Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Facet z problemem

Drogie Panie POMOCY!!!!!!!

Polecane posty

Gość Facet z problemem

Witam, Zwracam się głównie do Pań, choć jeśli Panowie mają podobny problem chętnie wysłucham. Jesteśmy z żoną od 7 lat (ja 35 ona 33, 2 dzieci), a znamy się jeszcze dużo, dużo dłużej. Niestety od jakiegoś czasu (ok 2 lat) zaczęły się nasze problemy (nie wiem może tylko moje). Nasz seks jest po prostu nudny :( Żeby było jaśniej/czytelniej może przedstawię to w punktach: 1) już nie pamiętam, kiedy ostatnio się namiętnie całowaliśmy :( jeśli jest seks to 10 minutowy i bajo :( Żona w ogóle nie chce się całować, a gdy wysmaruje usta szminką i ja tym bardziej chcę się całować ona zaraz wymyśla inny powód, żeby tego nie robić. 2) Lubię przebieranki (głównie latex, wysokie kozaki itp) kiedyś jej to w ogóle nie przeszkadzało, a zanim ja zacząłem cokolwiek ona robiła mi niespodziankę i już stała przebrana, a teraz? to nie wygodne, nie chce mi się, weź przestań :( i nie piszcie mi, że jestem zboczeńcem bo czytałem trochę to forum szukając pomocy i niektóre z Was są jeszcze bardziej perwersyjne niż ja bym chciał :) 3) Nasza pozycja od już nie pamiętam kiedy to na łyżeczkę :( Żona nie wiem czemu nie odczuwa żadnej przyjemność podczas poruszania małego no wiecie gdzie :( Od tyłu nie, bo boli, na misjonarza nie bo boli (ją zawsze boli, aby jak nie jest odwrócona plecami. Chciałbym żebyśmy mogli na siebie patrzeć i widzieć, że sprawiam swojej kobiecie przyjemność. Jedyne co mogę to podczas łyżeczki bawić się jednocześnie łechtaczką, ale po 15 min to mi ręka odpada :( :( :( 4) Lubiłem i lubię schodzić na dół no i wiecie, pol...ać małą językiem, ale ostatnio nawet na to niemam przyzwolenia :( :( :( nie wspomnę, że o lodzie mogę zapomnieć (chyba, że w gumce szybko 5 minut - jak mi się uda namówić). Bez gumki nie bo nie smaczny i ma wydzielinę O.O 5) żona wolała zawsze romantyczniej, świece kompiel w wannie no i tak było, ale przebieranki jej nie przeszkadzały. Sama nawet sobie wybierała kozaki i te inne latexy, a teraz co??? ZIMA nie kobieta!!!! Błagam pomóżcie mi kobiety :( :( nie mam z kim o tym porozmawiać. Z żoną nie mogę, bo po prostu co się nie zapytam to mi w ogóle nie odpowiada :( :( Awanturą nie da rady. Potrafi się nie odzywać i tydzień, a już na pewno nie przeprosi. NIGDY nie powiedziała mi słowa przepraszam, nawet jak to była jej wina. Wymyślała jakiś dziwny ból czegoś, żebym to ja się zamartwił i odezwał :((( Czy ona mnie już nie kocha??? :( :( :( Znudziłem się jej :( :( :( Pozostaje mi tylko bawić się samym ze sobą??? Nie chcę odchodzić od żony, ale nie wiem jak do niej dotrzeć, żeby było jak dawniej. Sex w którym żona leży jak przysłowiowa kłoda, uwierzcie mi nie sprawia, żadnej przyjemności :( :( :( a ja nie jestem też taki stary i mam swoje potrzeby. Nie wspomnę, że zaniedbuje się ostatnio :((( Kobiety jeszcze raz proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra ! Ty w najlepszym wieku.. to ją boli czy nie czuje ? może masz za małego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodź dwoje dzieci, przejdź te ceregile z karmieniem, przewijaniem, ząbkowaniem sraniem to ci się wsztstkiego w życiu odechce wcale się nie dziwię twojej żonie, jestem 11 lat po ślubie i mam tak dość że się rzygać chce, teściowa mi tak życie zatruła że od lat jestem w depresji i to co kiedyś lubiłam i było dla mnie ważne już mnie nie pociąga stań z boku spójrz na życie żony i zastanów się co jej odebrało chęci do życia i zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezuu wcale nie musi tak być - udany sex moze być właśnie odskocznią od codziennego życia do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz sie wogóle powieś kobieto bo masz dwoje dzieci... masa ludzi m i i tak sie cieszy życiem i sexem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są tylko trzy