Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To nie moja wina ze jestem stara panna

Polecane posty

Gość gość
yyyy bo kobiety są wzrokowcami a jest mniej ladnych mezczyzn niz kobiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kluczem do posiadania faceta jest skłonność do poświęcenia się. Nie piszę tu o wiecznym przytakiwaniu i totalnej bierności, ale o kluczowej decyzji, od której zależy, czy ten ktoś będzie z nami czy nie, i ta decyzja często wiąże się z poświęceniem. Przykre to, ale taka jest prawda. Kobieta, która chce mieć męża i rodzinę musi być czasen ponad własne ambicje, własną karierę lub własną niezależność. Niestety. :( To jest fajne być niezależną, co zaradniejsi panowie cenią zaradne kobiety, ale jeszcze bardziej cenią zaradne i ugodowe, gotowe pójść za nimi bez oglądania się na kogokolwiek czy cokolwiek. Mój narzeczony przyznał mi otwarcie, że nie oświadczyłby mi się, gdybym nie chciała zamieszkać w domu, który postawił na drugim końcu kraju. I co? Odwieczne pytanie: czy warto dla faceta, małżeństwa, własnej rodziny rzucać swoje dotychczasowe życie, rezygnować z siebie? To olbrzymie wyzwanie dla ego. Może i ryzyko, ale po to także żyjemy, by ryzykować, poświęcać coś własnego dla nowego, wyższego celu. Tak samo jest z wymaganiami, każdy ma np swój typ jeśli chodzi o urodę, jakiś tam ideał, ale życie potrafi podsunąć kogoś kompletnie innego od tego ideału z wyglądu i nagle okazuje się, że to właśnie TA osoba, druga połówka. Trzeba wiedzieć, w jakim zakresie jesteśmy w stanie obniżyć poprzeczkę, czy to będzie wygląd, czy niższe od oczekiwanych zarobki, niezależność mieszkaniowa, wykształcenie, plany na przyszłość. Piszę to z doświadczenia, ja znalazłam swojego mężczyznę na zycie po 30 dopiero wtedy, gdy byłam naprawdę gotowa na to, psychicznie przygotowana do poświęcenia czegoś na rzecz związku, poświęcenia tej niezależności, porzucenia skłonności do stawiania zawsze na swoim, poświęcenia swojego wolnego czasu czy swobody decydowania o sobie bez pytania o zdanie kogokolwiek itp. Nie jest kolorowo, czasem mam dosyć i tęsknię za swoim dawnym życiem w pojedynke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kobieta, która chce mieć męża i rodzinę musi być czasen ponad własne ambicje, własną karierę lub własną niezależność" To by musiała być głupia:P.U mnie na odwrót-musiałaby robić karierę:D.Op*****lam babki że nie zarabiają nawet 6000 na miesiąc:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wina ze jestes sama bo lecisz na debili a olewasz porzadnych mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby leciala na debili to by byla juz po slubie i w jakims zwiazku a jest sama.Ja mialam duzo facetow i moje zwiazki byly przelotne i sie ciesze ze slub moze byc jeden bo tyle razy ile sie rozchodzilam tyle razy bylabym po rozwodzie.To zalezy od szczescia do seksu to sie zawsze ktos znajdzie do zycia juz gorzej nie pieprz bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ważne kto to
gość 2017.08.04 bardzo mądra wypowiedz, brawo. I ty masz związek ( napewno nie idealny, i są różne problemy ) ale go masz, a inne wiecznie jęczą i narzekają że są stare panny, bo szukają nieistniejącego ideału z serialu TV. Czas im przejrzeć na oczy że życie to nie TV i trzeba być ugodowym oraz elastycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to same niewypały
