Jak sobie poradzić ze złamanym sercem i się nie zabić?

a czy masz jakies hobby bo to wazne jest w zyciu 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

To mie prowo. Ona mnie teraz nienawidzi, gardzi mną a ja się czuje jak śmieć i z oddychaniem co raz gorzej. Chyba się dziś utopie w Wiśle. To takie nierealne. 22 lata i koniec mojego życia a operacja plastyczna jakie sa szanse że wrócę do dawnego wyglądu. Równe zeru.

DaJcie spokój.Bajeczka jakich mało!Nic sie kupy nie trzyma.ZnuDZona kretynka pisze ,myśli,ze jest madra gimbusiara-dlugie lasta nauki przed tobą TŁumA nko!

Co Ci się kupy nie trzyma. To moje życie. Sam nie mogę w to uwierzyć.

Przestan juz pieprzyc farmazony,takie bajki to tworzą malolaty znudzone z dziecinna wyobraźnia,nie zameczaj nikogo jak sama nie wiesz co z sobą zrobić to tu historie wymyślasz żeby ludzie sie tobą przejmowali,twoimi wymyślonymi bzdurami ,:P

Ku/rwa przyrzekam na wszystko że to prawda.

Autorze mysl o samobójstwuie na razie porzuc. Najpierw pozwij ta osobę napusz ja forum prawntm o problemie z tym a oni moze pomoga Ci z tym uak to zalatwic. No i odszkodowanie, jesli jest jak mowisz to jeśli dobrze to rozegrasz ro to masz szansę na refundacje operacji. U chirurgow plastyków konsultacje sa darmowe- skorzystaj z tego. Pozdrawiam ciepło i zycze powodzenia

Wierz że się ułoży. Warto czekać aż kogoś znajdziesz i będziesz mógł troszczyć się o rodzinę a rodzina o Ciebie

to byla moja pierwsza i ostatnia milosc.

Z***b jej w ryj

I co straciłeś nos całkowicie?

U mnie sytuacja wyglądała w ten sposób że wyznałam mu kiedyś, że coś do niego czuje....on był w mega szoku (bo mówił, że kiedyś chciał mnie w sobie rozkochać, a ja sie nie dałam...no bo w sumie to był początek znajomości więc byłam pewna, że sobie zartuje)...i, że sobie z tym poradzimy, żebym się tylko nie oddalała od niego...bo mu zależy....byłam w 7 niebie...potem spotkaliśmy się, było cudownie...:( Nagle przestał się odzywać.. a jak już to zrobił to rozmowa mnie męczyła bo dalej traktował mnie jak "przyjaciółkę. Czułam się zdewastowana… zwróciłam się o pomoc do rytualisty – jego mail (perun72@interia.pl) , nagle po kilkunastu dniach to on zaczął zabiegać o spotkania…. Teraz jesteśmy szczęśliwą parą.