd te raki nieboraki, bo choróbska są nieleczone, gdyż w Polsce leków brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem w życiu 3 psy. W tym jeden bardzo rasowy z rodowodem. Ostatni, właściwie to pies mamy, ale bywa, że się nim zajmuję, to mieszaniec. Otóż te dwa pierwsze były generalnie zdrowe. Pierwszy miał nosówkę, ale przeżył. Drugi miał niezłośliwy nowotwór, wycięto i spokój. Oba dożyły późnej starości, jak na swoje psie możliwości. Trzeci ma poważną padaczkę. Nierasowy, ale i tak bardzo chory. Bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×