Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że wyglądają elgancko ubierając się w lumpe

ksie. Kilka razy w życiu zdarzyło mi się wejść do takiego sklepu i powiem Wam, że tragedia. Sterta ubrań, niektóre w wielkich pudłach, inne na wieszakach, specyficzny zapach ale wszystko jakieś takie niezachęcające do założenia. Mam kilka koleżanek, który kupują tylko w seocnd0handach i powiem Wam, że to widać mimo, że one uważają, że wyglądają elegancko i chwalą się, że znalazły coś z dobrej firmy. Firma to przecież nie wszystko, ważny jest krój, jakość itd.

czasami można co fajnego wygrzebać, ale tak szczerze mówiąc udało mi się to może dwa razy. Jednak muszę się zgodzić, że ubrania z secondhandów nie są specjalnie dobre, w końcu to ciuchy które ktoś wyrzucił.

Wyobraź sobie,że to nie kwwestia wyboru zmusza ludzi do kupowania w lumpeksie.Wmawiają sobie,że dobrze wyglądają,żeby nie skończyć z depresją.

>>>Nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że wyglądają elgancko ubierając się w lumpeksie<<< To zrozum, że są ludzie, którzy potrafiliby dobrać sobie elegancki strój nawet ze śmietnika :). Zaznaczam, że sam nie kupuję w lumpeksach i żadnego ubrania stamtąd nie posiadam :). x >>>Firma to przecież nie wszystko, ważny jest krój, jakość itd.<<< Dobra firma zazwyczaj dba także o krój i jakość :D. Oprócz tego, co wymieniłaś, ważny jest także GUST, który pozwala jednym ubrać się elegancko za małe pieniądze, a kobiety gustu pozbawione, skazuje na wydawanie fortun :D :D :D.

Misio - niestety, ale gust niewiele da jeżeli ktoś swoje wszystkie ubrania wybiera z tego czego inni nie chcięli. Tam są rzeczy stare, często brzydkie (te które kupuje się pod wpływem impulsu i dziwnej mody, a potem nie nosi). Rozmiarów też raczej nie ma. Nikt ładnych, dobrze skrojonych i nowych ubrań nie wyrzuca.

czasami mozna wydawac kupe forsy , a i tak wygladac jak lump. wszystko jest rzecza gustu. jedenmu sie to podoba, drugiemu tamto. moze one rzeczywiscie kupuja w lumpeksach bo lubia ten styl.

Rozmiarów też raczej nie ma. x Czego nie ma??? Kiedy sprawdzałaś ostatnio poziom swojego IQ?

misio1 ty pedale! Autorko jest prozna apodyktyczna egoistka bo nie potrafisz zrozumiec ze ktos moze chciec ubierac sie w lumpie a ty chcesz zeby kazdy czlowiek na ziemi zyl tak jak ty chcesz dlatego jestes goowno warta egoistka :)

11;41 - no oczywiście, że kwestia wyglądu zależy od dobrego gustu. Ale tak jak ktoś napisał, w lumpeksie niemalże niemożliwe jest znalezienie dobrze skrojonej, klasycznej rzeczy. I tutaj nie chodzi o jakiś konretny styl, bardziej o to, że tamte rzeczy naprawdę wygląją jak z drugiej ręki, kupione dla kogoś wczesniej:)

a co ma IQ do faktu, że w lumpeksie musisz brać co jest i wiele kupujących często bierze zły rozmiar tylko dlatego, że ciuch ma znaną metkę? Czyżbym uraziła?

No i się kulturalna dyskusja skończyła, bo ktoś zamiast wyrazić swoją opinię zaczyna wszystkich obrażać...

Ja kupuję w lumpeksach. Znaduję swietne rzeczy. Ciuchy są porozwieszane na wieszakach i posegregowane, tych w pudłach już nie ma. Mam w pracy kolezankę, ktora twierdziła, że nigdy by nie kupowała w lumpach, ale ona właśnie ubiera się tragicznie, sam poliester w nietwarzowych kolorach, szyty w Chinach. To naprawdę nie jest tak, że rzeczy z lumpów są sprane, dziurawe itd. Pewnie, są i takie, dlatego warto wszystko dobrze obejrzeć przed zakupem. Można spooooro w ten sposób zaoszczędzic.