możliwości: albo nie spełniasz jej oczekiwań w życiu albo nie spełniasz jej oczekiwań w łóżku jeśli ma focha na Ciebie za to jak wygląda na co dzień wasze małżeństwo nie licz na udany seks jeśli ma focha bo w czasie seksu jej nie zaspokajasz to nie licz na to że będzie dążyła do niesatysfakcjonującego ją seksu możliwe że po porodach ma zrosty lub inne kłopoty zdrowotne które powodują że stosunki są dla niej bolesne lub nie ma z nich satysfakcji, niektóre kobiety unikają współżycia jeśli np. po każdym seksie mają potem infekcje, otarcia, krwawienie lub inne problemy być może boi się też ponownej ciąży itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...no nie wiem, nie wiem, ...nie wiem czy to jest zasada ale zauważyłem że kiedy w życiu było ciężko, brak kasy, dużo roboty, dzieci, itp. to jakoś w łóżku było i częściej i przyjemniej niż kiedy skończyły się problemy z kasą, jest wygodnie, komfort psychiczny, dzieci poza domem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z problemem
Za mały raczej nie, choć cholera wie, wcześniej był wystarczający. Żona po prostu nic nie czuje, tak jak byś dostała znieczulenie i ktoś Ci wkładał coś nawet w tyłek :) A boli ją tylko w pozycji od tyłu i na misjonarza, bo "za głęboko wchodzę" :((( Nawet chciałem żebyśmy poszli do seksuologa to nagle wybuchła z awanturą o nie wiadomo co :((( dochodzi tylko jeśli jest na misjonarza, a ja bawię się małą, albo jak mi pozwoli zejść na dół :((( ale ile tak można??? ja bym chciał żebyśmy oboje się cieszyli z seksu. Co do teściowej to nikt jej życia nie uprzyksza, bo mieszkamy ponad 200 km od jednych i drugich rodziców, a dzieci są już trochę odchowane, a nocne wstawania, pieluchy, płacze, prania, sprzątania, lekarze dotyczyły też mnie, a rano jeszcze szedłem do pracy. Nie zrobiłem dziecka i zostawiłem żony ze wszystkim samej. Ale chcę też sie cieszyć z sexu, tak jak było kiedyś. Teraz mam 35 to jak będę miał 50 to co??? nawet nago nie da się obejrzeć??? Nie chcę odchodzić, bo mam żonę (która nie wiem czy mnie jeszcze kocha) i 2 wspaniałych dzieci, ale tak się nie da wiecznie. Przecież nie zmuszę jej do przebrania się w latex, na siłę robienie loda, zrobienia romantycznego wieczoru. Nie wiem jak dotrzeć :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz i pieszesz a jakoś nie wynika nic z tego niby kiedy w żonie nastąpiła taka zamiana ? bo chyba nie stało się to wczoraj ? mieszkasz z nią więc chyba wiesz od kiedy to się zaczęło i czym to jest spowodowane ja i tak mam swoją teorię że zaczęło się od urodzenia dzieci i że powoli się od siebie oddalaliście, tylko wtedy jeszcze byliście zbyt zajęci by to zauważyć, aż stało się normą, która teraz gdy dzieci są większe, zaczęła Cię uwierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z problemem
Gość ja nie wiem czego w życiu jej brakuje. Wcześniej faktycznie było ciężko, kasy było mało, ojce trąbili nad uchem, potem dzieci. Teraz własne mieszkanie, samochód - no może nie nowy ale nie jakaś zawalidroga. Kasy raczej nam nie brakuje, aczkolwiek milionerami też nie jesteśmy, a jeździć po kurortach też mnie nie stać. Kiedyś była chwila to cmyk do łóżka i figle, eksperymntowanie, a teraz nie wiem co się dzieje. Kiedyś wibrator w łóżku nie był problemem, a teraz nawet ja nie mogę zejść na dół. Zrosty też nie bo, żona jest po 2 cesarkach. Ludzie pomóżcie mi jakoś, bo czuję, że moje małżeństwo powoli się wali :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozostaje skok w bok ona nie chce nic z tym robić bo jej tak dobrze znajdz kochanke bo zaraz będziesz stary i nie atrakcyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kochanka. Szkoda życia i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczajne życie, 3/4 małżeństw tak ma rutyna zabija chęć na cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z problemem