gość dziś jak mogłaś mieć "tylu" facetów i wszyscy to niewypały? Albo jesteś patologią albo w patologii się obracasz. Skąd bierzesz tych facetów którzy są ciągle niewypałami? Może czas zmienić strategie a nie 100 razy te same durne błędy popełniać. Ale o czym tu mowa, baby nie znają logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero wad własnych
Problem ze starymi pannami jest taki że nie potrafią w kimś akceptować wad a u siebie ich nie widzą, czyli wyżej srają niż doope mają, a jak jeszcze po studiach to ho ho ho, paniusia na 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14;35Sluchaj durny czlowieku, patologia nie-jestem bylam spokojna,cicha dziewczyna ktora po imprezach nie biegala, nie latala. Duzo czasu poswiecalam na pracy i nauce. Gdy wiekszosc czasu spedzalam w pracy, to niby gdzie ja tego faceta mialabym poznac. Kolezanki mialam falszywe i glupie ,wiec nawet przez znajomych i kolezanki niebylo opcji kogos poznac. Wiec szukalam kogos przez internet,a tak to poznaje sie czlowieka od zera i w internecie to patologie, wlasnie takie jak ty ,co zycia nie znaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14;35 Znasz rachunek prawdopodobienstwa. To jakie jest prawdopodobienstwo ze po pjsciu na pierwsza dyskoteke kogos poznam kto mi sie odrazu spodoba, a jakie jest prawdopodobienstwo ze po pojsciu na dyskoteke z dziesiec razy znowu trafie na debila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starą panną to możesz być po 60, ale nie mając 30+ ;) Śmiać mi się chce jak czytam takie coś. I już zaprzepaściłaś szansę na ciążę? hahahahahahahah Już po menopauzie? Masz głupią rodzinę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Zacznij być szczera i autentyczna, bo póki co to tylko testujesz i sprawdzasz. Swój do swego ciągnie. Więcej luzu. Młoda jesteś, a piszesz jak jakaś wiekowa matrona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadanie misja specjalna
gość dziś no to wszystko tłumaczy, jak ty szukasz facetów w internecie. Tu takie normalne ciasteczka jak ja to są 1 na 1000 może, więc może za tysięcznym razem trafisz na takiego, a ty tylko z 20 przetrawiłaś to jeszcze ci ponad 900 zostało. Spotykaj się co tydzień z innym to za 20 lat trafisz mnie lub innego porządnego ;) Z drugiej strony nie rozumiem jak można nie poznać faceta w własnej okolicy. Chyba wychodzisz z domu, do sklepu, może jeździsz publicznym transportem ( a jak nie to zacznij ), chodzisz do bibioteki, chodzisz do parku, czy gdzieś na spacer, przecież ludzie są wszędzie. Zawsze może spytać jakiegoś faceta co masz go na oku o jakąś rade czy o pomoc w czymś, i w ten sposób zagadać, potem go obserwować jak się zachowuje w stosunku do ciebie, czy jest jakaś chemia, czy on się tobą interesuje, czy coś pyta czy jest speszony tobą, itp. Ty wczoraj urodzona czy jakaś niedorajda bez umiejętności socjalnych że nie wiesz jak się przypadkowo ludzi poznaje. A jak nie ma nikogo ciekawego dla ciebie w twojej okolicy to jedź gdzieś troche dalej za każdym razem specjalnie aby się porozglądać za facetami. No ja nie moge, chyba musze założyć szkolenia dla was bab o tym jak faceta szukać i zatrzymać bo wy tępe jesteście jak lewy kalosz. Wszystko wam trzeba pokazać palcem i dać na talerzu, wy nic same myśleć nie potraficie jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18;40 Te twoje porady,to se wsadz gdzies.Mi nie potrzeba wszystkiego podawac na tacy, jak innym laskom bo wole sama sobie radzic.Problem w tym ze, jak sie niemialo kolezanek, przyjaciol ,to niby gdzie ja mialam chodzic sama, jak taka zablakana owieczka. Na dyskoteki ,imprezy to nie