Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewnyczas

Prezenty ślubne to jakiś archaizm

Polecane posty

Gość pewnyczas

Tak tu czytam często dylematy panien młodych: dostałam coś tam na prezent, jestem rozczarowana/ czy nie uważacie że goście powinni bardziej dokładać się do prezentów/ jak tu zrobić, żeby wesele zwróciło się z prezentów/ nie dała mi prezentu, jak mogła mi to zrobić (...). I myślę sobie, że to jest jakaś kosmiczna żenada. Jak można oczekiwać prezentów od kogokolwiek? Wiem, że taki jest zwyczaj. Jednak umówmy się: anachroniczny. W dawnych czasach para młoda w ten sposób kompletowała pościel, żelazka i wszystko to, czego im było trzeba, a czego często brakowało. Teraz to jest nieaktualne. Poza tym: jeśli zapraszam kogoś na obiad, to nie oczekuję raczej (nie powinnam?), że ten ktoś odpłaci się równie wystawnym obiadem. Zapraszam, bo chcę go zaprosić, bo interesuje mnie jako człowiek, jest dla mnie ważny. Moja broszka. I jeśli ten ktoś będzie chciał, to się odwzajemni. Ale przymus dokładania kilkuset złotych do ludzi, którzy, zamiast cieszyć się, że biorą ślub i zapraszają bliskich, liczą na ich pieniądze? Ja w ostatnim roku dostałam 6 zaproszeń na śluby rodziny i znajomych - co drugi miesiąc kilkaset złotych "bo wypada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro uważasz prezenty za nie potrzebne to po co dałaś? Kto ci kazał?, dałaś a teraz wielkie pretensje nie wiadomo do kogo i wypominanie. A dwa to normalni ludzie zdają sobie sprawę ile pieniędzy kosztowało wesele i również chcą w ten sposób pomoc i podziękować młodym... Tak zwyczajnie, po prostu bo bliskim się pomaga. Ale ty widocznie widzisz tylko czubek swojego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×