gość na samym początku masz napisane, że od około 2 lat, a jest coraz gorzej. Boję się naprawdę, że kiedyś nie wytrzymam i odejdę :((( Pomagałem, żonie przed porodem, w trakcie i po. Tłumaczyłem sobie wszelkie jej wymówki, przemęczeniem, stresem itp. Czyli to moja wina??? Że żona zrobiła się oziębła??? Bo jak bym był ch...m, wpiepszył jej z raz w tygodniu i traktował jak przedmiot zaspokajając swoje rządze to by było lepiej??? chyba nie tędy droga na nprawę wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może właśnie trzeba być hooojem żeby za kilka lat nie stwierdzić, że zmarnowałeś sobie życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie koniecznie Twoja wina..takie życie sporo małżeństw tak ma, to nie znaczy ze masz zaraz od niej odchodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie przynajmniej na starość będzie co wspominać z usmiechem i błyskiem w oku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w Twoim wieku, mam z żoną to samo. Dwa lata temu stwierdziłem, że ma za dobrze ALE z drugiej strony nie będę od niej odchodził (doopa jestem, miękka faja, nie chcę jej krzywdzić itp.) i bzykam sąsiadkę. Żonę dobrego kumpla. Póki co jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z problemem
Drogie Panie, która ma ochotę na skok w bok? przy okazji pośmiga po mieszkaniu, nago, w koronkach lub lateksie od góry do dołu, a jak wrócę z pracy najpierw klęknie zrobi mi loda, przełknie, a potem spyta się jak było w pracy? Wieczorem poprawka, lodzik, minetka, a potem fru, aż się łóżko zarwie, przy okazji się całując??? Naprawdę??? Szukam pomocy jak wrócić do tego co było kiedyś, a nie Kobiety wyzwolonej (moja żona kiedyś taka była).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dzieci niszczą małżeństwo i nikt mi nie wmówi że jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak znajdziesz to napisz. Nobla dostaniesz. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nie ma szanas - wogóle to ona może ma kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a juz sie chcialam zgłosić na to zapytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dwójką dzieci ? Kochanka ? Bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i faktycznie lepiej takiego z jednym...- co to ma za znaczenie, większość ludzi ma dwoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj porozmawiać z żoną na poważnie co cię boli,czego ci brakuje,że tęsknisz za tamtymi chwilami, żadne forum ci nie pomoże!!! Kobiety to nie maszyny chcesz-i masz!! Zabierz żonę do kina na kolacje zrób coś sam od siebie jeżeli ci zależy to walcz o nią i pokaż jej jak ci zależy na małżeństwie,udowodnij jej,że jest najpiękniejsza i najbardziej pociągająca. Wracanie z pracy i czekanie aż żona da na pewno nie pomoże. Głowa do góry i walcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z problemem
to może ją przywiążę do łóżka, ale najpierw przebiorę w latex i kozaki, ale latex taki żeby był tylko otwór na usta, małą i tyłek. Obok będzie stała moja kochanka podobnie przebrana i będziemy się kochać obok niej, a potem będę się bzykał z żoną i tak na zmianę i tak z tydzień. Może jej wtedy się odmieni??? Ludzie ja wiem, że Was to bawi, ale przynajmniej jakaś kobieta by mi napisała jakąś poradę??? Bo ja już na kafeterii znaleźć pomocy nie mogę :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z problemem
dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo masz fantazje to połowa sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już ci wyżej dałam rade!! Jeżeli byś ją tak bardzo kochał nie pisał byś takich głupstw,już masz fantazje erotyczne z innymi kobietami i tak ci na niej zależy!! Otrząśnij się i weź się w garść. życie nie polega tylko na bzykaniu w przód i tył- a na okazywaniu sobie miłości. Widocznie twojej żonie tego brakuje spokojnego namiętnego sexu a nie tylko walenie w tyłek bądź troszkę romantyczny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×