chodzi sie samemu.Na silownie ,basen to mozna isc samemu ,ale tam kazdy zajety sam soba.W pracy nikt zemna nie rozmawial i kolo sie zamyka ,a tobie wszystko wydaje sie takie ach i och. Pozatym jak kogos poznawalam ,to zaraz facec***atrzyli na mnie pozadliwie, widzialam jak gapia mi sie na cycki ,nogi ,d**e i zaraz by chcieli sie bzykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu lipaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiamy go. Może dlatego, że orgazm – ukoronowanie seksualnego zbliżenia – to nie tylko fizyczne rozładowanie napięcia. To także, a może przede wszystkim, rozkoszny wstrząs dla naszego mózgu. Psychiczne katharsis. Jesteś z kimś i nic poza tym cię nie interesuje. Napięcie twojego ciała wzrasta. Odczuwasz delikatne mrowienie. Jedni nazywają to zwierzęcym instynktem, inni fascynacją lub… miłością. Niewątpliwie istnieje w nas czynnik skłaniający do podejmowania relacji seksualnych. Libido człowieka sterowane jest hormonalnie, głównie poprzez typowo męski testosteron i typowo kobiecy estradiol produkowane przez narządy płciowe. To one, te drobne cząsteczki chemiczne, wzmagają podniecenie seksualne człowieka. Oprócz oczywistej gotowości narządów płciowych inicjują syntezę szeregu neuroprzekaźników mózgowych odpowiedzialnych za euforyczne doznania seksualne. Żeńskie-męskie Jesteście nieco podenerwowani, spięci. Stres blokuje wam dostęp do przyszłości. Aby mogło się zadziać, musicie się odprężyć, jednak tutaj wasze mózgi działają odmiennie. Kości zostały rzucone i gracie w grę wstępną. Mężczyzna błyskawicznie wyłącza jądro migdałowate mózgu odpowiedzialne za czujność i odczuwanie zagrożenia, bo na jego nastrój wpływa to, co miało miejsce nie dalej niż trzy minuty przed stosunkiem. Natomiast w nastroju kobiety odbijają się ostatnie 24 godziny jej życia, dlatego potrzeba jej więcej czasu na przesterowanie przewodnictwa mózgowego. Teraz do akcji wkraczają dwa socjalne neuroprzekaźniki. Wazopresyna i oksytocyna, tak bardzo zbliżone w budowie, a tak odmienne w działaniu – zupełnie jak wasze mózgi. Podniecony męski mózg owładnięty testosteronem uwalnia duże ilości wazopresyny, która pobudza jego organizm do walki, ale także do aktu seksualnego. Mężczyzna jest gotowy, jednak kobieta przed otwarciem musi zaufać. Odpowiada za to oksytocyna, która za sprawą estrogenów opływa mózg kobiety. Wydzielana jest już po 20-sekundowym uścisku partnera. Dlatego kobieta często już przed seksem ma nadzieję na miłość, podczas gdy mężczyzna często stawia na seks, który później zrodzi głębokie uczucie… albo nie – ewolucyjna przezorność obu stron. W międzyczasie nieustannie jesteście bombardowani dopaminą, która wydziela się podczas doznawania przyjemności, ale ta zdradliwa dama uzależnia was od siebie i seksu. Kosmiczny strzał Po kilku minutach robi się naprawdę gorąco. Wasze pożądanie błyskawicznie się rozpala. Obwody zaczynają wrzeć. Doprowadzacie się do szaleństwa. Masz wrażenie, że dotykasz nieznanego. Ba! Jesteś pewny, że trafia się to tylko tobie. Wiesz, że teraz mógłby nastąpić koniec świata. Najpiękniejszy, jedyny w swoim rodzaju. Tu już wasze mózgi aktywują się podobnie – jesteście zgrani. Naukowcy twierdzą, że osiągniecie orgazmu, paradoksalnie, jest możliwe poprzez wyłączenie. Hamowanie pewnego fragmentu kory mózgu, umiejscowionego tuż za gałkami ocznymi, kaskadowo pobudza inne ośrodki. Orgazm rozlewa się na całą korę mózgową. Narkotyczna siła endogennej endorfiny – naszej naturalnej rozluźniającej