Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmąż

Żona stale przesiaduje na tym forum

Polecane posty

Gość gośćmąż

Powoli mam dosyć zachowania swojej żony. Przebywa w domu, nie pracuje zawodowo. Tak wiem (bo zaraz mnie tu zjedziecie), że zajmowanie się domem i potomstwem to też praca i to ciężka. Tyle, że mam wątpliwości co do tego, czy faktycznie żona tak cieżko w domu pracuje. Mam podstawy sądzić, że przesiaduje dużo przed komputerem, na FB i na forach. Pomijając już moje wątpliwości co do wypełniania obowiązków domowych i macierzyńskich to jestem przerażony tym co żona wypisuje na forach (głównie tutaj). Mam zainstalowany program który zapisuje w pliku txt wszystko co wstukuje się na klawiaturze. Raz pisze normalnie, raz wulgarnie obrażając ludzi. Wymyśla jakieś historie, połowa rzeczy które pisze delikatnie mówiąc mija się z prawdą. Idealizuje swoje postępowanie i życie. Zaczynam myśleć, że coś z nią jest nie tak. Sprawdzam godziny aktywności online i wychodzi, że sporo czasu w ciągu dnia komputer jest włączony. Zaczyna mnie już wkurzać bo ciągle mówi, jaka to praca w domu ile czasu zajmuje wszystko i podaje powodu dlaczego nie mogła zrobić tego czy tamtego podczas gdy w danym dniu naklepanych jest ileś tam postów z bzdurami, że aż głowa boli. Chyba muszę z nią porządnie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żona ma jakiś nick na tym forum? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie ma nicka. Bo raczej wszystkie posty podpisuje jako gość. A jakie to ma znaczenie w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może pomyśl co kieruje twoją żoną? Może ma jakiś problem? Może emocjonalnie nie wytrzymuje i tu na forum pisze te wszystkie bzdury by polepszyć sobie samopoczucie? Może ty zacznij się nią interesować i zajmować? Zawsze, wszyscy widzicie tylko jedną stronę medalu. A może problem jest głębszy niż myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ma problem to nic mi o tym nie wiadomo bo żadnej rozmowy ze mną nie podjęła. Generalnie jestem otwarty na jej życzenia i pomysły. Gdyby chciała coś zmienić to bym ją wsparł ale póki co chyba pasuje jej siedzenie w domu. Starałem się o tym myśleć jako inwestycji w rodzinę, dom, wychowanie ale wszystko jest coraz bardziej zaniedbywane przez nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmąż
To oczywiście ja pisałem co wyżej. Najbardziej mnie przeraziła jej wulgarność bo myślałem, że jest osobą wyważoną i spokojną. Nie raz krytykuje innych za brak ogłady a tu wyzywa niekiedy innych internautów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo.. marne -1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisałeś większość kobiet tutaj:-) siedzenie w domu, idealizowanie swojego zycia- choć na necie mogą być czegoś warte:-). Teraz każda zastanawia się, której to mąż napisał. Na szczęście to nie mój, bo ja pracuje:D. Zonę wygoń do pracy bo to nie do pomyślenia, żeby całymi dniami siedzieć na kafe i obrażać innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak jest u was, ale wyobraź sobie, że u mnie jest podobnie. Kiedyś robiłam wszystko mimo, że było o wiele ciężej. Ale z upływem czasu było mi coraz gorzej. Mąż przestał się mną interesować, nie docenia mojej pracy, mimo, że harowałam w domu jak wół. Zawsze miał się do czego przyczepić. Zawsze znalazł coś co mogłam jeszcze zrobić a nie zrobiłam. Moja samoocena spadła poniżej zera, gdy ciągle słyszę jaka to jestem beznadziejna. Jestem zmęczona. On potrafił spać do 11 a ja od 5-6 na nogach z dzieckiem. Gdy dziecko było u dziadków to jedyne co mi było wolno to, albo seks, albo sprzątanie. Zero rozrywki, ciągłe obowiązki, zmęczenie. Teraz robię tylko to co muszę, resztę mam gdzieś, bo nie mam już na to siły... Odechciewa mi się żyć, jeśli tak to ma wyglądać... Nie raz mówiłam o tym mężowi a on ma to gdzieś. Chciałam iść chociaż do pracy, bo JEGO pieniądze są JEGO, ale awantura, bo on sobie tego nie życzy. Dlatego siedzę tutaj... Bo tu odpoczywam od tego co jest w domu, z którego nie mogę się wyrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieci w jakim wieku macie? Dużo pracujesz? Poświęcasz jej czas wieczorem? Ma możliwość iść do pracy? Tzn kto w tym czasie siedziałby z dziećmi? Może codzienność ją przytłacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nieźle, jaki z Ciebie maż,że wykorzystujesz na żonę programy szpiegowskie :/ jesteś żenujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafezona
Rysiek, to Ty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady. Na szybko odpisze bo nie za bardzo w pracy teraz mogę. Co do programu szpiegowskiego, to nie jest jakiś szpiegowski tylko prosty programik darmowy i ściągnąłem go lata temu w innym celu a teraz (przyznaję z powodu tego co się dzieje) postanowiłem sprawdzić co i jak i przyznaję, trochę mnie za bardzo wciągnęło ale jak zacząłem czytać to myślałem, że jakieś bzdury mi się pozapisywały bo na początku nie wierzyłem, że to ona wypisuje. Głównie z ze względu na ilość tego no i fakt, że tyle bzdur. teraz tego nie czytam tylko ogarniam wzrokiem po ilości. A co do reszty to każdy pewnie ma swoje racje i jeden może zwalać na drugiego. Ja też nie mam życia jak James Bond tylko robota, dom, robota, dom. Czasami trochę czasu na hobby (rzadko) ale