Nic nie muszę. Mogę kupić co chcę i co mi pasuje. Zdanie "nie ma rozmiarów" to błysk braku inteligencji nawet na tak mało wymagającym forum jak to. Jeśli Ty lub Twoje koleżanki kupujecie jakąś rzecz tylko dlatego, że ma dobrą metkę (choć rozmiar nie pasuje) to może psychiatra pomoże?

Proponuję brać rzeczy, które dobrze na was wyglądają, a nie zwracać uwagę na metkę...

nie chodzi o to jak czy są wywieszone (mam w mieście secondhand który wygląda jak butik! Naprawdę ładnie urządzony). Po prostu mało jest ładnych rzeczy, czasem zdarzą się perełki, ale to tylko czasem...a już upolować coś ładnego co będzie akurat pasowało to prawdziwa sztuka.

Zdanie jest jak najbardziej poprawne, mogłam dodać "odpowiednich rozmiarów", ale nie wpadłam na to, że jakaś idiotka nie zorozumie skrótu myślowego. Sama w secondhandach nie kupuję właśnie dlatego, że nie ma rzeczy ładnych i w moim rozmiarze. Na metkach mi nie zależy, ale znam osoby które polują w lumpkach i czasem przyniosą coś o rozmiar za duże, ale było tanie i ma metkę. O takich między innymi jest ten temat. Jak do nich nie należysz to się uspokój.

Czy tylko ja mam tak, że kiedy pojawiają się takie tematy, to mam ochotę na przekór iść do lumpa, mimo że na ogół nie chodzę?

Chyba tylko ty

" już upolować coś ładnego co będzie akurat pasowało to prawdziwa sztuka. " No, dlatego jestem dumna, że mnie się udaje. I to całkiem często. Uprzedzam - nie kupuję tam "z biedy". Po prostu szkoda mi wyrzucać pieniędzy na szmaty. Wolę inwestować w elektronikę albo dobrą biżuterię - ta przetrwa lata. 200 zł za spodnie, które i tam zostaly uszyte w krajach takich, jak Chiny czy Tajwan to rozbój!

No to gratulacje, mnie się jakoś nigdy nie udaje. Za to bez problemu kupuję w sieciówkach na które wiele osób bardzo narzeka.

>>>znam osoby które polują w lumpkach i czasem przyniosą coś o rozmiar za duże, ale było tanie i ma metkę.<<< A ja znam całkiem sporo kobiet, które wynajdują w lumpeksach całkiem ładne i pasujące do nich ciuchy :). Część z nich bez problemu mogłaby kupić je w drogim salonie. Mnie osobiście brzydzi noszenie ubrań po kimś (szczególnie mi nieznanym), ale nie zgodzę się z opinią, że wszystkie kobiety w ciuchach z lupka wyglądają brzydko. x Przyznaję, że skłamałem w poprzednim poście :D. Raz kupiłem w lumpeksie damską bieliznę - kostium kąpielowy we wściekle czerwonym kolorze. Przez 200km powiewał zamiast flagi :D, na wystających z mojego TRUCK-a kształtownikach :D :D :D.

gość dziś Zdanie jest jak najbardziej poprawne, mogłam dodać "odpowiednich rozmiarów", ale nie wpadłam na to, że jakaś idiotka nie zorozumie skrótu myślowego. x Napisałaś zdanie o tym, że ktoś kupuje ciuch tylko ze względu na metkę, choć nie pasuje rozmiarem. Masz takie doswiadczenia, czy o nich słyszałaś? Twierdzenie, że w lumpeksach są rzeczy gorszej jakości jest tak samo prawdziwe jak takie: krem za 100 zł jest na pewno lepszy od kremu za 20 zł. Dyskusji na tak dennym poziomie kontynuować nie będę. Jakiś czas temu z powodu zmiany rozmiaru odświeżałam szafę. Rzeczy, które oddałam były z pewnością lepszej jakości niż większość tych, które można dostać w sieciówkach. Nie oddałam ich oczywiście do lumpeksu, ale z lumpeksami jest podobnie. Poza tym, niestety, jakość niektórych rzeczy (nie tylko ubrań) produkowanych na polski rynek jest gorszej jakości niż tych, które produkowane są na inny rynek europejski. Jakieś wnioski?