morfiny – obezwładnia umysł tak samo jak heroina. Aż 95 proc. obrazów fMRI mózgu wykonanych podczas orgazmu pokrywa się z obrazem mózgów heroinistów, zresztą aż 94 proc. heroinistów swoją pierwszą dawkę narkotyku też porównuje do orgazmu… Wyrzut oksytocyny gwarantuje uczucie rozkoszy, bliskości i jedności, ale dopamina czuwa. Uzależnia wprost proporcjonalnie do przyjemności. Po przejściu obezwładniającej fali rozkoszy leżycie nasyceni i spokojni. Statystycznie kobieta gada, a mężczyzna zasypia, bo ich mózgi znów działają odmiennie, choć u obojga za ten stan odpowiada oksytocyna. To się się opłaca! Orgazm wzmaga wydzielanie prolaktyny, która bardzo mocno nasila neurogenezę, czyli możliwość tworzenia nowych neuronów w trzech niewielkich obszarach mózgu człowieka. Pozwala ona w pewnym stopniu samoczynnie rekompensować straty tkanki nerwowej mózgu. Dowiedziono, iż seks z partnerem o 400 proc. zwiększa poziom prolaktyny w porównaniu z jednoosobowymi igraszkami, czyli seks z partnerem jest o 400 proc. lepszy. Jeszcze do dwóch tygodni po orgazmie prolaktyna utrzymuje niski poziom dopaminy, pozwalając utrzymać stan względnego zaspokojenia seksualnego. Powszechnie wiadomo, że orgazm jest również świetnym środkiem przeciwbólowym – i to nie tylko jako wynik uprawiania seksu na stojąco, co wzmaga przepływ krwi w mózgu. Studia nad aktywnością mózgu podczas orgazmu ukazują wpływ treści świadomości na stan fizjologiczny mózgu, co zmienia odczucia, tutaj znosząc wrażenia bólowe. Samo wyobrażenie pieszczot i orgazmu także aktywuje tę zależność. Daje to nadzieję na wykorzystanie myśli w kontrolowaniu bólu. Inny wymiar Seksualna miłość człowieka jest miłością osobową. Tylko człowiek kocha się en face, wzajemnie (od)dając miejsca najbardziej wrażliwe. Orgazm, będąc doświadczeniem całego mózgu, poszerza świadomość, a nawet odblokowuje jej odmienne stany. Kochankowie na doznaniowym polu sił magnetycznych ustanawiają swój nowy Gestalt – własną teorię wzajemnej percepcji. Miłość seksualna przechodzi od biologicznej energii popędu, poprzez fizjologiczną potrzebę, do psychofizycznego pragnienia. Poprzez obustronne spełnienie dochodzi do zjednoczenia samotnych jednostek. Zdolność dawania wzbogaca osobowość. Uprawianie miłości jest najpotężniejszym i najbardziej wymownym bodźcem dla emocji drugiego człowieka. Pozornie wolna miłość pozwala nam bezgranicznie dać się pochłonąć przez drugą osobę, ale przecież nie protestujemy…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa bez maku
gość 2017.09.16 i właśnie sama napisałaś sobie odpowiedź że WOLISZ BYĆ SAMA, więc gdzie problem? A że facet cie porząda i chce bzykać to źle? Bo coś tu nie kumam. Taka natura faceta że chce bzykać, bo innaczej to miałby w doopie 95% z was bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.09.16 18;40 Te twoje porady,to se wsadz gdzies.Mi nie potrzeba wszystkiego podawac na tacy, jak innym laskom bo wole sama sobie radzic.Problem w tym ze, jak sie niemialo kolezanek, przyjaciol ,to niby gdzie ja mialam chodzic sama, jak taka zablakana owieczka. Na dyskoteki ,imprezy to nie chodzi sie samemu.Na silownie ,basen to mozna isc samemu ,ale tam kazdy zajety sam soba.W pracy nikt zemna nie rozmawial i kolo sie zamyka ,a tobie wszystko wydaje sie takie ach i och. Pozatym jak kogos poznawalam ,to zaraz facec***atrzyli na mnie pozadliwie, widzialam jak gapia mi sie na cycki ,nogi ,d**e i zaraz by chcieli sie bzykac. xxxxx Spoko, na mnie jak tak patrzyli, to zawsze