ona też ma wszelkie możliwości żeby się realizować tylko ich nie wykorzystuje. Ok, odczytam później resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej no bo prowadzenie domu to taka ciężka sprawa!! kiedys jedna laska co "prowadzi dom" napisała co robi na dzień i jej dzień wyglądał tak że rano zaprowadzała dzieci do szkoły, robiła zakupy, obiad, troche ogarneła chate i szła po dzieci. W zwiążku z czym według mnie nie zrobiła nic nadzwyczajnego. Ja robie to co dzień jednocześnie pracując!! nikt mi za to orderu nie daje, co wymagają kobiety które tylko siedzą w domu, no bo to taka cięzka praca!!! Ruszcie sie do roboty a nie biadolicie nic nie robiąc, ile razy można w ciągu tygodnia robić gruntowne porządki? raz? cały czas to tylko lekkie ogarniecie mieszkania typu starcie kurzy, odkurzenie i zmycie podłóg. Sprzątając systematycznie zajmuje mi to około 40 min (z pomocą męża 20 min), w trakcie sprzątania gotuje się obiad, a potem od 17 mamy czas na relaks i odpoczynek. Efekt? 2 niezłe wypłaty, ogarnięte mieszkanie, ugotowany obiad, czas dla siebie i dzieci.... Im więcej rzeczy sie robi, tym lepsza organizacja. No bo- jak nie masz czasu na coś, dołóz sobie zadań, a czas na pewno się znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem kto jest bardziej żałosny żona, dla której kafe się stało drugim życiem czy ty używający programów szpiegujących ją oboje jesteście żałośni i dokładnie przeczytaj to co napisała jedna z żon zajmujących się domem: na początku wkładasz we wszystkie obowiązki dużo zapału i serca, ale z czasem gdy nikt Cię nie docenia, coraz mniej masz zapału i serca do tej pracy: to równia pochyła a teraz zastanów się czy ty np. idąc do pracy naprawdę dajesz z siebie 100 % czy też cię ona mierzi i odp*****lasz wszystko na byle jak i kombinujesz jak się wymigać trochę szczerości kolego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym forum a zwłaszcza w tym dziale,większość kobiet idealizuje swoje życie i większość wypowiada się w sposób daleko odbiegający od przyjętych norm.Te kobiety po prostu wylewają swój żal i frustracje i oczywiście chcą być podziwiane,nawet przez osobę po drugiej stronie monitora. I tu apel do tych ''jadowitych'' użytkowniczek Kafeterii: Trochę więcej spokoju,mniej wulgaryzmów,bo przez takie rozmowy tylko podskoczy wam ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno warte drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jej nie mów o tym szpiegowaniu.Może namów ją na jakieś kursy,szkolenia,albo niech wróci do pracy.Myślę,że jak zacznie przebywać wśród ludzi,to bardzo korzystnie wpłynie na wasze życie. Najważniejsze jest jednak to,żebyś po prostu powiedział jej,że doceniasz to jak dba o dom itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie teraz też siedzi na tym forum i śledzi temat mężusia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne że siedzę, tylko do domu wróć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jasne że siedzę, tylko do domu wróć język.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zacznij rozmowe od tego że ją szpiegujesz takim programem. Pomijając to co ona robi to że Ty masz program spisujący na kompie wszystko to co ona pisze świadczy o Tobie. Żałosny jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjolka
A czy twoje dzieci to syn 9 lat i córka 4 lata? żona nie pracuje a ty się wstydzisz tego i wysyłasz ją do pracy za wszelką cenę? robi ci dobre obiady , pierogi , kanapeczki do pracy, w domu sprząta dokladnie ale do pracy iść nie chce, a ty jej każesz iść do jakiejkolwiek? dobrze cię rozszyfrowałam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmąż
Nie będę opisywał szczegółów po których można byłoby mnie zidentyfikować. A co do reszty to byłbym szczęśliwy gdyby żona robiła choć 25% tych rzeczy. Jestem w trochę głupiej sytuacji bo nie chcę (a może do tej pory nie chciałem) się jej czepiać o każdą rzecz typu sprzątanie, gotowanie, drobne obowiązki żeby nie wyjść na jakiegoś despote albo faceta który wszystko w domu zwala na żonę. Z drugiej strony stawiając sprawę brutalnie, ja przez pół dnia pracuję i przynoszę kasę. Potem obowiązki z żoną dzielę. Więc oczekuję, że skoro ona nie pracuje to przez połowę dnia będzie wykonywać swoje obowiązki. Czy może mam pracować, zarabiać i zajmować się domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty głupku,od kilku lat masz zainstalowany program szpiegowski i nigdy przez tyle czasu nie było okazji,zeby o tym powiedzieć zonie?Przyznaj sie debilu,że nie chcesz ,zeby ona o tym wiedziała bo w ten sposób ją kontrolujesz.Powiem ci jedno-mój były mąż też zainstalowal mi coś takiego i zgadnij dlaczego jest BYŁY??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, były mąż :D Jak chcesz dosrać autorowi to się postaraj bardziej a nie wymyślasz, że się z mężem rozwiodłaś z powodu programu szpiegującego na kompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się ,ze wiesz lepiej dlaczego sie rozwiodłam:O nie chodzi tu o żadne dosrywanie,tylko pisze jak jest i co myslę na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doo 13.51 mój BYŁY mąż też szpiegował i świetnie rozumiem koleżankę. Jest więc nas dwie. Takie rzeczy się dzieją. A to jedna z przyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×