Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Heniek12321

Też miałyście takie kary?

Polecane posty

Gość Heniek12321

Moja kuzynka dostawała w domu od wójka zawsze kablem , tak zwaną przez wójka piątkę, czyli pięć do kwadratu, dostawała jeszcze w przedszkolu, ale ja widziałem dwa razy raz jak była w szóstej i raz jak była w siódmej klasie podstawowej. To pierwsze to było w pokoju na stołku, a ja siedziałem przy stole i coś jadłem.Wójek przyciągnął Grażyne do pokoju, ona była taka pulchniutka, miała taką fest pupę masywne nogi, wogóle jak na swój wiek była duża, na twarzy ładna, dwa długie warkocze.Wujek kazał jej sciągnąć majtki... popatrzyła na mnie i nie chciała, uciekaj z tąd ! Co się gapisz ! krzyczała, lecz zaraz jak dostała po nogach dwa razy sznurem od żelazka, to już był spokój i tylko beczała i podskakiwała masując się po tych nogach.Zaraz póżniej zdjęła majtki całkiem i położyła na szafce. Była w takiej dość długiej, wręcz staromodnej plisowanej spódnicy, uniosła ja do góry , i nie mogła sobie z nią poradzić, bo co chciała się oprzec na krześle, to spódnica jej opadała. Wreszcie się usadowiła i wujek zaczął lać, sznur był obtoczony materiałem, i jakoś taki dziwny był odgłos uderzeń.Grażyna tak się darła że aż mnie rozbolała głowa, a tak się rzycała na tym stołku i tak przebierała nogami że az trudno było się skupić. Kabel uderzając rozdzierał pośladki tak że aż się w nich zatapiał, pupy dyndały przez krótki czas zanim powróciły do poprzedniego położenia , i wtedy spadał kolejny kabel. Na dupie wykwitały ciemno brunatne i nabrzmiałe kable , a w miejscach grzie spadło kilka razy pojawiały się nabrzmiałe wypuchliny, po dwudziestu pieciu kablach na tyłku prawie nie było żadnego prześwitu, wyglądał jak pobojowisko.Wujek wyszedł a ona ledwie się zbierała z tego stołka, i strasznie ryczała.W drugim pokoju ryczała jeszcze z godzinę. Drugi raz to było na łóżkua właściwie na takim potężnym tapczanie, pościelonym za łóżko.Wujek ją zawołał , już nie pamiętam za co to było i w ręce już trzymał sznur.Kładż się i rozbieraj putkę do lania ! Szybko bo zaraz będzie dwa razy tyle ! Grażyna tym razem bardzo posłusznie położyła się jaka długa i leżąc mocowała się ze spódnicą i majtkami. kiedy już się rozkryła wujej zaczął ją tak potwornie lać że aż się przestraszyłem długośc kabla ustawił w dłoni gdzieś chyba ponad metr, podwójnie i zamachy brał aż do sufitu, a póżniej z całej siły sprowadzał kabel na dupę Grażyny, znowóż tyłek rozstępował się pod tym uderzeniem, najpierw robił sie w tym miejscu biały, a później szybko siniał. Grażyna po każdym uderzeniu kabla unosiła tak śmiesznie pupę do góry, potem ją szybko opuszczała i zaciskaŁA pośladki tak aż się zmarszczały, póżniej fikała pupą o wierzgała nogami jak opentana, a wujek w tym czasie podnosił kabel do góry i znów go z wielką siłą opuszczal, znowu kabel zatapiał się w pośladkach, znowu pupa szła w górę i tak dalej. Geażyna wołała w niebo głosy, darła sie przerażliwie chwytała rękami co się tylko dało ta że cała pościel na tym tapczanie była zdarta i poplątana, a tyłek był coraz bardziej granatowy.Kiedy wojek skończył to wyszedł, wtedy ja z Ciotką pomagałem się jej pozbierać , pamiętam kiedy próbowała włożyć majtki, to się przewróciła, też ryczała póżniej prawie godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
erotoman-gawędziarz z ciebie ,dobra część. :-)) z romansu erotycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypier/dalaj zboku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×