byli zajeci. Zawsz ci , ktorzy mnie interesowali, mieli juz swoje kobiety. Samotne imprezy w klubach to nie dla mnie. Za to na slowni czasami zagadam jakiegos faceta "na temat", gdyby chciei to by pociagneli temat/znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupując Daewoo Espero miałem mieszane odczucia. Co prawda samochód oferowany był w atrakcyjnej cenie, ale producent nie zdążył zdobyć zaufania klientów. Dodatkową pokusą był rozmiar auta i jego wyposażenie. Dziś wiem, że jego zakup to była dobra decyzja. Auto jest praktycznie bezawaryjne. Doskonale spełnia swoje zadanie — jest to tani w eksploatacji rodzinny samochód. Drażni mnie brak możliwości rozłożenia tylnej kanapy, jednak sam przedział bagażowy jest obszerny. Cieszy dobra dostępność oraz niskie ceny części zamiennych. Jeżeli komuś nie przeszkadza średnia jakość wykończenia będzie zadowolony z Espero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks - zaskakujące korzyści z seksu Dlaczego ludzie uprawiają seks? Większość z nas robi to po prostu dla przyjemności. Inni, aby poczuć się dobrze lub zbliżyć się do swojego partnera. Tajemnicą nie jest również to, że seks może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia krwi, za co nasze serce podziękuje nam w przyszłości. Badania pokazują, że są też inne zalety seksu, a oto 10 z nich. Seks - kondycja Gdy uprawiasz seks, możesz tego dnia zrezygnować z treningu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology (2010) wykazały, że aktywność seksualna jest porównywalna z podstawowym treningiem na bieżni. Intensywny seks pomoże ci utrzymać ciało w dobrej kondycji i spalić od 85 do nawet 250 kalorii. Oczywiście zależy to od dynamiki i długości stosunku. Wzmocnisz też mięśnie ud, pośladków oraz poprawisz swoje zdrowie psychiczne, bo seks da ci energię na nowy dzień. Seks - sen Czy wiesz, dlaczego po orgazmie zapadasz w głęboki sen? Dzieje się tak, ponieważ wytwarzane są wtedy te same endorfiny, które odpowiadają za odstresowanie i relaks. Badacze uważają, że nie tylko endorfiny są za to odpowiedzialne, ale też prolaktyna, której poziom jest zdecydowanie wyższy podczas snu, a także oksytocyna związana z bliskością, czułością, ufnością i tworzeniem więzi z partnerem. Jeśli więc oczekujesz, że po seksie przytulisz się do partnera i głęboko uśniesz, to zdecyduj się raczej na spokojny seks. W innym przypadku szalone akrobacje przyczynią się do zwiększenia energii i braku ochoty na sen. Seks - redukcja stresu Osoby, które uprawiają seks przynajmniej raz na dwa tygodnie, mają mniejsze problemy ze stresem w codziennym życiu. Teorię potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodniej Szkocji. Profesor Stuart Brody udowodnił, że podczas seksu poziom endorfin i oksytocyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za dobre samopoczucie, wzrasta i aktywuje w mózgu obszary odpowiedzialne za poczucie intymności i relaksu, które pomagają walczyć ze strachem i depresją. Dowiedziono też, że hormony te znacząco wzrastają w trakcie orgazmu, dlatego warto się o niego postarać. Seks - leczenie infekcji Pensylwańskie badania wykazały, że studenci, którzy uprawiają seks raz lub dwa razy w tygodniu, mają większy poziom immunoglobuliny A (IgA), czyli związku, który odpowiada za odporność na choroby takie jak przeziębienie i grypa. Jego poziom był o 30 proc. większy niż u osób, które nie uprawiały seksu w ogóle. Najwyższy poziom IgA zaobserwowano u studentów, którzy uprawiają seks co najmniej