jak to jest iść na zakupy i nie patrzeć na ceny?

Ja jestem skąpiradło ogromne i sie nie wstydze tego. Pewnie dlatego ze nigdy bogata nie bylam. Jednak nie mam fatalnej sytuacji powiedzialabym ze nienajgorszą a i tak nie umiem sobie wejsc do sklepu wziac pierwsza rzecz jaka mi sie napatoczy i wyjsc

"Jezu" kogo ty stworzyles!!P. Boze dlaczego skarales swiat,tak podlymi ludzmi!:)Dlaczego?

"Podłość ludzka nie zna granic ":)

powiem prosto, zarabiam koło 10tyś na miesiąc, a żyje za 5tyś. Reszta idzie na inwestycje, oszczędności w razie nieoczekiwanych wydatków, i spokojną głowe, itp. Kupuje jakość nad cene, ale też bez przesady, bo po danej jakości czegokolwiek już niewiele lepsza jakość podnosi ceny zbyt gwałtownie i proporcja ceny do jakości staje się bezsensowna. Lubie też trafiać okazje używanych towarów dobrej jakości. Samochodu nigdy nowego nie kupuje, zbyt szybko traci wartość. Nie żyje na kredycie wogóle, choć używam karty kredytowe ale spłacam co miesiąc. Żyje na dużo niższym poziomie niż mnie stać i czuje się z tym znakomicie, stres z finansami mam minimalny lub nieistniejący jak do tej pory.

znam takich co im wiecej zarabiaja tym wiecej dlugow maja.

kilka razy mogłam sobie pozwolić móc nie patrzyć na cenę jest bardzo komfortowe, takie zakupy są relaksujące, sprawiają przyjemność teraz mam okres gdzie muszę patrzec na ceny by przeżyć od 1 do 1 i to jest takie szarpanie się, wbrew pozorom przykre, stresujące dołujące i przygnębiające

gość dziś znam takich co im wiecej zarabiaja tym wiecej dlugow maja. xxx tak, bo to natura człowieka, czym więcej zarabia tym więcej wydaje, dlatego trzeba nauczyć się rozsądnie hamować odpływy. Pozatym ludzka chciwość nie zna limitu, to powód dlaczego bilionerzy dalej pracują i chcą zdobyć więcej kasy, to już po prostu choroba.

Ludzie co nie patrzą na ceny przeważnie na kase nie pracują albo dosyć lekko im przychodzi ( przekręty, łapówki, itp ). Nikt kto na kase musi ciężko pracować nie będzie jej na prawo i lewo rozdawał, chyba że chce być goły i długach do grobowej deski.

ja mam pieniądze tylko i wyłacznie z własnej pracy, ale lubię wydawać pieniądze zarabiam 3600 zl, nic nie oszczędzam bo wszystko wydaje, nie lubię szczypać się z każdym groszem,niogdy nie bylam oszczędna jak mam to rozpierdzielam, jak nie to nie, co roku wyjeżdżam na wakacje do Grecji, Hiszpanii lub Bułgarii , i choć kasa nie spada mi z nieba lubie ją wydawać na przyjemności

chciałabym mieć tyle kasy żeby nie patrzeć n a ceny ale niestety...

Najlepiej idąc na zakupy nie wziąc okularów:) Tak na powaznie- nie wiem...

a żebyście k***y zbrzydły i przytyły to żaden was nie będzie sponsorował! i co zrobicie jak nie wyżyjecie z d**y?

gość wczoraj xxx 3600zl na polske to może dużo się wydaje, ale na zachodnie warunki to ciężka sprawa. Ja pomimo podobnych dochodów ale w € musze się pilnować i na ceny zwracam uwage, innaczej można szybko wpakować się w długi, tymbardziej że kredyt jest wszechobecny teraz i linie na karty kredytowe po €5tyś czy więcej to nic trudnego dostać.