gość dziś " już upolować coś ładnego co będzie akurat pasowało to prawdziwa sztuka. " No, dlatego jestem dumna, że mnie się udaje. I to całkiem często. Uprzedzam - nie kupuję tam "z biedy". Po prostu szkoda mi wyrzucać pieniędzy na szmaty. Wolę inwestować w elektronikę albo dobrą biżuterię - ta przetrwa lata. 200 zł za spodnie, które i tam zostaly uszyte w krajach takich, jak Chiny czy Tajwan to rozbój! x Dokładnie tak. Zdarza mi się kupić ubrania, za które płacę sporą kasę, ale na pewno nie są to spodnie z sieciówki.

Gdybyś czytała uważnie wiedziałabyś, że znam kogoś kto tak robi. Tylko, że tobie już ślina pociekła i się wściekasz tak jakbym w jakiś sposób Cię uraziła. Oddałaś ubrania...ale "oczywiście" nie do lumpeksu i jednocześnie twierdzisz, że inni oddają. To się nieczęsto zdarza, a nawet Twoja wymiana ubrań w szafie nie zasiliłaby wszystkich lumpeksów w kraju w których głównie są ubrania stare i niechciane. Większość ludzi dobre ubrania albo daje rodzinie/znajomym albo po prostu sprzedaje.

misio1 to pedal zona go zdradzala i kopnela w doope a teraz w wieku 35 lat siedzi na babskim forum i pisze jaki jest meski :D

Misio - pewnie i są takie kobiety i tylko im pozazdrościć. Ja osobiście takich nie znam. Jak już coś jest z lumpeksu ładnego to "perełka" upolowana raz na jakiś czas. Moim zdaniem to nie są sklepy na regularne zakupy.

gość dziś Gdybyś czytała uważnie wiedziałabyś, że znam kogoś kto tak robi. Tylko, że tobie już ślina pociekła i się wściekasz tak jakbym w jakiś sposób Cię uraziła. Oddałaś ubrania...ale "oczywiście" nie do lumpeksu i jednocześnie twierdzisz, że inni oddają. To się nieczęsto zdarza, a nawet Twoja wymiana ubrań w szafie nie zasiliłaby wszystkich lumpeksów w kraju w których głównie są ubrania stare i niechciane. Większość ludzi dobre ubrania albo daje rodzinie/znajomym albo po prostu sprzedaje. x Piszesz o ludziach w Polsce. A zdajesz sobie sprawę z tego, że w większości lumpeksów (nie wiem czy we wszystkich) są rzeczy, które nie są oddawane w Polsce? Jeśli tak to przeczytaj ostatnią część mojej poprzedniej wypowiedzi i pomyśl jaka może być różnica pomiędzy Polakami a mieszkańcami innych (podpowiedź: bogatszych) krajów. Wierzę w Ciebie :)

Nie mieszkam w Polsce ;)

Gdy pierwszy raz wejdziesz do lumpa naprwde nie masz co w nim wybrać,potem nabierasz wprawy :-) mam 90% ubrań z lumpa i są świetne nikt nawet by nie pomyślał ze sa z lumpa ,ale ja umiem wybrać :-)) wejdź na yoube tam babka z córeczką pokazuje sukienki jakie sobie kupiła,ty w życiu takich nie będziesz miała. Zaraz wstawię linka z filmikiem

I wiem, że nawet na charity ludzie niechętnie oddają najlepsze ubrania skoro mogą podrzucić je siostrze czy znajomej.