dwa razy w tygodniu. Naukowcy są zgodni, że istnieje związek między częstotliwością seksu a wydajnością układu odpornościowego i zwalczaniem chorób. Warto więc uprawiać seks regularnie, aby cieszyć się zdrowiem, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy ryzyko grypy jest większe. Seks - młody wygląd W Szpitalu Królewskim w Edynburgu zorganizowano doświadczenie, które polegało na tym, że grupa „sędziów” miała za zadanie oglądać badanych przez lustro weneckie i ocenić ich wiek. Okazało się, że badani, którzy uprawiali seks średnio 4 razy w tygodniu, wyglądali o 12 lat młodziej w stosunku do ich rzeczywistego wieku. Stwierdzono, że ich młodzieńczy blask wynikał z częstego seksu, w trakcie którego wydzielane są hormony odpowiedzialne za utrzymanie ciała w dobrej formie, takie jak estrogen u kobiet i testosteron u mężczyzn. Seks - regulacja cykli miesiączkowych i zmniejszenie bóli menstruacyjnych Wiele kobiet nie uprawia seksu w trakcie miesiączki. Okazuje się, że niesłusznie, bo może on pomóc w zminimalizowaniu bólów menstruacyjnych i we wcześniejszym zakończeniu okresu. Na Uniwersytecie Medycznym Yale wykazano też, że seks podczas menstruacji może zmniejszyć ryzyko wystąpienia endometriozy – bolesnej i uciążliwej dolegliwości kobiet. Jeśli jednak to cię nie przekonuje i nie zdecydujesz się na seks w tym czasie, to po skończeniu się miesiączki postaw na pozycje klasyczne, bo kiedy leżysz na plecach przepływ krwi w twoim ciele przebiega łatwiej, dzięki czemu możesz uniknąć przykrych dolegliwości. Seks - mniejsze ryzyko raka prostaty Podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn, seks wpływa na zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych. Według badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association mężczyźni, u których przynajmniej 21 razy w miesiącu dochodzi do wytrysku, są w mniejszym stopniu narażeni na wystąpienie u nich raka prostaty w przyszłości. Występują oczywiście inne szkodliwe czynniki, które mogą powodować raka, ale nie zaszkodzi przeciwdziałać im już dziś i często uprawiać seks. Seks - zwalczanie trądziku W jaki sposób? Trądzik jest zazwyczaj następstwem nieprawidłowego funkcjonowania hormonów, u kobiet progesteronu, a u mężczyzn testosteronu. Seks natomiast eliminuje z organizmu toksyny i wyrównuje poziom hormonów. Poprzez poprawienie krążenia krwi w organizmie dotlenia też skórę, przez co jest ona w lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nie jest to stuprocentowo skuteczna metoda w przypadku osób, które zmagają się z poważnymi zmianami skórnymi. Nie powinny one zaniedbywać leczenia farmakologicznego. Seks - łagodzenie bólu Jeśli często miewasz migreny i bóle głowy, to wiedz, że najlepszym środkiem przeciwbólowym wcale nie są tabletki, a orgazm. Po raz kolejny swoją rolę odgrywają tu hormony, które łagodzą uporczywe dolegliwości. Zostało to potwierdzone w eksperymencie wykonanym w Headache Clinic w Southern Illinois University. Okazało się, że ponad połowa badanych cierpiących na migreny, doznała ulgi podczas orgazmu, który w tym wypadku badacze porównują do morfiny. Może warto więc standardową wymówkę: „nie dziś, boli mnie głowa”, zamienić na pretekst do aktywności seksualnej i naturalnego, a co najważniejsze przyjemnego, uśmierzenia bólu. Seks - kontrola nad pęcherzem Problem nietrzymania moczu dotyczy już 30 proc. kobiet w różnym wieku. Kluczową rolę odgrywają tu mięśnie dna miednicy, które u kobiet z problemem nietrzymania moczu są po prostu zbyt słabe. Każdy stosunek seksualny jest treningiem prowadzącym do ich wzmocnienia. Podczas orgazmu następują kolejne skurcze mięśni, które dodatkowo korzystnie wpływają na ich stan. Jak widać, seks to nie tylko wielka przyjemność czy droga do powiększenia rodziny, ale też doskonały sposób do poprawienia naszego stanu zdrowia, psychiki i wyglądu skóry. Warto więc regularnie ulegać seksualnym przyjemnościom, które będą wpływały z korzyścią nie tylko na twoje życie, ale też na życie twojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;22Tak pozadaja i chcieli by mnie bzykac tyle ze mnie to chca wybzykac i rzucic jak zabawke bo zaden sie nie przyzna ze chce mnie tylko do seksu a nie na zone matke ale ja sie nie dam to juz wole byc sama niz z niewlasciwym facetem lub postarac sie tylko o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby są durne, wystarczy kupić koszulke z napisem "Poznam Faceta" i chodzić w nim po mieście, i kto chce będzie zagadywał czy pytał o numer, ale wy baby jesteście za dumne aby zrobić taki krok, bo przejmujecie się tym co inni o was pomyślą, więc gnijcie same do końca swoich dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafna obserwacja
autorka jest po prostu leniwa oraz nudna i tyle, ma zero pomysłów oraz zero ochoty, więc ma jak ma, a jęczeć to każdy może, niestety z czasem będzie miała coraz gorzej, bo kobiety szybko się sypią a większość chce łapać facetów na wygląd, więc koło się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam leniwa i nudna to jestes ty. chocby niewiadomo jak sie autorka starala i kogos szukala to nic nie da ja tak szukalam i co tylko na patologie trafialam na nikogo normalnego szczescia niemialam albo chcieli byc zemna tylko rok pobzykac i koniec tacy sa faceci. Porzadni faceci sa zajeci albo wolni i nie zwracaja w ogole na mnie uwagi a ja za facetem niebede chodzic jak wierna suka bo to facetowi powinno wiecej zalezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj kontakt to mozemy zaczac znajomosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez internet to sie poznaje patologie zegnam.W normalnym srodowisku jak sie nie pozna kogos w pracy czy szkole to przez internet portale to patologie przerabialam to 100razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda, poznac mozna kogos wszedzie w nieoczekiwanej chwili, poznalem kilka dziewczyn w przeszlosci przez internet i mielismy razem fajny czas. Jesli w internecie tylko patologia to po co pytasz sie patologii o rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i tu jest podstawowe pytanie do zadania, czyli DLACZEGO chcą cie tylko bzykać i rzucić a nie chcą abyś została ich żoną i matką ich dzieci, czyli co powoduje że uciekają? może jakieś nieodpowiednie sygnały wysyłasz lub wybierasz błędnie takich debili. Czyli wskazana zmiana TAKTYKI, bo po co powtarzać ciągle to co NIE DZIAŁA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błędne podejście
gość dziś Błąd!!! Jakbyś była wierna suka to byś miała faceta a nie go szukała. Wybierasz debili to tak masz. Fajnych facetów olewasz bo nie są modelami czy milionerami. Czemu nieświadomie wybierasz ciągle patologie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to przerób to 101 razy, kiedyś na kogoś trafisz choćby statystycznie, tz. diament w błocie. Nikt nie mówi że znalezienie odpowiedniego partnera jest łatwe, ale poddając się szansa zawsze będzie ZERO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×